Praca, a kary za 'niedokładność' ?!

Murzin · 25-09-2015 12:00

Cysiu :P napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Jeżeli będziesz miał na piśmie, to ci napiszą o tym w świadectwie pracy - czy jest sens?

Nie ma umowy o prace, to nie dostanie świadectwa pracy.

Kary być nie powinno, ale ciężko bedzie kase odzykac. PiP tutaj raczej nie pomoże, najpierw musialby udowodnic w sadzie pracy, ze obowiazki ktore wykonuje powinny byc zawarte w umowie o prace, a nie tej ktora obecnie masz

Rajan OP · 25-09-2015 13:02

Znalazłem temat na jakimś e-podatniku, nazywa się 'jak stosować kary pieniężne', prawo podchodzi pod kodeks cywilny, na którym bazuje moja umowa.
Jeszcze raz powtarzam, umowa którą mam, to umowa o świadczenie usług.

Jednakże w sytuacji pracodawców, u których nie wprowadza się regulaminu pracy, informacje o obowiązku przestrzegania przez pracownika ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, przepisów przeciwpożarowych, a także przyjętym sposobie potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności w pracy, oraz mogących mieć zastosowanie w sytuacji naruszenia powyższych obowiązków - karach porządkowych, należy przekazywać pracownikom w sposób przyjęty u danego pracodawcy.

Może to być np. w drodze indywidualnego informowania pracowników przy zawieraniu umowy o pracę (np. w formie załączników do umowy itp.) lub w drodze obwieszczeń rozpowszechnianych u pracodawcy.

- Nie ma o tym słowa w umowie, ani nie powiedziano mi o tym aż do momentu przyjścia do pracy po wypłacie.

Pracodawca ma obowiązek wysłuchania pracownika przed zastosowaniem kary porządkowej. Zatem w sytuacji, gdy pracodawca umożliwił pracownikowi ustosunkowanie się do stawianych mu zarzutów, a ten odmówił złożenia wyjaśnień - pracodawca może zastosować karę porządkową bez narażenia się na zarzut naruszenia dyspozycji art. 109 k.p.

- Za co dostałem karę? Nie przyszedłeś, takie są u nas zasady

2) karę nagany. Za nieprzestrzeganie przez pracownika przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy lub przepisów przeciwpożarowych, opuszczenie pracy bez usprawiedliwienia, stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości lub spożywanie alkoholu w czasie pracy - pracodawca może również stosować karę pieniężną (art. 108 § 2 kodeksu pracy - dalej: k.p.).

- Zapowiedziałem się dwa dni przed.

PAMIĘTAJMY
Za jedno naruszenie obowiązków pracowniczych może być zastosowana tylko jedna kara porządkowa (albo upomnienie lub nagana, albo kara pieniężna)

Pozdrawiam, ta jedna zapowiedziana przeze mnie nieobecność była pierwszą taką sytuacją od pierwszego dnia kiedy tam pracuje, brałem nadgodziny jak trzeba było, przychodziłem na czas, nawet kiedy nie musiałem a mnie o to prosili bo ktoś inny nie przyszedł

Murzin · 25-09-2015 13:11

Dobra, ale prawnie ty nie jestes pracownikiem, a twoj szef nie jest pracodawca. Jezeli na twojej umowie nie ma nic o karach za nieprzyjscie do pracy to nie powinienes takiej kary dostac, juz kilka osob to tu pisalo

Xoltro · 25-09-2015 13:33

Przedasadowe wezwanie do zaplaty z potwierdzeniem odbioru, a potem pozew cywilny, mozesz dodac koszty wyslania korespondencji, najpierw zapoznaj sie dokladnie z umowa jaka podpisales. Oczywiscie do zaplaty ta kara + korespondencja + odsetki ustawowe od dnia zaplaty wynikajace z umowy. Obowiazuje Cie kodeks cywilny, a nie kodeks pracy. Inna sprawa czy w tresci jest to umowa o dzielo, czy zakamuflowana umowa o prace. Nie polecam zalatwiac slownie tej kwestii z szefem bo pewnie nic to nie da

