Podpisalem wczoraj umowę na wynajęcie pokoju na 12msc. Dzis się wprowadziłem i jestem rozczarowany w chuj, w biegu nie zauważyłem pewnych rzeczy. Z typem sie dogadalem ze w razie czego mam mu dac msc przed tym jak się bd chcial wyprowadzić. Tylko kurwa co innego gadka a co innego umowa. Chciałbym juz tu przebiedowac do października, zapłacić za miesiąc i odzyskać kaucje. Da się tak czy jak będzie chcial to mi ta kaucje zapierdoli. Ew przebiedowac do konca października i poszukać od listopada bo wtedy chyba ceny by spadly? Pomocy bo jestem max wkurwiony i nie wiem co robic
Zakładki