Unikalne szklanki z butelek po piwie
Jakiś czas temu naszło mnie, by wyprodukować szklankę z butelki po piwie - mamy wiele ozdobnych na rynku, ale w sumie nawet posiadanie markowej szklanki Calsberga czy Okocima to fajna sprawa.
Udało mi się osiągnąć sukces, wykonałem szklankę mojego ulubionego piwa (litewskie, pszeniczne piwo z browaru Švyturys):
(z góry wybaczcie jakość zdjęć, mam bardzo słaby aparat! "kasza", brak balansu bieli, rozmycie to norma)
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2099.jpg
Parę osób w tmspiw (temat w Hyde Parku) poprosiło mnie, abym zrobił artykulik, jak takie się robi. Zatem przygotowałem dziś butelkę (całkiem dobra zawartość, smakowało mi ;P ) i zabrałem się do roboty.
Co należy przygotować:
-butelkę
-ostrze, którym natniemy butelkę, może być to nóż do szkła, diamencik, ale w zasadzie cokolwiek, czym da się wykonać równe i płytkie nacięcie w szkle
-sposób, dzięki któremu nacięcie będzie równe
-papier ścierny
Zaczynamy od wzięcia butelki: (od razu wybaczcie też brudną klawiaturę, jest wręcz wiekowa)
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2100.jpg
Tu ostrze, którego używam - rysik ma twardość 6, czyli do szkła w zupełności wystarcza
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2101.jpg
Kiedy myślałem, jak spowodować, by nacięcie było równe pomyślałem o zrobieniu rynienki, w której umieściłbym butelkę. okazało się, że metal, w którym rysik jest umieszczony jest kompatybilny z klockami LEGO (tzn tylko szerokość, ale to wystarczało). LEGO jest dobrym materiałem, bo nie trzeba sprzątać po mocowaniu ani używać narzędzi, do tego nie powoduje dużo hałasu - a to był silny argument, bo robiłem tę rynnę koło północy (mieszkam na blokowisku, gdzie sąsiedzi się prują o hałasy). Oto rynienka z regulowaną wysokością:
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2102.jpg
Jak widać, butelka prawie dotyka ścianki przy ostrzu, jednak leży w malutkim odstępie od niej - opiera się na rysiku:
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2103.jpg
Teraz bardzo ważny moment - robimy płytką, równą rysę na całym obwodzie. Ważne jest, żeby naciąć tylko tyle, żeby było widoczne lekkie zarysowanie, ledwie wyczuwalne palcem! Głębsze nacięcie W OGÓLE nie sprzyja pękaniu butelki w tym właśnie miejscu. Czemu? Głębiej nacinając powodujemy, że krawędzie zgięcia będą się kruszyć, a miejsca ukruszenia są świetnymi punktami do "odbicia" naszego cięcia butelki. Do tego, nawet jeśli się uda, to potem trzeba więcej maskować takie odpryśnięte miejsca.
Tak to wygląda po nacięciu:
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2105.jpg
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2107.jpg
Teraz przenosimy się nad zlew, gdzie metodą gwałtownych zmian temperatur będziemy powodować podzielenie butelki na dwie części. Należy zagotować troszkę wody i puścić mały strumień lodowatej wody z kranu.
Zaczynamy od ogrzania naszego nacięcia - powoli kapiemy wrzątkiem na butelkę, obracając ją, żeby nabrała temperatury...
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2109.jpg
...po czym gwałtownie schładzamy w lodowatej wodzie, także obracając ją wokół własnej osi i lejąc po nacięciu.
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2111.jpg
Większość nacięcia pęknie po pierwszym "skoku temperatury", na poniższym zdjęciu widać już, że po drugiej stronie butelki na pęknięciu załamuje się światło:
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2115.jpg
Powtarzamy nagrzewanie i schładzanie do skutku, aż butelka pęknie.
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2116.jpg
Teraz dwie rady, które mnie pozwoliły znacznie podwyższyć skuteczność (pękanie po nacięciu, bo jak łatwo się domyślić mimo naszego zaznaczenia szkło może pękać też gdzie indziej):
-lejemy jak najbardziej po nacięciu, wtedy największe zmiany temperatur będą w tych właśnie okolicach
-lepiej jest powoli nagrzewać, zaczynając od pojedynczych kropel wrzątku i lejąc potem wąską strużką, a potem gwałtownie schładzać.
Zanim zacząłem się do tego stosować, to często butelki mi pękały do połowy po nacięciu, a potem np. wzdłuż. Teraz wychodzi prawie każda, części prawie idealnie pasują do siebie, a krawędź jest dosyć gładka (zwróćmy uwagę na to, że od strony zewnętrznej jest więcej nierówności - o tym pisałem zwracając uwagę na to, żeby nacięcie było płytkie, bo krawędzie będą nierówne):
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2119.jpg
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2120.jpg
No dobrze, butelka przycięta. Co dalej?
Należy wziąć papier ścierny i wyrównać całą krawędź, żeby cała była matowa, jak to w szklankach z reguły bywa:
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2121.jpg
Potem ścieramy krawędzie, żeby były zaokrąglone (i by ukryć odpryski):
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2123.jpg
Ważna rada w tym momencie, przyciskając papier zbyt mocno powodujemy łatwo nowe odpryski, na tej szklance będzie to widoczne.
Można też zetrzeć dół butelki, chyba wszystkie od dołu mają okrąg z takich wypustek - jeśli ich nie chcecie, to po prostu je zetrzyjcie. Mnie aż tak nie przeszkadzają, więc tego nie robię.
Potem pozostaje tylko zdjąć ewentualne etykiety - puszczamy z kranu ciepłą wodę i odchodzi sama, resztki kleju przecieramy ścierką:
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2129.jpg
I szklanka gotowa :) niestety nie porobiłem wielu zdjęć gotowej, a także mojej szklanicy Okocima i ulubionej Švyturysa, gdyż padła mi bateria w aparacie - a nie mam żadnej na wymianę. Daję więc tylko te zdjęcia, na prośbę mogę zrobić jakieś jeszcze :)
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2124.jpg
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2130.jpg
Mam nadzieję, ze ten artykulik był ciekawy, wyczerpujący i spowoduje, że zrobicie sobie własne szklanki ulubionych piw.
Tą samą metodą można też zrobić np. wazon z butelki po winie czy wódce.
edit: do galeryjki dodaję Calsberga :)
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2139.jpg