wampiirr napisał
Możliwe, że też dałeś się sfrajerować. Nie jestem pewny, ale kiedyś były tematy na ten temat i jeżeli dobrze pamiętam to sprawa wygląda tak, że jak już się im przyznasz to dupa, ale jak im nie odpiszesz to mogą ci naskoczyć.
Tyle, że ja ich ignorowałem już dwa razy a Oni dalej pisali listy.
Raczej wątpie, żeby naciągacze wysyłali do tej samej ofiary co dwa tygodnie listy z ponagleniem, chociaż kto wie.
U mnie w pracy kolega też dostał list, około 2 tygodnie po mnie a mieszkamy 50km od siebie.
Koleżanka mojej mamy również dostała list ale ona odrazu zapłaciła całość i zabroniła swoim dzieciom zbliżać się do komputerów.
Piszesz co nam mogą zrobić?
A kij wie jak ten system tu i tam działa. Skoro w polsce zajebią człowiekowi ciągnik i go opchną komuś innemu.
Taki kowalski nawet nie wie co myśleć, gdy dostanie taki list, pójdzie do adwokata? a jaką ja mam pewność czy taki gruby wafel nie jest z nimi w zmowie, czy jego porada będzie miała ręce i nogi, pójdziesz do takiego typa, zapłacisz 100zł za porade a ten ci powie, że masz płacić, że nic się nieda zrobić.
To jest drażliwy temat.
Zakładki