kfc :
Z góry mówię , wszystko zależy od knajpy i tym kto nią zarządza , może być różnie w różnych miejscach.
Płaca : 6,5h na umowie zlecenie , po 3miechach (różnie , zależy od knajpy) masz do wyboru - zostajesz na zleceniu (ciut więcej kasy) albo przechodzisz na umowę o pracę (mniej kasy ale różne profity jak np. 20% więcej za h w godzinach nocnych)
Praca : różna , ludzie są zajebiści generalnie ale nie ma za bardzo co się przywiązywać bo jest przemiał , pracuje tu 3 miesiące zdążyło zmienić się 13 osób z czego części nie poznałem nawet imienia - choć są i tacy co pracują po 1,5 roku.
Generalnie atmosfera spoko - aczkolwiek zależy wiele od menadżera (i znów , zależnie od knajpy) - jak ktoś nie ma parcia na szkło to można się poszwędać i porobić nic chociaż generalnie jak nie ma ruchu ZAWSZE coś jest do sprzątania - a jak już nie masz co robić to masz wywieszoną listę "co robić gdy nie ma co robić" - autentyk
ile pracujesz? - generalnie ile chcesz , na starcie pytaja cię o twoją mobilność (czy studiujesz etc) , znam takich co ciukają po jeden dzien w tygodniu - a sa tacy ktorzy wyrabiają pełen etat
Pracuje w knajpie sezonowej ( nie mówie gdzie ,a nuż ktos czyta) , raczej miejsce "mocno" imprezowe dlatego jak zbliża się ostatni autobus / pociąg potrafi nagle zrobić się kolejka na 40/50 osób gdzie przez 2 h nie działo się zupełnie nic.
Co możesz robić? generalnie : kasy (pakowanie / wydawanie ) serwis (przygotowywanie kanapek i dbanie o mięso) kuchnia /zmywak (to raczej jasne dla każdego)
Przysługuje 20 minut płatnej przerwy w ciagu dnia , nie możesz iść jak jest ruch (wiadomo) , musisz poczekać aż pójdą wszyscy co byli przed tobą w pracy (wiadomo , choć jak ktoś kto był przed tobą nie chce to raczej spoko) - wtedy przysługuje tobie "posiłek pracowniczy" czyli można wziąć za 2 zł (znów zależnie , słyszałem że gdzieś jest po 1zł) dowolny zestaw (NIE KUBEŁEK!) , który ogarniasz sobie na przerwie .
Czy można dostać coś ekstra? i znowu , jak menadżer nie ma parcia to ufa pracowniką więc dostaje się często potrójny ser w kanapce (bo znajomy ma akurat serwis) jak jest chujoza to wszystko jest wyliczone co do grama
Wszystkich zapaleńców informuje że po 3 miesiacach swojej pracy i tak nie pije dolewki , frytek jem tyle co nic a kanapki jem bez połowy składników które potem zawalają żołądek :)
Wady:
Stoisz , ciężko na początek było mi się przyzwyczaić do stania , i znów - menadżer ogarnięty to nie ma nic przeciwko byś poszedł robić "coś" na 20-30 minut jak nie ma ruchu jak ma parcie to stoisz obsługujesz / sprzątasz
Sprzątasz : po zamknięciu knajpy trza ją jeszcze posprzątać , i znów są tacy co jak powinieneś skończyć o północy sprzątanie to wychodzisz 1:30 bo znajdą to co masz poprawić - szczególnie na początku.
Myjesz : Na kasach jeszcze można próbować tego uniknąć ale nie oszukujmy się - środki do czyszczenia są silnie skoncentrowane , są tacy co mają tylko czerwone ręce sa tacy co od wody + środki mają wykwity na ręce .
Generalnie jaka jest teoria ; pierdniesz - myjesz ręce ,dotkniesz twarzy-myjesz ręce ,mija godzina-myjesz ręce ,coś podniesiesz z ziemi-ręce itd itd....
Rzeczywistość ? well...
Jak ktoś sobie nie przyswaja zasad i ma postawe roszczeniową " a czemu ja mam to robić?" odradzam , aczkolwiek wiele rzeczy wychodzi z logiki (choć np. wielu "standardów" nie rozumiem po dziś dzień)
Można popracować , ale o stałości tej pracy niech świadczy fakt , że WSZYSCY szukają tam czegoś innego :)
Choć dla kogoś nowego może być to okazja do poznania mechanizmow typowego "korpo" - potem jak wsiąkniecie gdzieś dalej łatwo rozkumacie "co jest co"
Zakładki