Reklama
Strona 188 z 252 PierwszaPierwsza ... 88138178186187188189190198238 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 2,806 do 2,820 z 3770

Temat: Jak wyglada praca w... Opisz swoje doswiadczenia

  1. #2806
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj thebattlestar napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    psychicznie (przede wszystkim), myslec, gdzie dzwonic,jechac,co po kolei,odbiory,doreczenia,mapy serwisowe itd
    to chyba właśnie będziesz robić to samo ale zza biurka
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  2. #2807
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    22
    Posty
    13,883
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    Cytuj thebattlestar napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nic jeszcze poza prowizja nie wiem, dzisiaj wysylam cv.

    Prowizja 10%, duzo,malo? ten ktos, kto mnie wkrecal, mowil ze tez tam dopiero przyszedl do roboty bez doswiadczenia i strzela ze 2k zarobi minimum w pierwszym miesiacu. Jak to widzisz?

    generalnie praca jako spedytor jest ciezka? wczesniej pracowalem jako kurier, gdzie musialem pracowac fizycznie i psychicznie (przede wszystkim), myslec, gdzie dzwonic,jechac,co po kolei,odbiory,doreczenia,mapy serwisowe itd wiec wg mnie ta praca tez nie byla latwa, ale dawalem rade. bardziej boje sie chyba ze na szkoleniach wyjde na debila co nic z tego nie zrozumie, bo nie wiem jaki jest zakres tego co trzeba wiedziec
    Ja mam prowizji 30% wiec z mojej perspektywy wyglada to na bardzo malo, tyle, ze ja mam sama prowizje bez podstawy, ale zrobienie tych 2,5-3 000 euro zysku to nie jest jakis ogromny problem u nas co w przeliczeniu daje Ci te 3-4k pln.
    Tylko, ze teraz zalezy gdzie Ty masz pracowac. Bo my jestesmy po prostu spedycja - bez wlasnej floty, bez niczego. Jedyne zadanie to szukac ladunkow, klientow z ladunkami, pozniej szukac przewoznikow i zarabiac na tej prowizji. Czyli np masz od klienta 500 euro na przewiezienie ladunku, ktore on placi Tobie, Ty szukasz przewoznika, ktory wiezie to za np. 350 euro wiec zarabiasz 150 euro dla firmy z czego 30% bierzesz dla siebie.
    Mozesz tez byc spedytorem, ale miec jakas flote pod soba np. 10 samochodow i musisz szukac na nie ladunkow - imho. przejebanie przejebana robota i w zyciu bym sie nie podjal, ale wiem, ze sa ludzie, ktorzy to robia i zarabiaja duzo. Tylko to juz jest w chuj bardziej skomplikowane bo musisz ciagle sledzic te auta, planowac zaladunki z wyprzedzeniem, w miedzyczasie w ogole SZUKAC tych ladunkow zeby je zabrac bo konkurencja na tym rynku jest olbrzymia - jezeli chodzi o busy, bo ja takimi sie zajmuje to wlasciwie nie ma miejsca w UE gdzie nie podstawilbym teraz busa w ciagu 2-3 godzin (a w wiekszosci duzych miast moge takiego busa podstawic w przeciagu 30-45 minut, przy czym my korzystamy tylko z najlepszych przewoznikow na rynku, czyli moze 5% ogolnej ilosci polskich busow rozsianych po UE).
    Takze spedytor, spedytor, spedytor i spedytor to moga byc 4 zupelnie inne stanowiska - dlatego pierwsze co robisz to pytasz o zakres obowiazkow.
    Jezeli chodzi o doswiadczenie z kurierki to nie przyda Ci sie wlasciwie w ogole, nie ma to z tym prawie zadnego zwiazku. Moze jakies 5-10% tej wiedzy gdzies wykorzystac, np. jak poladowac busa, czy towar sie zmiesci itd. Duzo cenniejsza wiedza to taka jak np. ile kosztuja tunele, autostrady, jakie sa warunki atmosferyczne w poszczegolnych miejscach, jakie sa wymagania co do transportu w poszczegolnych krajach, znajomosc kodow pocztowych krajow calej europy to mysle podstawa, a przynajmniej tych 400-500 najwiekszych miast (czyli ktos pyta Berlin Ty mowisz DE10, ktos pyta Gijon Ty mowisz ES33 etc.), jakie rejony sa bardziej zurbanizowane, w jakich jest wiecej ladunkow i jeszcze troche innych rzeczy. Tego z kurierki na pewno nie wyniosles bo ja pracowalem w firmie kurierskiej przez 5 lat, ostatnio jako Koordynator Serwisu wiec co nieco wiem i wiem, ze ta wiedza niewiele mi pomogla w obecnej pracy.
    Generalnie praca jako spedytor jest ciezka, wymagajaca, meczaca, bardzo stresowa i oczywiscie pelna dyspozycyjnosc 24/7 wymagana bo klientow to nie interere, ze dymasz panienke w piatkowy wieczor tylko masz byc dla nich dostepny, szczegolnie jak jedzie Ci jakies poladowane auto. Ale za to mozna niezle zarobic... jezeli jest sie dobrym i wie gdzie szukac klientow.

