Akurat jestem w uk i szukałem ogłoszeń co prawda na solówke ale ogladalem i te na caly zestaw na solowke stawka to byla 8-10f/h na zestaw moze z 12, wiem ze da sie tygodniowki wyciagnac te 400 czy nawet 500 ale to jest max, do tego im wiecej zarobisz tym wiekszy podatek ci dadza. Jakby placili nawet z nadgodInami te 800f to nie byloby braku w tej dziedzinie. Zwlaszcza ze pracujac w uk glownie jezdzis po wyspach nie po europie wiec czesto jestes w domu lub jak dobrze znajdziesz to nawet codziennie.
I dziwi mnie gadanie ze mozna 800 na tydzien fo daje 3200f na miesiac, gdy taki pilot ryanaira ma miesiecznie okolo 4 tys euro roznica niewielka, a koszty szkolenia i odpowiedzialnosc nieporownywalnie wieksze.
Z tym domem wczesniej to chyba wynajem i ktos ci wkreca ze to ich, tez mam tutaj dom pietrowy z 4 sypialniami i ogrodkiem, szkoda ze wynajmuje.
Mozna tu zarobic ale jak ktos wspominal wczesniej lepiej sie pracuje jak masz plan jakis na przyszlosc bo jak widze niektorych 10 lat siedza w tym aamym miejscu, nawet bez awansu to se mysle czy im to tak odpowiada.
Ja sam robie w maku i nie narzekam na prace jest nawet apoko szanse rozwoju, alw tylko zarabiam na przyszlly cel.
Ogolnie to zastanawia mnie wlasnie skad ludzie maja to przekonanie ze jak ktos ma 2 letnie auto to juz swiadczy o komforcie zycia, chuj ze to go zawozi tylko punktu a do b tak samo jak auta w polsce 20 letnie,ale kutas przedluzony nie. Tylko ze tam takie auto jest tak pospolite ze nawet sie nie zwraca uwagi, bo pod fabrykami kazdy nowkami podjezdza, audice, bmw, range rovery, hondy type r i s to widze srednio z 3 dziennie a miesKam w malym miasteczku 12 tys osob.
Polecam osobiscie pojechac zobaczyc jak jest by znac z doswiadczenia a nie opowiesci kolegow. Bo tak super to tu nie jest, z laska mozna tu jesscze sobie pozyc w towarzystwie ale takto ciezko kogos poznac z kim mozna codziennie sobie pogadac i wyjdc na miasto.
Ja sam korzystam bo i zarabiam kase i osluchuje sie akcentu i cwicze moj angielski jak sie tylko da.
Musisz sobie zadac wazne pytanie czy chcesz zarabiac wiecej i moc kupowac wiecej nie stresujac sie ale robic gowno robote (chyba ze pojdziesz nana kursy i sie porozwijass to wieksze szanse na cos lepszego) czy mniej kasy w,polsce ale za cos co sprawia ci przyjemnosc, bo co ci po tej kasie jak nie masz jej z kim dzielic i z depresji wydasz na jakies alko czy cos. Widzialem wiele osob ktorym nagle odjebalo bo jacy to oni szlachcice nie sa bo maja hajs z UK.
Ja mowie ludziom wprost jak jest, da sie zarobic ale trzeba zapierdalac za dwoch bo jestes emigrantem i massto gorsze prawa od rodowitego. A takto zycie tez nie jest lekkie i nie zbija sie tu niewiadomo jakich kokosow jakmówisz juz mowie moim znajomym moja wyplate a oni kalkuluja ile to ja,przywioze i czemu imprezy nie postawie, chuj ze licza ten hajs na czysto a nie odliczaja kosztow zycia
Zakładki