Czy banknot 500zł wprowadzi w gospodarce jakieś inne zmiany, niż po prostu zmniejszenie sztuk produkowanych banknotów? I jeszcze jedno. Jeśli założeniem jest, że ten banknot służył będzie głównie bankom (i wymianie między nimi), to czegoś tu nie rozumiem:
Jak to jest z "pieniądzem elektronicznym". Podobno 90% wszystkich transakcji na świeci to transakcje pieniądzem elektronicznym. Zatem aż tak bardzo potrzebny wtedy jest ten banknot? Czy pieniądz elektroniczny istnieje gdzieś faktycznie, na przykład w postaci banknotu, czy (jak to chyba było kiedyś) złota?
Zakładki