Te roboty to po znajomosci rzecz jasna zalatwione?
Wersja do druku
Próbował ktoś zarabiać z Uberem?
Jedyne co mnie powstrzymuje to wiek, trzeba mieć 21 lat, troszeczkę mi brakuje.
Dla wyjaśnienia, jeździmy swoim samochodem na krótkich trasach, uber proponuje nam pasażerów, zabiera 20% ceny przejazdu i teoretycznie nie płacimy podatku, bo uber jest zarejestrowany prawnie tak, że podatku płacić nie musi, z drugiej jednak strony my jako przewoźnicy działamy nielegalnie.
a takie blablacar? tez w sumie nielegalnie kogoś przewozisz, w sensie pobierasz opłatę
opiszę moją pracę:
Po szkole średniej technik ekonomista przyjąłem się do Tenneco Automotive, duża korporacja, produkcja tłumików, u nas w fabryce ponad 2k ludzi, umowa o pracę, na początku pod agencją pracy, niecały miesiąc temu dostałem się pod te Tenneco już, na start 8.51 brutto +30% premii, aktualnie 10.8+ 30% premii, soboty 100%, pracuję tu rok, do sobót zmuszają, straszą że nie przedłużą umowy, na 3 zmiany, ostatnio cały czas soboty, więc po 6 dni w tygodniu, cały czas zmęczony, mam nadzieje że popracuję jeszcze trochę i ogarnę coś lepszego bo nie chce tu pracować cały czas, ogólnie to mobbing, zastraszanie od strony przełożonych, nikomu nie polecam w sumie.
Wgl ostatnio była akcja że pełno ludzi nie chciało do pracy przyjść w sobotę to dawali jakieś kartki do podpisywania w stylu: "jak nie przyjdziesz w sobotę i towar nie dotrze do klienta to możemy Cię wywalić" jest takie coś w ogóle legalne?
Pracował ktoś jako barman w jakimś małym barze? Może ktoś opisać prace dać jakieś tipy?
Nigdy nie pracowałem jako barman, ale chciałbym spróbować
Ktoś musiałby Cię złapać za rękę jak dostajesz gotówkę od pasażera.
Hajsik dostajemy na konto jeszcze przed podróżą więc nie wiem czy udało by im się udowodnić, że to kasa od danej osoby w szczególności, że kasę na twoje konto przelewa uber a nie ta osoba.
Prędzej widzę tu karę, za nie odprowadzanie podatku a nie za bezprawny przewóz :p
Pracował ktos w neonecie? poslalem CV zadzwonili itd jak sie dostane to nie wiem czego sie moge spodziewac :P
to w sumie zależy co to za bar, w zasadzie praca raczej lekka, jedynie czesto musisz sie uzerac/rozmawiac z najebanymi wizytorami knajpy
byłem barbekiem przez chwile, to w sumie barmani cały dzień nalewali jacka do słoików/gadali ze znajomymi/smsowali, reszte robiłem ja :'v
No nieźle, od razu po studiach, bez doświadczenia i znajomości i taka kasa.. Widocznie dziewczyna ogarnięta fest i umie sobie radzić :)
Chociaż dziwi mnie, że wzięli ją od razu na umowę zamiast na jakiś staż czy coś..
Hehe to niezle, ostatnio rozmawialem ze znajomym z ktorym praktycznie jestem na czesc - czesc tylko to mi mowil, ze pracuje za 7zl na stacji.. Szczegolow nie znam, ale chyba zatrudniony na 3/4 etatu, ale wali 12h o dziwo..
Smieszy mnie, ze ludzie godza sie pracowac za takie pieniadze, przeciez to jest jawne ruchanie pracownika, jeszcze na stacji gdzie ma dzienny spory obrot... A odpowiedzialnosc tez dziwna sprawa bo jak ktos podjedzie to chyba musi wyjsc do dystrybutora i jak ktos sobie zyczy to mu zatankowac, a w tym czasie sklep jest pusty i (mimo kamer) jak ktos cos zajebie to Ty odpowiadasz.. Przeciez to chore...
Chore nie chore, ale w np w moim mieście coś sensownego (żeby się nie zajebać robotą) znaleźć z dobrą płacą graniczy z cudem
Chyba jak wszedzie.. w ogole tak na mysl przyszedl mi pewnien znajomek, ktory po zawodowce (profil sprzedawca xD) siedzi 5 lat na sklepie gdzie nie wyciaga nawet najnizszej pensji (bo 3/4 etatu, ale niby jakies groszowe dodatki ma) i mamią go już 3 lata, że dostanie awans niedługo :D Mam mega beke z tego....