Mój biznes w MLM

Cytuj:

---

supermate napisał

To jest jakiś szaleniec. Wczoraj wyzywał ludzi na torgu, a teraz jedzie właśnie tuk tukiem po tajlandki na stpokanie z prezesem Visa. Co za głupota. Albo ktoś mu zrobił pranie mózgu, albo jest kompletnym debilem :D

---

Najpierw przeczytaj moje posty ze zrozumieniem, bo piszesz głupoty, później inni to czytają i rozwija się kolejna niemiła dyskusja.

Cytuj:

---

supermate napisał

Idź do prawdziwej pracy, a nie szukasz drogi na skróty :D Siostrzeniec mojej dziewczyny rzucił szkołę, przeprowadził się do Wrocławia i od dwóch lat sie tym para i jedyne co zrobił, to długi, bo nie ma nawet na czynsz :D

---

Prawdziwa praca na etacie nie jest dla mnie. Gdybym chciał mógłbym brnąć w rynek muzyczny, już mam odpowiednie zaplecze by to robić, ale pomińmy ten temat. To są moje decyzje, dotyczące mojego życia. Nie będę tutaj też rzucał mięsem w ludzi, których jedynym marzeniem jest pracować na etacie, lub co gorsza mieć swój "mały biznes" któremu poświęcają całe swoje życie. Każdy ma swoje cele i swoje marzenia. To co dla jednego jest rajem, dla drugiego może być nie warte uwagi. Szanuję waszą opinię, ale postarajcie się też nie rzucać we mnie mięsem, bo nikomu nie robię krzywdy wchodząc w przyszłościowy MLM, w którym widzę coś więcej, niż w mojej dotychczasowej pasji, której poświęcałem się 6 lat.

@EDIT

A temat powstał głównie po to, abym mógł w nim opisywać swoje sukcesy (jak wcześniej wspomniałem). Z jednej strony na pewno będę miał u niektórych wsparcie, a z drugiej strony będą osoby, które ciągną w dół. Jedni i drudzy są potrzebni, więc to idealne miejsce na taki wątek. ;)

Tymczasem uciekam na świeże powietrze ze znajomymi. Ładna pogoda, trzeba to wykorzystać.

Cytuj:

---

kaaczekk napisał

Najpierw przeczytaj moje posty ze zrozumieniem, bo piszesz głupoty, później inni to czytają i rozwija się kolejna niemiła dyskusja.



Prawdziwa praca na etacie nie jest dla mnie. Gdybym chciał mógłbym brnąć w rynek muzyczny, już mam odpowiednie zaplecze by to robić, ale pomińmy ten temat. To są moje decyzje, dotyczące mojego życia. Nie będę tutaj też rzucał mięsem w ludzi, których jedynym marzeniem jest pracować na etacie, lub co gorsza mieć swój "mały biznes" któremu poświęcają całe swoje życie. Każdy ma swoje cele i swoje marzenia. To co dla jednego jest rajem, dla drugiego może być nie warte uwagi. Szanuję waszą opinię, ale postarajcie się też nie rzucać we mnie mięsem, bo nikomu nie robię krzywdy wchodząc w przyszłościowy MLM, w którym widzę coś więcej, niż w mojej dotychczasowej pasji, której poświęcałem się 6 lat.

@EDIT

A temat powstał głównie po to, abym mógł w nim opisywać swoje sukcesy (jak wcześniej wspomniałem). Z jednej strony na pewno będę miał u niektórych wsparcie, a z drugiej strony będą osoby, które ciągną w dół. Jedni i drudzy są potrzebni, więc to idealne miejsce na taki wątek. ;)

Tymczasem uciekam na świeże powietrze ze znajomymi. Ładna pogoda, trzeba to wykorzystać.

---

Zacytuję tylko jeden trafny komentarz w forum goldenline

"Proszę tylko szczerze i jak można to jakiś dowód. Pytam czy ktoś zarobił 1200 czy 1500 zł, a nie pięć dych.

Wczoraj byłem na spotkaniu w macu i dwóch panów po 40 w garniturkach próbowało mnie namówić, że będę sprzedawał jakieś perfumy FN i niby za rok dostanę mercedesa. Jakieś bajki. Sami po spotkaniu wsiedli w seicento…

Zastanawia mnie tylko po co to robią. Pewnie dla jakiegoś bosa co spija śmietankę.
Zna ktoś kogoś kto faktycznie zarobił w mlmie?"