Wyso52 · 25-09-2015 15:10

Oczywiście kara bezpodstawna i niezgodna z prawem ale co, założy sprawę za nie zapłacenie dniówki, pracodawca pewnie to oleje i potem nawet do sądu nie przyjdzie, tylko stracony czas. Dodatkowo w kodeksie cywilnym są paragrafy pod które można podciągnąć twoją nieobecność, pracodawca walnie jakiś kit, że przez Ciebie firma poniosła stratę i ma na wygraną takie same szanse jak Ty a potem Tobie zostaną koszty postępowania sądowego do zapłaty i będzie jeszcze gorzej.
Generalnie ciężko odzyskać tak kasę, jak się jest na zleceniu to raczej trzeba się pilnować, żeby potem nie było właśnie takich problemów, przepierdol mu opone w samochodzie i tyle :D

Duże szanse na odzyskanie kasy miałbyś gdyby pracodawca robił tak notorycznie innym pracownikom, wtedy taki pozew grupowy też inaczej działa.

Xoltro · 25-09-2015 20:02

@UP

Świetnie :DD

potem nawet do sądu nie przyjdzie

postępowanie zaoczne, brak jakiejkolwiek reakcji ze strony zleceniodawcy w sądzie to 99,9% jego przegrana

Dodatkowo w kodeksie cywilnym są paragrafy pod które można podciągnąć twoją nieobecność

jakie?

zostaną koszty postępowania sądowego do zapłaty i będzie jeszcze gorzej.

koszty postępowania sądowego w tej sprawie to sprawy groszowe

Duże szanse na odzyskanie kasy miałbyś gdyby pracodawca robił tak notorycznie innym pracownikom, wtedy taki pozew grupowy też inaczej działa.

:D. Dobra przestań, na 99% zleceniodawca po przedsądowym wezwaniu do zapłaty i powiedzeniu mu w ryj, że od teraz w tej sprawie kontaktujecie się tylko i wyłącznie pisemnie, w zębach przyniesie pieniądze.

Zleceniodawca musiałby ew. udowodnić, że Twoja nieobecność tego dnia w pracy wyrządziła mu szkodę w postaci 200zł. Co będzie raczej trudne jeżeli rozmawiałeś z kims na ten temat, ew. wymieniałeś jakieś smsy czy cokolwiek.

Rajan OP · 25-09-2015 22:49

OKEJ, Panowie i Panie - rozmowa z dzisiaj, myślałem że śmiechem wybuchnę, ale zachowałem kamienną twarz.

> ja
- szefo

>cześć możemy pogadać?
-tak, o co chodzi
>Ty mi dałeś karę?
-tak, ale nie wpisałem jeszcze do zeszytu
>Aha, to chce to na piśmie
-co na piśmie?
>No to że mam karę, chcę mieć na piśmie za co, kiedy, jaka suma, podpis i pieczątka.
-ale to w zeszycie będzie, będziesz mógł zajrzeć
>No ale co z tego jak ja potrzebuje tego na dla siebie?
-to zrobisz zdjęcie telefonemi będziesz miał
>trudno Ci udokumentować swoje wymyślone prawo?
-a jakby to miało wyglądać
>wydruk jakiś, wypisane
-i co że ja mam Ci to napisać?
>no tak
>Ty tak na serio?
-tak a o co chodzi
>Nie powieniem najpierw dostąc upomnienia?
- nie, już przedtem miałam dać Ci karę, za to że wcześniej wychodzisz czasem
(ch.uj że kierowniczka mówi żebym szedł wcześniej bo jest skończona cała robota i żeby nie było przypsu na kamerach, to mówią żeby wcześniej wyjść, ale wypisać się o pełnej godzinie)
>AHA
- a czego Ty się tak czepiasz?
>po prostu, to Ty się bulwersujesz cała twarz czerwona
- Ty pojebany jesteś że takie rzeczy wymyślasz żebym Ci na piśmie miał pisać co ja robie
> ja na prawdę nie muszę tutaj być, mogę sobie iść w każej chwili
- cisza, obrót na pięcie.

