Reklama
Strona 3 z 24 PierwszaPierwsza 1234513 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 31 do 45 z 359

Temat: Niezależność finansowa i inwestowanie w nieruchomości

  1. #31
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    35
    Posty
    2,081
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Z punktu widzenia pomnażania kapitału - pewnie bardziej opłaca się rozwinięcie biznesu i zainwestowanie, gdy biznes będzie bardziej dochodowy.
    Z punktu widzenia wolnosci finansowej - im szybciej zbudujemy portfel nieruchomosci - tym lepiej.

    W firmę juz zainwestowałem. Jest dochodowa, rozwija sie w szybkim tempie - teraz tylko czas , praca i zaangażowanie. Nie czuje potrzeby tworzenia korporacji, czy zarabiania milionów. Moim celem jest upasywnienie dochodów, tzn zatrudnienie dyrektora/menadżera, który mając dużą część udziałów i pracując dla mnie ma silną motywacje, aby pracowac dobrze.

    To jest mój punkt widzenia. Nie twierdzę, że jest najlepszy.
    ipse se nihil scire id unum sciat

  2. #32

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Southampton
    Posty
    660
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj CzuP napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Też jestem zdania, że lepiej dojść do zarobku pasywnego może nie być milionerem ale za to czerpać z życia ile się da niż ciągle pracować i zwiększać ilość zer na koncie nie czerpiąc z tego radości.
    A ja się z tym nie zgadzam.

    Zarobek pasywny można mieć w wieku 70 lat kiedy już nie ma się mocy dbać o swoje. Oczywiście jestem za tym by nie zajmować się bzdurami i przekładać obowiązki na innych, no ale by za wszelką cenę dążyć do jakiegoś mitycznego 100% pasywnego dochodu... chyba trochę oderwaliście się od rzeczywistości ;p

    To co wy chcecie w wieku 30-40 lat rzucić wszystko w chuj i zajmować się dupczeniem i zwiedzaniem świata? :D

    ciągle pracować i zwiększać ilość zer na koncie nie czerpiąc z tego radości.
    uwierz mi, że jeżeli nie będziesz czerpał radości z tego co robisz to liczba zer na koncie Ci się nie powiększy, więc problem sam się rozwiąże.

    Ogólnie dziwi mnie podejście, że pracowanie/zarabianie to coś mega nieprzyjemnego i trzeba to szybko odbębnić by móc wydawać kasę... to prowadzenie firmy/inwestycji szukanie nowych kontaktów/klientów nie może być ciekawe, bo mieści się to w obrębie "pracy"?
    No losie chyba trzeba po prostu znaleźć złoty środek, by mieć czas na wszystko, a nie w skrajności w skrajność. Pasywny dochód to według mnie coś równie nie dobrego jak zapierniczanie 16godzin dziennie



    Cytuj Haan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jeśli kogos to interesuje, to przedstawie mój pomysł na osiagniecie wolnosci finansowej.

    Planowany wiek osiagniecia wolnosci finansowej: 30-40 lat.
    Dochody pasywne: dywersyfikacja na 3 sektory:
    1. Portfel 10 nieruchomosci na wynajem (3 rozne miasta)
    2. Oddanie firmy w zarzadzanie zaufanemu wspolnikowi, przy zachowaniu 51% udzialow.
    3. Ulokowanie nadwyzek w surowcach (złoto/srebro) lub produktach finansowych. A w konsekwencji kupowanie kolejnych nieruchomosci.
    A mój pomysł jest taki, by nadal rozwijać bazę klientów rozszerzając o wszelkie możliwe atrybuty. Tak, by klient którego raz zwerbuje mógł załatwić u mnie wszystko i ze wszystkiego ściągać prowizję. Na razie mam nawiązaną współpracę z PZU, pośrednictwem finansowym Phenix Finanse i Kancelarią Prawną Król i Partnerzy... teraz będę też polecał banki, na razie getinbank, bo dają największą prowizję ;D potem zrobię sobie papiery na multiagenta ubezpieczeniowego i zrezygnuje z PZU a nawiąże z kilkoma towarzystwami jako multiagent...
    ale to tak na teraz.
    Jak wszystko będzie szło zgodnie z planem to za 8 lat wraz z moją dziewczyną (która mnie nie rzuci do tego czasu xD) założę pub połączony z motelem. Takie wspólne marzenie - w piwnicach pub a na piętrze bzykalnia/noclegownia/wytrzeźwiałka ;D W Stargardzie takiego nie ma ;p