I tu pytanie, czy ktoś zna rzeczywiście kogoś kto zarobił na mlm (osobiście) ?

W moich rejonach (woj. Lubelskie) i teraz widze, ze w Warszawie istnieje takie cos jak FM. Ogolnie polega na tym, ze masz tester perfum, dajesz go znajomym, oni cos wybieraja i zamawiaja i jest calkiem git. Perfumy te mają zapach oryginalnych perfum solidnych marek jednak maja mniejszy stopien zaperfumowania (chociaz te probki maja wiekszy stopien niz normalna fiolka ale co tam :P ) Wiec wszystko jest git, klient zadowolony z taniej dobrej perfumy a sprzedawca/konsultant FM tez zadowolony bo z kazdego perfumu ma pieniadze dla siebie. ALE - tutaj jeszcze raz napisze - ALE. Po pewnym czasie, po kilku spotkaniach tej grupy FM wszystko zaczyna nabierac innych barw, przelozeni zaczynaja namawiac nie na sprzedac PERFUM ale na werbowanie ludzi do FM. Mowia ze z czasem to przynosi tylko zyski, wmawiaja na spotkaniach rozne techniki NLP (kto nie wie co to, zapraszam na wiki) i zaczyna sie bagno.
Moj dobry kumpel ze studiow byl w tym, ja nigdy w tym gownie nie bylem, gardze technikami NLP. Jednak wracajac do kumpla to go ostrzeglem zeby uwazal i sie nie wkrecil w to zbyt bardzo. On byl zadowolony na poczatku, perfumy szly bo mial kontakty ale po pewym czasie, na szkoleniu wiecie co mu powiedzieli? RZUC STUDIA! podali przyklady jakichs 2 ludzi bez studiow i ile to zarabiaja i wprost mowili RZUC STUDIA, FM TO PRZYSZLOSC. Kolega na cale szczescie nie rzucil studiow, tylko FM.

Moze moj post odbiega od tematu ale po prostu chce przekaz autentyczna historie. Ludzie, nie dajcie sie omotać (tutaj nawiazuje do autora tematu).

Pozdrawiam!

Cytuj:

---

kaaczekk napisał

A temat powstał głównie po to, abym mógł w nim opisywać swoje sukcesy (jak wcześniej wspomniałem). Z jednej strony na pewno będę miał u niektórych wsparcie, a z drugiej strony będą osoby, które ciągną w dół. Jedni i drudzy są potrzebni, więc to idealne miejsce na taki wątek. ;)

Tymczasem uciekam na świeże powietrze ze znajomymi. Ładna pogoda, trzeba to wykorzystać.

---

To opisz te sukcesy. Ile zarobiles, ile wydales. A nie pitolisz.
Moje pierwsze skojarzenie po przeczytaniu twoich postow to to, ze jestes sithem, ale z sekty. To wyglada identycznie.

#down
Racja... To on pisal przeciez ten temat co szukal partnerow do biznesu na torgu. Beka z typa xD

Człowiek, który ma takie kontakty, dysponuje ogromnymi obrotami, a piszę na torgu? Czy to kolejny wielki biznesmen, który pogina w garniaku za 4 stówy i z laptopikiem(koniecznie apple) i ma stówe w portfelu? Nie lubie takich ludzi strasznie jak Ty, jesteś zadufany w sobie, a na tym Twoim ego to się jeszcze przejedziesz, obiecuje Ci, znam mase ludzi jak Ty, zawsze pamiętam z siostra beke mieliśmy jak szliśmy coś zjeść do centrum to widzieliśmy właśnie takich wielkich biznesmenów, a ledwo co na obiad mieli i tam drobniaki skubali i oczywiście w trakcie jedzenia też załatwiali swoje olbrzymie biznesy, no, bo jak. Weź się człowieku za normalną robote i przestań żyć w chmurach, bo potem tylko rodzine obarczysz czy kogo tam masz, bo będą musieli się za Ciebie wypłacać.

generalnie już zrobiłeś błąd :P
nie pisze się o tym co chcesz zrobić w formie jakbyś już to zrobił :P
dałeś dupy i za to ludzie będą cie nie lubić

powodzenia! hehe

Cytuj:

---

kaaczekk napisał

Nie będę tutaj też rzucał mięsem w ludzi, których jedynym marzeniem jest pracować na etacie

---

Co jest złego w pracy na etacie? Heh. Mało wiesz.

