Słuchajcie ekipa, potrzebuję porady. Przenoszę siedzibę mojej firmy z Łodzi do Warszawy, nareszcie.. [Była w łodzi bo tam taniej na start]. Po ponad 6 latach działalności zacząłem porządkować wszystkie dokumenty i okazało się że zostały mi ponad trzy szafy dokumentów które są starsza niż 5 lat. W świetle prawa polskiego po 5 latach nie trzeba już przechowywać dokumentów. I teraz pytanie, co ja mam z tym zrobić ? :P Jest tego naprawdę dużo, nawet nie sądziłem że makulatura tyle waży. Ale wracając do tematu. Muszę się tego pozbyć i teraz pytanie. Czy lepiej jest to spalić w kominku czy tam na działce, czy wynająć do tego firmę? Pogooglałem trochę i znalazłem firmę niedaleko mojej starej siedziby która ma certyfikat z niszczenia dokumentów: http://goo.gl/5upa1z
Nie jakie Sawo recykling, tylko czy certyfikat z niszczenia dokumentów nie jest jakąś ściemą która pozwoli im drożej mnie policzyć?
Nie chcę od razu się do ziomka kontaktować bo jak wyczuje że nie wiem jak to działa to będzie próbował naciągnąć. Ktoś ma doświadczenie w tej sprawie? Wyczytałem jeszcze na internetach że przy niszczeniu dokumentów można dostać jakiś tam protokół czy coś co później było by podkładką w razie jak by skarbówka się doczepiła..
Zakładki