    Z tym angielskim to tez tak wypada na dosc powaznie wziac bo czesto przyjdzie Ci rozmawiac np. z Wlochami, Niemcami czy jeszcze gorzej Francuzami, a oni zazwyczaj mowia naprawde bardzo slabo po Angielsku i trzeba go w miare dobrze ogarniac zeby ich zrozumiec i zeby zostac zrozumianym przez nich.

    Cytuj Julas313 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jak mozna komus oferować 1500zł na rekę i wymagać angielskiego na poziomie komunikatywnym xD

    a na szkoleniach podejrzewam trafisz na nie jedną osobę z mniejszą wiedzą niż ty
    Ogolnie ja nie wiem jak mozna nie wymagac angielskiego na poziomie komunikatywnym. Tak wlasciwie to mi zaoferowano 0 na reke i angielski na poziomie komunikatywnym to byla absolutna podstawa.

    Cytuj udarr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    to chyba właśnie będziesz robić to samo ale zza biurka
    Zupelnie co innego.
    Ostatnio zmieniony przez Master : 25-01-2017, 22:09
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  3. Reklama
  4. #2808

    Data rejestracji
    2014
    Posty
    1,789
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja mam prowizji 30% wiec z mojej perspektywy wyglada to na bardzo malo, tyle, ze ja mam sama prowizje bez podstawy, ale zrobienie tych 2,5-3 000 euro zysku to nie jest jakis ogromny problem u nas co w przeliczeniu daje Ci te 3-4k pln.
    Tylko, ze teraz zalezy gdzie Ty masz pracowac. Bo my jestesmy po prostu spedycja - bez wlasnej floty, bez niczego. Jedyne zadanie to szukac ladunkow, klientow z ladunkami, pozniej szukac przewoznikow i zarabiac na tej prowizji. Czyli np masz od klienta 500 euro na przewiezienie ladunku, ktore on placi Tobie, Ty szukasz przewoznika, ktory wiezie to za np. 350 euro wiec zarabiasz 150 euro dla firmy z czego 30% bierzesz dla siebie.
    Mozesz tez byc spedytorem, ale miec jakas flote pod soba np. 10 samochodow i musisz szukac na nie ladunkow - imho. przejebanie przejebana robota i w zyciu bym sie nie podjal, ale wiem, ze sa ludzie, ktorzy to robia i zarabiaja duzo. Tylko to juz jest w chuj bardziej skomplikowane bo musisz ciagle sledzic te auta, planowac zaladunki z wyprzedzeniem, w miedzyczasie w ogole SZUKAC tych ladunkow zeby je zabrac bo konkurencja na tym rynku jest olbrzymia - jezeli chodzi o busy, bo ja takimi sie zajmuje to wlasciwie nie ma miejsca w UE gdzie nie podstawilbym teraz busa w ciagu 2-3 godzin (a w wiekszosci duzych miast moge takiego busa podstawic w przeciagu 30-45 minut, przy czym my korzystamy tylko z najlepszych przewoznikow na rynku, czyli moze 5% ogolnej ilosci polskich busow rozsianych po UE).
    Takze spedytor, spedytor, spedytor i spedytor to moga byc 4 zupelnie inne stanowiska - dlatego pierwsze co robisz to pytasz o zakres obowiazkow.
    Jezeli chodzi o doswiadczenie z kurierki to nie przyda Ci sie wlasciwie w ogole, nie ma to z tym prawie zadnego zwiazku. Moze jakies 5-10% tej wiedzy gdzies wykorzystac, np. jak poladowac busa, czy towar sie zmiesci itd. Duzo cenniejsza wiedza to taka jak np. ile kosztuja tunele, autostrady, jakie sa warunki atmosferyczne w poszczegolnych miejscach, jakie sa wymagania co do transportu w poszczegolnych krajach, znajomosc kodow pocztowych krajow calej europy to mysle podstawa, a przynajmniej tych 400-500 najwiekszych miast (czyli ktos pyta Berlin Ty mowisz DE10, ktos pyta Gijon Ty mowisz ES33 etc.), jakie rejony sa bardziej zurbanizowane, w jakich jest wiecej ladunkow i jeszcze troche innych rzeczy. Tego z kurierki na pewno nie wyniosles bo ja pracowalem w firmie kurierskiej przez 5 lat, ostatnio jako Koordynator Serwisu wiec co nieco wiem i wiem, ze ta wiedza niewiele mi pomogla w obecnej pracy.
    Generalnie praca jako spedytor jest ciezka, wymagajaca, meczaca, bardzo stresowa i oczywiscie pelna dyspozycyjnosc 24/7 wymagana bo klientow to nie interere, ze dymasz panienke w piatkowy wieczor tylko masz byc dla nich dostepny, szczegolnie jak jedzie Ci jakies poladowane auto. Ale za to mozna niezle zarobic... jezeli jest sie dobrym i wie gdzie szukac klientow.

    Z tym angielskim to tez tak wypada na dosc powaznie wziac bo czesto przyjdzie Ci rozmawiac np. z Wlochami, Niemcami czy jeszcze gorzej Francuzami, a oni zazwyczaj mowia naprawde bardzo slabo po Angielsku i trzeba go w miare dobrze ogarniac zeby ich zrozumiec i zeby zostac zrozumianym przez nich.



    Ogolnie ja nie wiem jak mozna nie wymagac angielskiego na poziomie komunikatywnym. Tak wlasciwie to mi zaoferowano 0 na reke i angielski na poziomie komunikatywnym to byla absolutna podstawa.



    Zupelnie co innego.
    dzieki bardzoo za szczegolowa odp, przeczytam sobie na spokojnie pozniej.

  5. #2809
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    35
    Posty
    2,081
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Generalnie praca jako spedytor jest ciezka, wymagajaca, meczaca, bardzo stresowa i oczywiscie pelna dyspozycyjnosc 24/7 wymagana bo klientow to nie interere, ze dymasz panienke w piatkowy wieczor tylko masz byc dla nich dostepny, szczegolnie jak jedzie Ci jakies poladowane auto. Ale za to mozna niezle zarobic... jezeli jest sie dobrym i wie gdzie szukac klientow.
    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    u nas co w przeliczeniu daje Ci te 3-4k pln.
    Jezeli zarobki za taka prace wynosza 3k-4k to brzmi to bardzo slabo.
    ipse se nihil scire id unum sciat

