Siema
Mam knighta na Refugi (npvp) full equ. 12 lvl skille 55/55.
Czy olać to? Bo mam PACC i się w sumie marnuje. Gram na npvp więc zbytnio mi to nie lata ;s
Wersja do druku
Siema
Mam knighta na Refugi (npvp) full equ. 12 lvl skille 55/55.
Czy olać to? Bo mam PACC i się w sumie marnuje. Gram na npvp więc zbytnio mi to nie lata ;s
Jak masz pacca to idź expisz, pomartwisz się na facc.
Ja tam bym wbil te 60 na 60 juz bo to tylko jeden dzien trenowania jak sie postarasz a bedzie sie lepiej expic jezeli do końca pacc nie zamierzasz juz Skillowac
Jeśli masz bota to racja, przeskilluj jeszcze jeden dzień i idź na exp. Mi by się nie chciało, ale to Twój wybór.
moim zdaniem oplaca sie na pacc skillowac. mniej noobow, szczegolnie jak grasz na npvp to to sie przydaje. malo ludzi ktorzy ci przychodza "I HELP I KILL" i wybijaja dwarfy czy slimy. wiec mowiac ze na pacc sie nie skiluje bo szkoda pacca to glupota.
Niekoniecznie. Na PACC założyłem knighta i postanowiłem go wyskillować trochę, aby na facc tego nie robić z wiadomych powodów. W miejscu, gdzie skillowałem(oczywiście na PACC) przechodziła może 1 osoba na 3 dni. Wszystko na Refugii. I oczywiście - doskillowałem do 64/64(32 lvl). Planuję wbić jeszcze 1 skill i mi starczy. Uważam, że skill sam wpadnie podczas expa, nie ma co się męczyć niepotrzebnie, bo jak to ludzie mówią - to jest tylko gra.
Jeżeli bocisz, olej skille.
ja jestem takim ninją, 59 lvl i skille 68/64 i to pieprze, nie gram z palucha narazie wiec olewa, gdzies do 120 i tak 80/80 powinno wpasc a to styka:)
Jezeli jednak grasz manualnie, to gdzies do 50lvla olej te skille ale potem... potem mozesz się denerwowac ze 3-4h 1 lvl wbijasz;)
Postanowiłem doskillowac ;s
Tak jak wyzej - jezeli masz bota, to idz juz expic. Jezeli nie masz bota to wbijesz 5lvli a potem z tymi hitami to sie zesrasz chyba taka nuda bedzie ;x
Choc sam nie lubie skillowac knightem to musze przyznac, ze skille to podstawa..
Przynajmniej te 70/70 moglbys wbic.
A jesli pare up ktos naprawde wierzy, ze mu skille z takiego gowna na 80 wejda do ktorego tam lvl'u to pozdrawiam ten styl myslenia..
Hity na 80 lvl'u bedziesz mial przednie, co dopiero 100+ ;)
Olej Knigta bo knight jest nudny! Dopiero od 150+ levla zaczyna sie fajna gra ;d
Graj sorcem lub druidem ;D
Jeśli chodzi i pacc , to expij i tyle. Jeżeli masz w zamiarze dokupić kolejnego pacca , to juz trochę sprawa inaczej by wyglądała. Sam gram na npvp ( Celesta ) , i uważam że knight bez skilla to obrzezana sierota. Mam 106 lvl , przy czym skille 92/93 , i uważam że są jak dla mnie nie wystarczające. Soluje gsa i przyznam szczerze że marnie to wygląda ( emerald sword ). Fakt max w bog ridera mi wszedł 387 ( w czasach gdy miałem jeszcze pacc ) , ale ogólnie hity z 3 na początku sa rzadkością.
Kolega piszący o 120 lvl i 80/80 - gratuluję - bedziesz całe życie na rotach expił.
Przykład? Kuzyn EK 91 lvl i skile wlasnie cos ok 80/79 - jak patrzę na jego expienie i hity ( a biega z SCA ) to mi z żalu węgiel w piwnicy kiełkuje. To nie jest expienie - to męczarnia.
Zapamiętaj jedno: raz wbity skill służy Tobie przez całą grę ( nie wliczając oczywiście dedów ) , masz większy dmg , oraz obronę i to przy KAŻDYM TWOIM HICIE , oraz def przy otrzymywaniu obrażeń.
KAŻDORAZOWO !!! Teraz policz na ile hitów kładziesz danego poworka. Dajmy przykład że na 10 . Teraz mając wyższy skill tego samego potworka połozysz na 9 hitów , a jeszcze wyzszy skill pozwoli Ci go ubić i przy 8. Całe nic te 2 ciosy ? I tu jest ogromny bład ! Bo te 2 ciosy ( oczywiscie teoretyczne ) "marnujesz" na KAŻDYM z nich! Ile takich potworków potrzebujesz zabić na lvl ?
Ile takich potworków byś potrzebował na wbicie 10 mln expa ? A ile razy więcej oberwiesz w tym czasie ? Ile to na mixach strat będzie ? Teraz policz sobie resztę ... nie wspominając o czasie
Moze trochę nagmatwałem , ale mam nadzieję że udało mi się przekazać sens.
Knajtowi NIC skilla nie zastąpi , nawet wysoki lvl .
Dobry knajt to tylko z wysokim skillem - o reszcie decyduj TY :)
Pozdrawiam i życzę nie nazbyt nudnego i dłużącego się expienia