poza tym to kazdy musi przejsc nastepujaca droge
1. otwierasz konto demo i idzie ci zajebiscie, podwajasz budzet w 1h, juz ogladasz lambo i domki na malcie
2. decydujesz sie wplacic 200pln na rzeczywiste konto bo troche sie cykasz i to minimum na platformie
3. chcesz kupic zloto po najwiekszej dzwigni ale sie nie da bo okazuje sie ze z ta kasa nie da sie kupic niektorych instrumentow
wiec handlujesz na tym co mozliwe
4. obserwujesz kazdy tik wykresu z kutas w reku i zamykasz pozycje na +0,5PLN
jeszcze raz sprawdzasz domki na malcie
5. skoro poszlo w gore to gramy na spadek bo musi spasc
6. przepierdalasz raz, drugi, az sie zerujesz
7. przerwa od tradingu i idziesz na etat, z mieszkan ogladasz tylko te z 'nasz nowy dom' na polsacie
8. po kilku latach powrot, znowu to samo, moze wieksza kwota, do gabloty znowu smutnazaba ten trading to scam
a potem? kilka lat pozniej? juz jestes dorobiony z tej wyplatki na etacie/wlasnym b2b, jakas kase masz i nie boisz sie zainwestowac 10k dlugoterminowo np. w akcje gieldowe, moze lekka dzwignie, dzieki ktorej 2 tiki nie wyzeruja Ci konta a troche podbija szanse na wiekszy roi i zycie staje sie piekne. nagle cierpliwie podchodzisz do tematu, nagle jak masz ten czas w ktorym czekasz na zamkniecie pozycji czytasz o tej pozycji, dowiadujesz sie ze moze jakies dywidendy skapną? doczytujesz, ze druga podobna firma tez jest calkiem okej, to czytasz o niej co to to jest. zyjesz tym tradingiem, bo przeciez w tle wlasnie zamroziles sobie 10k, wiec masz ten czas na doksztalcenie, na zastanowienie sie co dalej, co innego.
i nie trzeba zadnych ksiazek, chociaz nie zaszkodza, ale po prostu zwyczajne doswiadczenie zyciowe, ktore nas do tego pieknego swiata przygotuje
Zakładki