  6. #2810
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    22
    Posty
    13,883
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    Cytuj Haan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jezeli zarobki za taka prace wynosza 3k-4k to brzmi to bardzo slabo.
    Tak jak pisalem to jest taka stawka bez specjalnego przemeczania sie, ale wszystko tak naprawde zalezy tylko i wylacznie od Ciebie. Kontakt 24/7 nie znaczy, ze siedzisz na telefonie przez 10 godzin dziennie, musisz po prostu byc dostepny o kazdej porze na 30 sekundowa pogawedke. Czasem musisz np. wstac o 6:00 rano, a nie o 8:00 bo masz rozladunek auta, a po nim trzeba tez poinformowac klienta, ze wszystko ok i kto odebral. Nie jest to jakos mega uciazliwe dla kogokolwiek kto pracowal na stanowiskach gdzie masz telefon sluzbowy i musisz go uzywac. Jezeli chodzi o ogolna ilosc pracy jak juz sie w tym ogarniesz to powiedzialbym, ze z 8h w biurze 3h spedzam na torgu, 2h ogladam film, 1h ucze sie wloskiego, a w porywach do 2h ciezko pracuje wiec nie jest to ogromny wysilek - ale TAK jest stresujacy czasami i jezeli ktos sie podejmuje to musi byc tego swiadom, ze czasem jest niezly stres, a czasem moze zdarzyc sie tak, ze przez 5h w sobote bedzie wylaczony z zycia. Ale nie jest to sytuacja, ktora powtarza sie 2 razy w miesiacu.
    Jezeli natomiast porownam stanowisko koordynatora serwisu kurierskiego do mojej obecnej pracy to powiedzialbym, ze wymagania i ogolne warunki pracy jako koordynator w skali ogolne trudnosci 1-10 dalbym 8/10, obecnie 3/10, jezeli chodzi o zarobki to obecnie praktycznie dwukrotnie wieksze. Przy obecnej ilosci pracy nie zalowalbym nawet gdybym zarabial 2,5k.

    No chyba, ze faktycznie jest sie takim spedytorem, ktory ma np. 10 samochodow pod soba i musi je poladowac i sprawowac nad nimi piecze - nie wiem jak wtedy ksztaltuja sie zarobki, ale podejrzewam, ze jest to mocno przejebana robota i nie chcialbym tego robic. Ja jestem spedytorem, ktory ma wiecej wspolnego z handlowcem anizeli z samym transportem.
    Ostatnio zmieniony przez Master : 26-01-2017, 09:28
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  7. #2811
    Avatar Mysterious Boy
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Venezuela
    Wiek
    30
    Posty
    2,503
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Ja w głównej mierze pracowałem jako dyspozytor, miałem stałą pensje zaczynając od 1000zł (będąc na stażu) a skończywszy +/- 4k.
    Moje główne zadania jako dyspozytor:

    -Znalezienie ładunku eksportowego/importowego
    -Dopilnowanie aby kierowca załadował/rozładował czyli inaczej mówiąc monitorowanie jego trasy
    -Pilnowaniu czasu pracy kierowcy, pauz itp (wsumie to się powiela miej więcej z monitorowaniem jego trasy)
    -Zgłaszanie wszelakich problemów szefowi (z różnorakim skutkiem)
    -PIELĘGNOWANIE klientów bo inaczej tego nazwać się nie da. W dzisiejszych czasach jest dosyć trudno o znalezienie ładunku w dobrej stawce, więc włazi się dosłownie w dupę. Kiedyś to przewoźnik był Panem. Teraz jest odwrotnie.
    -Bycie pod telefonem 24/7 <--- I to jest ta najgorsza rzecz, która wkurwia. To nie bujda. Telefon zawsze przy dupie, czy to wesele czy spisz czy inne pierdoły. Jeżeli masz pod sobą auto które jedzie w trasę musisz być przygotowany na to, że wystąpi problem w postaci uszkodzonego auta, towaru, problemami z dokumentami itp. A to praktycznie Ty musisz rozwiązać. Nikt inny.

