WSB Wrocław - Studia Turystyka Międzynarodowa

Więc mam taką sprawę.
Czy studiuje stąd ktoś może na WSB we Wrocławiu na kierunku Turystyka i Rekreacja - Turystyka Międzynarodowa ?
Potrzebuję odpowiedzi na kilka pytań...
Otóż jak wygląda tam nauka, jaki jest jej poziom, jakie są przedmioty, jest jakaś praktyka, szuka się jej samemu czy szkoła załatwia ?
Jak wygląda rekrutacja, na co zwracają uwagę, czego na tych studiach głównie się uczy.
Lepiej stacjonarne czy niestacjonarne ( wiadomo, że obydwa kierunki płatne ).
Ogólnie wszystko co związane jest ze studiowaniem Turystyki Międzynarodowej.
Dzięki za odpowiedzi, pozdro :)

Ziomka z pokoju dupa jest na tym, szczerze to gówno robią. Mieli jedno śmieszne zaliczenie przedmiotu, musieli zrobić prezentacje w formie wycieczki, więc pojechali do Legnicy i porobili pare fotek, najebali się, wrócili. Coś tam w prezentacji naściemniali i ocena 5 za najebkę poza Wrockiem . Ogólnie ciągle się opierdalasz i nie masz pracy.

Potwierdzam, bez sensu tam "studiować" chyba, że tylko dla papierka, który stoi na równi z maturą...
Jeszcze chcesz za to płacić? Masz tir za darmo na awf gdzie trzeba być naprawdę wybitnym żeby się nie dostać.

Cytuj:

---

udarr napisał

Potwierdzam, bez sensu tam "studiować" chyba, że tylko dla papierka, który stoi na równi z maturą...
Jeszcze chcesz za to płacić? Masz tir za darmo na awf gdzie trzeba być naprawdę wybitnym żeby się nie dostać.

---

No tak, tylko, że ja chce coś w kierunku turystyki międzynarodowej, a z tego co widzę na AWF jest Turystyka i Rekreacja, a nie tego szukam, centra rekreacji sportu itd również mnie nie interesują.
Tak poza tym skoro papierek jest na równi z maturą, to niemożliwe żeby te studia aż tylko kosztowały ( rok studiów 3000zł )

Uwierz, że te ładnie brzmiące nazwy jak turystyka międzynarodowa mają zerowe odniesienie w realiach nauczania, zostały stworzone właśnie po to żebyś do niech poszedł i zapłacił te 9000zł za licencjat. Ogólnie moim zdaniem taki kierunek nie ma racji bytu, w czym on Ci może pomóc? Oprowadzać wycieczki możesz bez studiów. Jeśli chcesz coś z turystyką międzynarodową to polecam nauczyć się dobrze chociaż dwóch języków, możesz filologię zrobić a drugi we własnym zakresie ewentualnie jakąś triadę lub równolegle + porobić jakieś kursy i szkolenia związane z turystyką we własnym zakresie. Tak mi się to widzi.

Międzynarodowa czy nie, to i tak to same gówno. Ja bym nie szedł na taki kierunek.

Cytuj:

---

udarr napisał

Uwierz, że te ładnie brzmiące nazwy jak turystyka międzynarodowa mają zerowe odniesienie w realiach nauczania, zostały stworzone właśnie po to żebyś do niech poszedł i zapłacił te 9000zł za licencjat. Ogólnie moim zdaniem taki kierunek nie ma racji bytu, w czym on Ci może pomóc? Oprowadzać wycieczki możesz bez studiów. Jeśli chcesz coś z turystyką międzynarodową to polecam nauczyć się dobrze chociaż dwóch języków, możesz filologię zrobić a drugi we własnym zakresie ewentualnie jakąś triadę lub równolegle + porobić jakieś kursy i szkolenia związane z turystyką we własnym zakresie. Tak mi się to widzi.

---

11000 zł :D
Tak właśnie chciałbym coś w kierunku zostania rezydentem za granicą na wakacjach, oprowadzania wycieczek w za granicą itd
Dwóch języków tzn ? Biegle mówię po angielsku i nie ma on dla mnie żadnego problemu.
Nie bardzo rozumiem co filologia ma wspólnego z turystyką ?
A jakie są szkolenia w związku z turystyką międzynarodową ?

Cytuj:

---

Vohoriner napisał

Międzynarodowa czy nie, to i tak to same gówno. Ja bym nie szedł na taki kierunek.

---

Dla Ciebie...
Ja nie chcę się uczyć niczego więcej, ewentualnie właśnie turystyka międzynarodowa :)

Angielski teraz to każdy zna więc jego znajomość nie jest jakimś specjalnym atutem tylko czymś normalnym bez czego dalej nie pójdziesz. Moim zdaniem warto uderzyć w hiszpański bo to drugi po angielskim najbardziej popularny język, sam się go uczę i jest naprawdę łatwy do ogarnięcia. Do tego np. niemiecki bo Niemcy mają kasę i jak są starzy to jeżdżą na te wycieczki :) ewentualnie francuski bądź jakiś taki 'znany', mówią, że warto też uczyć się rosyjskiego. Modne jest też teraz uczenie się 'egzotycznych' języków, które są mało popularne jednak w przypadku turystyki to imo słaby pomysł bo ogranicza Twoje pole działania.

A kursy i szkolenia - nie mam pojęcia, to Twój pomysł więc sam powinieneś wiedzieć, poszperaj w internecie, może w polskiej izbie turystyki czy nawet ministerstwie sportu i turystyki.

edit : A filologia ma tyle wspólnego, że 1) będziesz biegle się posługiwał jakimś językiem 2) będziesz mieć wyższe, na które nie stracisz czasu jak na tir tylko nauczysz się tego języka.