Dlaczego nie odpowiadasz na moje pytania?

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Powiedz mi ile w tym siedzisz, poczynając od chwili, kiedy dowiedziałeś się o takim biznesie do dnia dzisiejszego oraz ile pieniędzy wpłynęło na Twoje konto?

---

https://www.facebook.com/TypowyPrzedstawicielFmGroup

Heh, beka.


Ogólnie czekam na jakieś potwierdzenie przelewu - skoro tak dużo zarabiasz to pochwal się! W końcu międzynarodowa firma...

Cytuj:

---

SlitasneZebro napisał

Człowiek, który ma takie kontakty, dysponuje ogromnymi obrotami, a piszę na torgu? Czy to kolejny wielki biznesmen, który pogina w garniaku za 4 stówy i z laptopikiem(koniecznie apple) i ma stówe w portfelu? Nie lubie takich ludzi strasznie jak Ty, jesteś zadufany w sobie, a na tym Twoim ego to się jeszcze przejedziesz, obiecuje Ci, znam mase ludzi jak Ty, zawsze pamiętam z siostra beke mieliśmy jak szliśmy coś zjeść do centrum to widzieliśmy właśnie takich wielkich biznesmenów, a ledwo co na obiad mieli i tam drobniaki skubali i oczywiście w trakcie jedzenia też załatwiali swoje olbrzymie biznesy, no, bo jak. Weź się człowieku za normalną robote i przestań żyć w chmurach, bo potem tylko rodzine obarczysz czy kogo tam masz, bo będą musieli się za Ciebie wypłacać.

---

Czytajcie moje posty ze zrozumieniem. Nigdzie nie powiedziałem, że dysponuję ogromnymi obrotami. Mam kontakty, ale to nie znaczy, że jeśli je mam, to już jestem obrzydliwie bogaty. Nikt nie będzie musiał się wypłacać, bo jak mówiłem nie muszę nic inwestować. Ogólnie rzecz biorąc w miejscach takie jak to, czy generalnie w Polsce jak i na świecie, kiedy ktoś chodzi ciągle uśmiechnięty, wie do czego dąży i osiąga sukcesy w jakiejkolwiek dziedzinie, to zawsze znajdzie się ktoś kto będzie starał się go nawrócić na drogę do nikąd, bo nie ma co się oszukiwać wielu z was nie wie dokąd dąży i nie ma żadnego konkretnego celu. Ja też taki byłem, skupiałem się na nauce, później na muzyce, i mógłbym to ciągnąć dalej.

Także czytajcie moje posty ze zrozumieniem, bo widzę jak większość z was wkłada do moich ust kłamstwa. :)

Pozdrawiam :)

@EDIT

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Co jest złego w pracy na etacie? Heh. Mało wiesz.

---

Co jest złego w pracy na etacie? Już Ci mówię. To że pracując 8 godzin dziennie, przy stawce 20zł/h (zwróć uwagę na to jakie liczby podaję), 5 dni w tygodniu miesięczne wynagrodzenie to 3200zł. Oczywiście wielu ludzi chciałoby tyle zarobić, a wielu zarabia o wiele więcej. Ale czy wizja pracy tym systemem, przez 35-40 lat jest ciekawa? Jeśli nie uda mi się w MLMie, zawsze mam muzykę, która pozwoli mi pracować by żyć, a nie żyć aby pracować. Zaraz mi się oberwie, że obrażam grupę pracującą, ale tak nie jest. Każdy orze jak może. Zwróćcie uwagę na to, że kiedyś biolodzy stwierdzili, że człowiek nie jest przystosowany do tego aby przekroczyć barierę 13 sekund na 100 metrów, a znalazł się ktoś kto przebiegł ten dystans w 11 sekund, po nim kolejni, którzy bili ten rekord raz za razem. Każda wielka wizja jest na początku wyśmiana przez wszystkich, doceniają ją jedynie wizjonerzy, czyli ludzie którzy widzą i robią coś, czego nie widzą i nie robią inni, by mieć coś czego inni nigdy nie będą mieć. Takich ludzi jest na prawdę dużo na tym świecie, ale każdy jest zbijany do poziomu zwykłego pracownika przez system edukacji który nie szkoli wizjonerów, ale pracowników. Tak jak mówiłem każda wizja jest wyśmiana, następnie jest etap uświadamiania (jak karty kredytowe - ja pamiętam jak każdy mówił, że nie będzie używał tej karty, że to niebezpieczne). Kiedy drugi etap mija, ta wizja która początkowo była wyśmiana zostaje przyjęta jako coś normalnego...