    Jako spedytor:
    -Znajdywałem oferty na giełdzie, wystawiałem je ze zmniejszoną stawką NA INNEJ giełdzie i czekałem aż ktoś się po to zgłosi. Jak sie zgłaszał to sprzedawałem i miałem profit
    -Miałem doliczone do pensji, dzieki bazie klientów oraz znajomych przewoźników którzy nie mieli giełdy, co dwa miesiące dostałem ten tysiak do wypłaty.

    Wsumie to nie jest zła praca, jeżeli ktoś to lubi, to może być dla niego spełnienie marzeń, szczególnie jak ma własną firmę i ją pielęgnuje od 0. Są dni łatwe w których się siedzi i nic nie robi, bo auta w trasie a Ty dostajesz oferty ciągle do ręki od klientów. I tutaj jest to zależne od tego jaki schemat pracy obierzesz. Im więcej masz swoich klientów tym łatwiej będzie Ci pracować jako dyspozytor/spedytor

  8. #2812
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    22
    Posty
    13,883
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    Cytuj Mysterious Boy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja w głównej mierze pracowałem jako dyspozytor, miałem stałą pensje zaczynając od 1000zł (będąc na stażu) a skończywszy +/- 4k.
    Moje główne zadania jako dyspozytor:

    -Znalezienie ładunku eksportowego/importowego
    -Dopilnowanie aby kierowca załadował/rozładował czyli inaczej mówiąc monitorowanie jego trasy
    -Pilnowaniu czasu pracy kierowcy, pauz itp (wsumie to się powiela miej więcej z monitorowaniem jego trasy)
    -Zgłaszanie wszelakich problemów szefowi (z różnorakim skutkiem)
    -PIELĘGNOWANIE klientów bo inaczej tego nazwać się nie da. W dzisiejszych czasach jest dosyć trudno o znalezienie ładunku w dobrej stawce, więc włazi się dosłownie w dupę. Kiedyś to przewoźnik był Panem. Teraz jest odwrotnie.
    -Bycie pod telefonem 24/7 <--- I to jest ta najgorsza rzecz, która wkurwia. To nie bujda. Telefon zawsze przy dupie, czy to wesele czy spisz czy inne pierdoły. Jeżeli masz pod sobą auto które jedzie w trasę musisz być przygotowany na to, że wystąpi problem w postaci uszkodzonego auta, towaru, problemami z dokumentami itp. A to praktycznie Ty musisz rozwiązać. Nikt inny.

    Jako spedytor:
    -Znajdywałem oferty na giełdzie, wystawiałem je ze zmniejszoną stawką NA INNEJ giełdzie i czekałem aż ktoś się po to zgłosi. Jak sie zgłaszał to sprzedawałem i miałem profit
    -Miałem doliczone do pensji, dzieki bazie klientów oraz znajomych przewoźników którzy nie mieli giełdy, co dwa miesiące dostałem ten tysiak do wypłaty.

    Wsumie to nie jest zła praca, jeżeli ktoś to lubi, to może być dla niego spełnienie marzeń, szczególnie jak ma własną firmę i ją pielęgnuje od 0. Są dni łatwe w których się siedzi i nic nie robi, bo auta w trasie a Ty dostajesz oferty ciągle do ręki od klientów. I tutaj jest to zależne od tego jaki schemat pracy obierzesz. Im więcej masz swoich klientów tym łatwiej będzie Ci pracować jako dyspozytor/spedytor
    No i tak jak mowilem - niby podobne stanowiska, a jednak ja i Mysterious mielismy totalnie inne zadania i sposob pracy.
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  9. #2813
    Avatar Urlak
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    5,588
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Ktoś zna kogoś kto pracuje w służbie więziennej i jest klawiszem lub ktoś z torg a pracuje ?? Bo nie wiem czy się nadaje do takiej pracy a jest nabór w mieście xd
    Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny

  10. #2814
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Mąż koleżanki mojej matki był klawiszem, spalili mu auto pod mieszkaniem w centrum miasta. Nie wykluczam, że był chujem i to dlatego.
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  11. #2815

