6k jak za mieszkanie w kurniku, ruchanie dziwek z syfilisem, wpierdalanie pasztetu i sranie pod siebie to tak srednio bym powiedzial
Wersja do druku
bez kitu, beka z tych co kurwa za 5k jeżdżą tirem 4 miesiące na tydzień i hehe kruls życia xD
zamiast pójść se do jakiegoś szwajcara jak człowiek jeździć za 20k PLN, po miesiącu se emeryturę bierzesz 15k frankuw i elo
Nie mowiac o tym, ze taki polski tirowiec, czy busiarz jest wyzyskiwany, jezdzi klekotem na lewym oc, bez regulowanego fotela, zywi sie zupkami amino, pracuje 500h w miesiacu i spi na pryczy. Po 10 latach zostaje grubym wrakiem czlowieka z nadcisnieniem i cukrzyca i zdycha na zawal, o ile wczesniej go nie zapierdoli jakis kajetan na parkingu, albo nie straci nóg w pożarze tira janusz export.
vailandur jak nigdy w punkt
Ja dzis na etransporcie na chwile bylem poczytac co tam slychac to slyszalem, ze szofer w polszy na 13.6 na przerzutach to min 12.000 nett robi, a jak dobry miesiac siada to i 16.000 wyjdzie :kappa Za 10.000 to ponoc nawet za kierownice nie siada. :kappa
Naogladali sie kurwa "ciężarówką przez Stany"
Chociaż tam to w sumie fajna robótka, fura wygodna, spoko płacone, co kawałek sanitariaty, moteliki no i drogi na kreche po horyzont
na programie wszystko kolorowo, reżyserka, cudowna sprawa a jak w każdym zawodzie gdy musisz coś poświęcić zostaje 10% ludzi którym to pasuje.
Chociaz chwtnie go ogladalem bo widoki fajne i glowny bohater ma charyzme i mowil ciekawostki fajne ale trzeba miec ostro napierdolone we lbie zeby brac ten program na serio i przez jego pryzmat patrzec na typowego tirowca
typowy tirowiec to tak jak wiekszosc polakow na parkingach, niewyksztalcony smiec ktory zaluje sobie 2/3 euro na prysznic, siedzi w struclu ewentualnie rzadko w leasingowanym nowym aucie, nic sie nie rusza, szcza do butelki i wali sam wóde w kabinie, mieszka tam po 3 tygodnie i zamiast pojechac na tydzien do domu to chleje 3 dni na bazie z kolegami bo jak to sam juz slyszalem "dzieci wychowane a baba mnie wkurwia" czasami trafia sie chlopaki zazwyczaj juz 40+ z wlasnym zadbanym, pomalowanym w jakies ciekawe obrazy autem o ktore dbaja i jest to ich prawdziwa pasja ale to rzadkosc, wiekszosc na parkingach to ludzie ktorzy prawo jazdy zrobili z urzedu pracy (sam mam w firmie bylego listonosza, pracownika produkcji i piekarza) ktorzy jezdza bo "pieniadze"
@edit
a najlepsze sa te jego pauzy w zajebistych miejscach, w rzeczywistosci trzyma Cie tacho i gonisz do samego konca spiac pod rozladunkiem/na parkingu przy autostradzie
ogolnie praca na ciezarowkach spoko zeby odbic sie od gowna, przynajmniej sam tak wychodze, pojezdzisz rok jak jestes ogarniety to odlozysz te ~50-60k i mozna juz zaczac planowac co chce sie robic potem ale do konca zycia sobie tego nie wyobrazam a i tak jezdze w systemie ze weekendy w domu a nie po 3 tygodnie w kabinach, w ogole wez sie kurwa spakuj na 3 tygodnie no chyba ze bedziesz zapierdalac po tygodniu w tych samych dresach a gacie przewijac na druga strone w trasie powrotnej co by starczylo