Sinis napisał
Ci co odkładają na domy to nie są czasem ludzie pracujący w Skandynawii?
Moze... z tym, ze to nadal jest chuj, a nie rzeczywistosc. Nie jestem moze ekspertem zarobkow w Norwegii, ale tam nie ma az takich kokosow, patrzac sobie np. na
https://wynagrodzenia.pl/informacje-...acy-w-norwegii mozna zalozyc, ze zarabia sie tam nwm z 15-18k przy dobrych wiatrach. Chuj nie pieniadze tak naprawde przy takich wymyslach jak kupowanie mieszkan czy budowy domow. No moze faktycznie jakis Sebastian z Karina co tutaj pracowali w maku i przy wywozie smieci zarobia tam hajs lepszy i szybciej zbuduja chaupe w polszy, ale to juz kazdy musi sobie ocenic czy warto zyc jak podludz gdzies tam na norweskim zadupiu, z obcym jezykiem, bez dostepu do takich rzeczy jak chocby dentysta (bo jakby chcieli skorzystac z jego uslug to by ich wyjebalo z klapek i 3 miesieczne oszczednosci poszly w pizdu) czy problemy w urzedach, z lekarzami itd. czy zostac w polszy i zbierac x lat dluzej lub wjechac z kredytem. Bo przy zarobkach rzedu 15 - 18k gdzie trzeba placic za mieszkanie, ubrac sie, zadbac o siebie, zjesc jak czlowiek i tak dalej no sorki, ale raczej nie odlozysz 4,5k euro miesiecznie xD
Z drugiej strony ktos moze powiedziec, ze pierdole, ze sie da bo mozna zyc jak podludz na zupkach chinskich, fryzjera ogladac tylko w reklamie na fejsbuku, a jako rozrywke traktowac wydlubywanie brudu z pod paznokci biorac prysznic raz w tygodniu. Ale to juz kazdy sobie sam musi rozkminic jak chce zyc wszystko ma jakies tam swoje plusy i minusy, ale nadal te bajki o budowaniu domu w 2 lata pracy to zwykle bajki.
Zakładki