    Data rejestracji
    2014
    Posty
    1,789
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    @Master ; @Mysterious Boy ;

    panowie bylem dzisiaj na rozmowie na spedytora, na poczatku 2 tygodnie szkolen normalnie platnych na umowie o prace, pozniej umowa na 3 miesiace jesli sie zdecyduje u nich pracowac. kwota wynagrodzenia wynosi minimalna + prowizja 10% od sprzedazy. powiedziano mi ze w tydzien powinienem wszystko ogarnac zeby juz normalnie pracowac. firma ma swoj tabor, nie wiem co tam jeszcze wam pisac bo nawet sie nie znam. a wiec moje pytanie brzmi, jesli przedstawiono mi taka propozycje wynagrodzenia, a prezes mowi ze ludzie po miesiacu wychodza 2k netto lub 2k netto z hakiem, to mam w to wierzyc ? realnie bez doswiadczenia i po szkoleniach moge w miesiacu wyjsc te 2k netto chociaz myslicie? 8h pracy + 1h przerwy, jak odpowiedzialem,ze domyslam sie ze bede sie zajmowal kupowaniem taniej a sprzedawaniem drozej to powiedzial ze juz duzo potrafie xD a test z angielskiego mialem jak jest samochod i transport drogowy po angielsku... firma sie rozwija z tego co widac i z tego co on mowil, a chwalil sie ze najlepsi spedytorzy maja po kilkanascie tysiecy zarobku. btw cos mi jeszcze mowil o umowie lojalnosciowej gdzie po skonczeniu u nich pracy mam zakaz pracowania w innych firmach przez 2 lata, a przez ten czas mi wyplacaja 25% mojego usrednionego wynagrodzenia w tym czasie w ktorym pracowalem, spotkaliscie sie z takim czyms?

  12. #2816
    Avatar Mysterious Boy
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Venezuela
    Wiek
    30
    Posty
    2,503
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj thebattlestar napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @Master ; @Mysterious Boy ;

    panowie bylem dzisiaj na rozmowie na spedytora, na poczatku 2 tygodnie szkolen normalnie platnych na umowie o prace, pozniej umowa na 3 miesiace jesli sie zdecyduje u nich pracowac. kwota wynagrodzenia wynosi minimalna + prowizja 10% od sprzedazy. powiedziano mi ze w tydzien powinienem wszystko ogarnac zeby juz normalnie pracowac. firma ma swoj tabor, nie wiem co tam jeszcze wam pisac bo nawet sie nie znam. a wiec moje pytanie brzmi, jesli przedstawiono mi taka propozycje wynagrodzenia, a prezes mowi ze ludzie po miesiacu wychodza 2k netto lub 2k netto z hakiem, to mam w to wierzyc ? realnie bez doswiadczenia i po szkoleniach moge w miesiacu wyjsc te 2k netto chociaz myslicie? 8h pracy + 1h przerwy, jak odpowiedzialem,ze domyslam sie ze bede sie zajmowal kupowaniem taniej a sprzedawaniem drozej to powiedzial ze juz duzo potrafie xD a test z angielskiego mialem jak jest samochod i transport drogowy po angielsku... firma sie rozwija z tego co widac i z tego co on mowil, a chwalil sie ze najlepsi spedytorzy maja po kilkanascie tysiecy zarobku. btw cos mi jeszcze mowil o umowie lojalnosciowej gdzie po skonczeniu u nich pracy mam zakaz pracowania w innych firmach przez 2 lata, a przez ten czas mi wyplacaja 25% mojego usrednionego wynagrodzenia w tym czasie w ktorym pracowalem, spotkaliscie sie z takim czyms?
    To zależy od Ciebie. Ogólnie jest to do zrobienia. W każdym bądź razie po tygodniu (5 dni) raczej nie zdobędziesz doświadczenia który pozwoli Ci na samodzielną pracę. Myślę że 2tyg to minimum oczywiście ciągłej pracy. Widzisz spedycja jest tą branżą w której zarobki zależą jedynie od Ciebie oraz szczęścia.
    Zdobędziesz zajebistego klienta który bedzie Ci oferował spoko ładunki, znajdziesz do tego przewoźnika który będzie jeździł za jak najmniejsze pieniądze = zysk
    U mnie była taka umowa która zakazała mi publikowania klientów firmy w konkurencyjnych firmach. I to wszystko. A spedytorem mogłem być gdzie tylko chciałem. Dla mnie ta umowa którą każą Ci podpisać jest bardzo gówniana. Bo jeżeli się zwolnisz z przyczyn różnorakich to nie będziesz mógł się zatrudnić w spedycji przez 2 lata pod groźbą kary finansowej.

  13. #2817
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Czyli jak będziesz mieć przykładowo 4k/miech i się zwolnisz to przez 2 lata płacą Ci 1k/miech za to, że nie jesteś spedytorem gdzie indziej? Nie będzie się tego dało ominąć zakładając DG i wystawiając rachunki zamiast być na UOP?
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  14. #2818
    Avatar Urlak
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    5,588
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj udarr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mąż koleżanki mojej matki był klawiszem, spalili mu auto pod mieszkaniem w centrum miasta. Nie wykluczam, że był chujem i to dlatego.
    Wszystko możliwe zależy też jakie więzienie czy zamknięte czy pół otwarte itd..

    Na pewno musiał być chujem
    Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny

  15. #2819

    Data rejestracji
    2014
    Posty
    1,789
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj udarr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Czyli jak będziesz mieć przykładowo 4k/miech i się zwolnisz to przez 2 lata płacą Ci 1k/miech za to, że nie jesteś spedytorem gdzie indziej? Nie będzie się tego dało ominąć zakładając DG i wystawiając rachunki zamiast być na UOP?
    Bardzo możliwe ale i tak swojej przyszłości nie wiąże raczej jako spedytor, muszę dotrwać jakoś do sierpnia bo wtedy mogę zaczynać kat C , a mam cicha nadzieje ze jak mi się tutaj ułoży to w sierpniu będę z nimi gadał żeby mi wypisali papierek do dofinansowania

  16. #2820
    Avatar Pumpkin
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    3,040
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Mysterious Boy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dla mnie ta umowa którą każą Ci podpisać jest bardzo gówniana. Bo jeżeli się zwolnisz z przyczyn różnorakich to nie będziesz mógł się zatrudnić w spedycji przez 2 lata pod groźbą kary finansowej.
    Przecież te umowy o zakazie konkurencji to nikt tego nie egzekwuje tak naprawde. Bo nikt nie będzie hajsu komus za nic wypłacał przez 2 lata. To ma pewnie zastosowanie tylko tam gdzie zwalniana osoba dysponuje jakimiś poufnymi danymi czy coś. Przynajmniej tak jest w innych branżach.
    Cytuj wampiirr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Leki które aktualnie mają wartość 200zł, po refundacji płacimy 50 zł, a za Korwina będą kosztowały 10zł. Bardziej tak

    Cytuj wampiirr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    (...)bo był honorowym rycerzem w porównaniu do tego gościa, który oddał bez walki zamek.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 5 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 5 gości)

Podobne tematy

  1. Jak wygląda praca doradcy ws. odszkodowań?
    Przez Mega Filip w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post: 16-06-2018, 17:51
  2. Opisz swój dzień [OWiON]
    Przez Hackerman w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 30
    Ostatni post: 02-10-2015, 13:41
  3. Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 10-02-2015, 11:29
  4. [Poradnik] Jak łatwo zmienić swoje IP
    Przez Lee of Honera w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 30-10-2011, 09:14
  5. [Poradnik] Jak kasować swoje posty :>
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 52
    Ostatni post: 30-11-2008, 12:43

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •