Witam,
sprawa wygląda tak: Lustro kupione na OLX od prywatnego typa, płatność przelewem przed wysyłką. Po dostarczeniu przez pocztę polską paczuszki i ulotnieniu się listonosza okazuje się że lustro jest pęknięte.
Czy jest sens udania się do rzecznika praw konsumenta? Nie wiem czy typ sprzedał felerny towar, czy przesyłka została uszkodzona w transporcie. Lustro bardzo źle zabezpieczone, zero folii bąbelkowej, "opatulone" starymi siedzeniami z auta (twarde tworzywo przypominające gąbkę-styropian). Na zewnątrz (karton) nie widniało żadne oznaczenie jakoby w środku znajdowało się szkło (nie było naklejki kieliszka- i tu pytanie czy sprzedawca miał obowiązek taką naklejkę przykleić).
HELP ;p
Zakładki