Taidio napisał
no ja nie uważam że w tej sytuacji to jakaś chciwość ludzi zawiniła, enron był ogromną i szanowaną spółka na rynku, więc nie dawała jakichś potencjalnych ogromnych zysków, tylko stały powolny wzrostu czy dywidendy, jak ktoś kto miał w portfolio enron mógł wiedzieć że jedna z największych firm USA się z dnia na dzień zawali?
jakby ktoś wiedział, że firma upadnie na ryj, to nie kupowałby jej akcji, ale mogłeś trzymać te hajsy bezpiecznie, a postanowiłeś się założyć, że firma będzie rosła - bo w uproszczeniu tym de facto jest granie na giełdzie: zawieraniem zakładów
gdybyś miał racje, tobyś był do przodu, a że nie miałeś, to straciłeś; równie dobrze możesz żałować ludzi, którzy postawią na niemcy w jakimś meczu niemcy - san marino, jak raz się okaże że san marino ugra remis i wtopią hajsy
i tak samo możesz powiedzieć, że przecież nie byli chciwi, bo potencjalny zysk nie był ogromny, i kto mógł wiedzieć że jedna z najlepszych reprezentacji zaliczy taką wtopę?
więc co to zmienia, że ten cały enron był ogromną spółką? xD i co było motywacją ludzi, którzy te akcje kupowali, jeśli nie zysk i chęć posiadania więcej?
zresztą z artykułu wynika, że jednak zyski były konkretne, a sytuacja firmy "zbyt piękna, by była prawdziwa", ale może coś źle zrozumiałem
tak samo nie jest mi żal ludzi, którzy wtopili hajsy na jakiejś lunie czy innym cebulinium, bo też mogli je trzymać w skarpecie, ale zamarzyło im się to the moon i władowali w to gówno
gdyby wypaliło toby się obłowili i śmiali z tych, co hehe nie wsiedli do pociongu, więc czemu ma mi być żal, że ten pociąg się wykoleił?
tak, jak napisałem, coś nie bierze się z niczego; na giełdzie itp. żeby ktoś zyskał, to zawsze ktoś inny musi stracić, bo wszystko jest w ten czy inny sposób sprzężone
Zakładki