I co by tu dalej?
Zapomniałem powiedzieć że dając mi karę o której nie ma nic w umowie i nie zostałem o niej poinformowany słownie nie może mieć prawa bytu, no popsułem ;_;

#na dodatek, tamten dzień to była sobota, ja w soboty mam w dyspozycyjności wpisane że mogę pracować tylko na rano, bo popołudniu mam zajęcia, a on wymagał ode mnie bym przyszedł na popołudnie pomimo ustalonego przedtem grafiku.

Szantymen · 25-09-2015 23:10

gosciu nie ma pojecia chyba o prawie, gdzie sie akcja toczy? w białymstoku? ewidentnie robi sobie bezprawie także mu powiedz jutro po prostu, że nie może ci bezprawnie nakładać kar bo to niezgodne z prawem i tyle.

Rajan OP · 25-09-2015 23:27

No ogólnie zachowuje się jak typowy przygłup, powinien chodzić z nami, zajmowac się tym co my, a typek bierze kartonik z czekoladą, 2kg, podchodzi do kas, pytam:
- Co robisz?
>przeprowadzam ankietę z klientami
- aha to spoko.
Wbijam na drabinę a tu fejsbuk z koleżaneczkami xDD
Bierze te czekoladę, idzie dalej, podbija do typa od nas, pyta
-Jak się pracuje? Podoba się praca?

idzie dalej, odkłada te czekoladę, bierze ją odnosi na drugi koniec sklepu i łapie za drugi artykuł (cały proceder zajmuje około 30-40 minut)

Jak typek, cały czerwony się zrobił, łapy telepać się zaczęły jak poprosiłem o dokumentacje i że problemy robię... że wymyślam sobie coś, wtf xD?

Xoltro · 26-09-2015 09:22

Po co gadasz z szefem? No nic rób sobie tak dalej to siętylko pożrecie, gość się tak wkurwi, że będize wolał iść do sądu niż Ci oddac 200zł. Wysyłasz mi przedsądowe wezwanie do zapłaty, jak gość widzi PRZEDSĄDOWE to w 99% oddaje hajs, nie wiem gdize tu problem, ale chcesz to się z nim kłóć, nerwy jemu i sobie zepsujesz i kasy pewnie w efekcie nie zoabczysz. GL

Zwytkly · 26-09-2015 09:26

Xolto.
To 99% to chyba z księżyca wzięte

Xoltro · 26-09-2015 09:39

W tej sytuacji gdy widać, że zleceniodawca nie zna prawa i tez boi się dawać czegokolwiek na piśmie to pewnie podziała.

Seraph · 26-09-2015 10:18

Xoltro napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

W tej sytuacji gdy widać, że zleceniodawca nie zna prawa i tez boi się dawać czegokolwiek na piśmie to pewnie podziała.

dokładnie

druga sprawa że pewnie straci prace kolega szybko po odzyskaniu pieniedzy

Zwytkly · 26-09-2015 11:43

Ja bym nie płacił na miejscu pracodawcy 200 zł, pracownikowi nie opłaca się iść do sądu z takim roszczeniem.

PS.
Jeśli nigdy nie miałeś sprawy takiej w sądzie to się nie wypowiadaj, bo to nie ma za dużej wartości.

PS2.

Oczywiście rozumiem takie pobudki jak sprawiedliwość, ale czy o 200 zł jest sens się kłócić rok lub dłużej?

Rajan OP · 27-09-2015 12:48

Jeśli typek łamie ten cały kodeks cywilny czarno na białym to co ja mogę zrobić?
Doszło parę nowych sytuacji.

Okręgowy Inspektorat Pracy?

Temat: Praca, a kary za 'niedokładność' ?!

Narzędzia tematu

Oceń ten temat

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Podobne tematy

Torrenty + vpn = brak kary?

Odwołanie od kary

Motyw zbrodni i kary.

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania