Dziś są moje urodziny a dnia wczorajszego trochę je opiłem. Musiałem dzisiaj dotrzeć do pracy gdyż kierownik nie odbierał telefonu a nie chciałem po prostu nie przyjść nie zamieniając z nim ani słowa na ten temat. Pech chciał że przed samą pracą zatrzymała mnie policja właśnie w celu przeprowadzenia badania stanu trzeźwości. Wynik na ich alkomacie pokazał 0,32mg/l a ponowne badanie 0,30mg/l nie było mowy o żadnym tłumaczeniu czy pójściu na ugodę nic z tych rzeczy. Zabrali mi prawo jazdy a w środę mam się stawić na komisariacie, potem zostanie wszczęte wobec mnie postępowanie sądowe. Przyznałem się do wypicia kilku piw dnia wczorajszego. Wiem że nie ominą mnie konsekwencje ale chciałbym się dowiedzieć od ludzi którzy coś na temat prawa wiedzą lub byli w podobnej sytuacji jak wyjść z tego wszystkiego najkorzystniej.
Co chciałbym wiedzieć to co mnie teraz czeka po tej środowej wizycie jak ona będzie wyglądać. Co na niej najlepiej mówić jak i przed sądem. Na ile mi mogą zabrać prawo jazdy? I z jakich powodów mogą ten okres zmniejszyć. Czy przy tej zawartości alkoholu mogą mi je zabrać na okres 6 miesięcy czy w grę wchodzi tylko dłuższy okres?
Zakładki