Cytuj:

---

kaaczekk napisał

Ja też taki byłem, skupiałem się na nauce, później na muzyce, i mógłbym to ciągnąć dalej.

---

Fuck Yeah! Rzucmy nauke. Ona nigdzie nas nie zaprowadzi, to przeciez strata czasu. Zacznijmy wszyscy robic biznesy z niczego!

#edit
Ten etap wizjonerstwa juz troche u was trwa...

A co bedziesz robil w "muzyce", bo ja dorywczo i hobbistycxnie sie tym zajmuje i bardzo dobrze znam realia, malo osob z tego zyje, a zakladam ze mowisz ommuzyce elektronicznej, a tu zarabia solidnie jeszcze mniej niz w mlm.

Zreszta w mlm zawsze jest wklad wlasny, chocby obowiazkowe szkolenia, platne oczywiscie -.-

Cytuj:

---

Grudzioh napisał

Fuck Yeah! Rzucmy nauke. Ona nigdzie nas nie zaprowadzi, to przeciez strata czasu. Zacznijmy wszyscy robic biznesy z niczego!

#edit
Ten etap wizjonerstwa juz troche u was trwa...

---

Rzucić naukę? Czy tak powiedziałem? Chyba coś Ci się pomyliło Grudzioh :). Biznes z niczego? A czy znasz podstawy działania biznesu o którym tutaj mówię? Nie - i ich nie poznasz, bo ja nie chcę was tutaj uświadamiać, ale jak powtarzam kolejny raz z kolei, chcę opisywać tutaj swoje sukcesy, które powoli się zbliżają. Zdradzę wam, że w Lutym będę w Wiedniu na imprezie z cyklu sensation, z której postaram się nakręcić materiał video z liderami struktur w różnych krajach. Zainteresowani mogą śledzić wątek, a mniej zainteresowani mogą dalej krytykować i porównywać mój MLM do FM Group. :)

Cytuj:

---

supermate napisał

A co bedziesz robil w "muzyce", bo ja dorywczo i hobbistycxnie sie tym zajmuje i bardzo dobrze znam realia, malo osob z tego zyje, a zakladam ze mowisz ommuzyce elektronicznej, a tu zarabia solidnie jeszcze mniej niz w mlm.

Zreszta w mlm zawsze jest wklad wlasny, chocby obowiazkowe szkolenia, platne oczywiscie -.-

---

Zajmuje się produkcją muzyki elektronicznej, mam masę kontaktów które umożliwiają mi dobry start, jednak nie chcę sobie teraz tym truć głowy, bo to pochłonie masę mojego czasu, który chce poświęcić teraz na coś innego. Tak czy siak zabezpieczenie będę miał zawsze. Koniecznego wkładu własnego nie ma, szkolenia nie są obowiązkowe (są płatne - to oczywiste, że za szkolenia się płaci).

kolejne błedy, człowieku, czemu ty piszesz wszystko w takiej formie jakbyś już osiągnął sukces? gdzie on jest?

Cytuj:

---

Srajtasma napisał

kolejne błedy, człowieku, czemu ty piszesz wszystko w takiej formie jakbyś już osiągnął sukces? gdzie on jest?

---

Bo ja już go osiągnąłem. To jest podstawa pozytywnego myślenia, które prowadzi mnie przez życie. Polecam to każdemu kto budzi się rano z myślą "ku*wa znów kolejny nudny dzień".

@EDIT

Sam fakt, że coś robię i jestem pozytywnie nastawiony do wszystkiego co mnie otacza jest sukcesem.

@EDIT2

W poprzednim temacie (nie pamiętam czy w tym też) pisałem o tym, że moi rodzice też pracują w pewnym MLMie (o ile można to nazwać pracą).

KLIK - Takim autem jeżdżą od ponad roku. Firma opłaca im to auto, a dodatkowo zarabiają na swojej strukturze dodatkowe grosze, które pozwalają im pokryć koszty produktów, które sami używają. Ponieważ moi rodzice mają także swoją działalność gospodarczą i nie są w stanie poświęcić na MLM dużo czasu to i tak DUŻO osiągnęli.

http://www.youtube.com/watch?v=k0Is5D5iSAg