    Może to nie jest pomysł na pasywny dochód, ale jak już rozbuja się pub, zrezygnuję z prowadzenia biura, zostawię sobie tylko coroczne wznowienia i będę miał maase wolnego czasu



    Haan, a czym Ty się zajmujesz na chwilę obecną?
    Ostatnio zmieniony przez _Ryzy_ : 05-11-2012, 20:14

  3. Reklama
  4. #33
    Avatar Filia the Dragon
    Data rejestracji
    2004
    Posty
    11,564
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    Cytuj _Ryzy_ napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zarobek pasywny można mieć w wieku 70 lat kiedy już nie ma się mocy dbać o swoje. Oczywiście jestem za tym by nie zajmować się bzdurami i przekładać obowiązki na innych, no ale by za wszelką cenę dążyć do jakiegoś mitycznego 100% pasywnego dochodu... chyba trochę oderwaliście się od rzeczywistości ;p

    To co wy chcecie w wieku 30-40 lat rzucić wszystko w chuj i zajmować się dupczeniem i zwiedzaniem świata? :D


    Ogólnie dziwi mnie podejście, że pracowanie/zarabianie to coś mega nieprzyjemnego i trzeba to szybko odbębnić by móc wydawać kasę... to prowadzenie firmy/inwestycji szukanie nowych kontaktów/klientów nie może być ciekawe, bo mieści się to w obrębie "pracy"?
    Nie chodzi o to żeby w wieku 30lat rzucić wszystko. Właściwie to jest możliwe dla jakiegoś marnego procenta społeczeństwa- jak ktoś wymyślić coś na miarę facebooka albo windowsa.
    Na początku praca może wydawać się świetna, możemy się spełniać w zawodzie w ogóle. Ale uwierz mi, że zdecydowana większość ludzi po X latach tej samej, monotonnej roboty ma już dość. Codziennie 8h tego samego, wieczne życie od wypłaty do wypłaty itd itd.
    Moja wizja to możliwość zakupienia sobie każdej rzeczy w każdym momencie- chcę samochód to go kupuję a nie odkładam na niego przez 3lata oszczędzając na wakacjach i innych wygodach. Pojawia się jakiś nieprzewidziany wydatek to nagle nie muszę kombinować jak dotrwać do wypłaty tylko po prosty wyciągam pieniądze i płacę.





  5. #34

    Data rejestracji
    2005
    Posty
    101
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Jak osiagnąć wolnośc finansową?
    Kilka dróg:
    1. Wynajem nieruchomości
    2. Lokata bankowa i inne produkty finansowe
    3. Posiadanie firmy, ktora zarzadza pracownik/wspolnik
    4. Napisanie przeboju muzycznego
    5. Patenty i prawa autorskie
    6. Zarabiajace oprogramowanie
    7. MLM (Multi-level-marketing)
    8. Inwestowanie w czyjąś firme (dywidendy)
    9. Emerytura
    1. Bardzo kosztowne i chyba najlepsze rozwiązanie, ale nie wszędzie się da - wchodzą w grę tylko mieszkania w dużych miastach.
    2. Niestety nie gwarantuje Ci to nic - przy dzisiejszej polityce możesz szybko stracić wszystko.
    3. Bardzo trudne w Polskich warunkach, poza tym musisz mieć ogromny kapitał
    4. krótkotrwały czas zarabiania - trendy się zmieniają
    5. Jedynie w technologii może być zysk - ale koncerny Cię zjedzą
    6. krótki czas zarobku - szybko powstanie konkurencja i Cię zje, więc żeby się utrzymać musisz pracować.
    7. Ciężko dziś znaleźć się na odpowiednio wysokim szczeblu piramidy.
    8. Inwestując w zagraniczne firmy może być to myśl - choć jest kryzys i dywidendy nie zawsze są duże.
    9. Wierzysz w to? Poza tym pieniądz tak oszczędzany przy dzisiejszej polityce nic nie będzie warty za X lat.
    http://diabel-pieklo.blogspot.com/ Zapraszam gorąco na poczytanie pierdół.

  6. #35
    Avatar Loo King
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    2,260
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Haan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    W tej chwili zastanawiam sie, czy kupic jedno mieszkanie za gotówkę czy 3-4 na kredyt rozlozony np. na 5 lat z mozliwoscia szybszej splaty.
    Zastanawiam sie które miasto wybrac, przeanalizowalem już ich kilka ale nie moge sie zdecydować, gdzie zacząć.
    Oczywiscie liczysz sie z tym, ze mieszkanie w Olsztynie (puste, calkowicie do remontu,malowanie scian, elektryka, bez grzejnikow, wody, kanalizy) okolo~60m2 to koszt ok. 250 tys zl
    Oczywiscie liczysz sie z tym, ze mieszkanie w Warszawie (puste, calkowicie do remontu,malowanie scian, elektryka, bez grzejnikow, wody, kanalizy) okolo ~60m2 to koszt ok 500 tys - 1 milion zl.

    Oczywiscie liczysz sie z tym, ze nikt ci nie da kredytu na 4 takie mieszkania?

    Majac okolo 500 tys w banku, na oprocentowaniu 5-6%, rocznie wychodzi okolo 15 tys zl. Mysle, ze najrozsadniej wychodzi, inwestowac cale zycie do banku, zeby w wieku tych 65 lat, miec podwójną/potrójna emeryture.


    #Ktos tam pisal o sasiadce, babcie czy kims tam, co zarabia ok 5-6k/miech i co miesiac wyjezdza za granice, gowno prawda, nie raz bylem za granica, czy to do cieplych krajow czy gdzies, taka tygodniowa podroz (same mieszkanie w 5* hotelu kosztuje ok. 3k/tydzien, wszystko zalezy gdzie) Nie liczac kosztow podrozy, czy zwiedzania itd (zazwyczaj zarcie mamy wliczone w cene hotelu) Wiec wraca po tygodniu do polski i zostaje dla tej babki max 500 zl? Albo i wcale?


    #Rocky, szczerze mowiac, nie znam sie na tym, wiem ze ja na takie cos sobie najprawdopodobniej nie pozwole, ale zauwaz, ze kazdy torgowicz, ma zajebisty plan, perfekcyjny, wszystkim sie uda w wieku 30 lat, zarabiac po 10 tys miesiecznie bez jakiej kolwiek pracy, czy to nie jest piekne? Szczerze, watpie by komu kolwiek z tutejszych osob az tak powiodlo sie w zyciu... I nie ma co marzyć ' w wieku 20 lat, wezme kredyt na 8 miliardow zlotych, wykupie 325 mieszkan w warszawie, po roku splace kredyt i bede najbogatszym czlowiekiem na swiecie', a wiekszosc tak wlasnie to rozumuje.

    A skad wziac 400 tys na takie mieszkanie? Gdyby to bylo takie latwe, to kazdy by lecial do tego jak muchy do gowna... A pozniej ile miesiecznie z takiego mieszkania na czysto bys wyciagnal? tysiac zl? Za mieszkanie zwracalo by ci sie przez 34 lata, a do tego musial bys jakos zyc, i jednoczescie splacac mieszkanie/kredyt (ktorego i tak nie dostaniesz), jesc, mieszkac gdzies, ubrac sie.
    Ostatnio zmieniony przez Loo King : 07-11-2012, 17:42

  7. #36
    Avatar Filia the Dragon
    Data rejestracji
    2004
    Posty
    11,564
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    Cytuj Harios napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Oczywiscie liczysz sie z tym, ze mieszkanie w Olsztynie (puste, calkowicie do remontu,malowanie scian, elektryka, bez grzejnikow, wody, ganalizy) okolo~60m2 to koszt ok. 250 tys zl
    Oczywiscie liczysz sie z tym, ze mieszkanie w Warszawie (puste, calkowicie do remontu,malowanie scian, elektryka, bez grzejnikow, wody, ganalizy) okolo ~60m2 to koszt ok 500 tys - 1 milion zl.

    Oczywiscie liczysz sie z tym, ze nikt ci nie da kredytu na 4 takie mieszkania?

    Majac okolo 500 tys w banku, na oprocentowaniu 5-6%, rocznie wychodzi okolo 15 tys zl. Mysle, ze najrozsadniej wychodzi, inwestowac cale zycie do banku, zeby w wieku tych 65 lat, miec podwójną/potrójna emeryture.
    Mam nadzieję, że przes 'inwestować do banku' nie rozumiesz wrzucania pieniędzy na zwykłe konto?xD

    60m2 mieszkanie to duże mieszkanie. Jeśli nasza grupą docelową mają być studenci to w zależności od miasta cena będzie różna. Mieszkanie 40m2 w Krakowie można kupić za niecałe 400k pln, wykończone(w tym sprzęt w łazience i kuchni) z instalacjami bez mebli.





  8. #37

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Southampton
    Posty
    660
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Andrew napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1. Bardzo kosztowne i chyba najlepsze rozwiązanie, ale nie wszędzie się da - wchodzą w grę tylko mieszkania w dużych miastach.
    2. Niestety nie gwarantuje Ci to nic - przy dzisiejszej polityce możesz szybko stracić wszystko.
    3. Bardzo trudne w Polskich warunkach, poza tym musisz mieć ogromny kapitał
    4. krótkotrwały czas zarabiania - trendy się zmieniają
    5. Jedynie w technologii może być zysk - ale koncerny Cię zjedzą
    6. krótki czas zarobku - szybko powstanie konkurencja i Cię zje, więc żeby się utrzymać musisz pracować.
    7. Ciężko dziś znaleźć się na odpowiednio wysokim szczeblu piramidy.
    8. Inwestując w zagraniczne firmy może być to myśl - choć jest kryzys i dywidendy nie zawsze są duże.
    9. Wierzysz w to? Poza tym pieniądz tak oszczędzany przy dzisiejszej polityce nic nie będzie warty za X lat.
    nie rozumiem Twojego podejścia

    1. no dziwne żeby mieszkania były tanie.. gdyby były tanie to nikt by ich nie chciał wynajmować. To że nie wszędzie się da to chyba nie jest problem nie do przeskoczenia. Większość Polaków mieszka albo w dużym mieście albo nie daleko dużego miasta. Polska to nie Rosja gdzie wiocha zdarza się raz na 100 kilometrów

    2. Gówno prawda, prędzej upadnie państwo polskie niż międzynarodowy fundusz emerytalny. No wiadomo wszystko może upaść, nawet meteoryt może pier***nąć i zniszczyć cały świat.

    3. To prawda w Polsce założyć firmę przez bandę biurokratów i olbrzymie podatki w tym ZUS jest ciężkie, ale nie prawdą jest że trzeba mieć ogromny kapitał. Nikt nie zakłada firmy od 10 punktów naziemnych i 30 samochodów firmowych. Firmę się rozwija, a nie cyk 5 milionów na stół i jest.

    4. No to chyba dobrze że krótkotrwały czas zarabiania. Chciałbym wydać płytę zgarnąć 4 miliony i zamknąć temat. To prawda, że nie jest to sposób na trwałe wpływy ale jest to droga do wolności finansowej. Milion rozpuścisz na sex imprezy, a pozostałe 3 zdywersyfikujesz sobie w różne produkty finansowe, ziemie w pobliżu rozwijających się miast i żyjesz jako tako wolny finansowo.

    5. Jeżeli uznasz, że faktycznie koncerny cię zjedzą to odsprzedaj swój patent i z kapitałem wróć do rozwiązania z punktu czwartego. Ale za bardzo nie wiem jak to działa z patentami i prawami autorskimi więc nie chce za bardzo tu się wypowiadać :P

    6. nie znam tematu ;x

    7. Prawda, też bym nie powierzył życia jedneu MLMowi, bo te firmy upadają i rodzą się na nowo.

    8. Inwestowaććć;D

    9. Wierze, że dostanę prywatną emeryturę. Pieniądz będzie mniej wart ale i tak będzie ich więcej niż włożysz, bo inflacja jest mniejsza od zysków inwestowanych pieniędzy przez fundusz.

    Więcej optymizmu losie... z Twoim podejściem to tylko strzelić sobie w łeb, bo nic się nie opłaca ;D

  9. #38
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    35
    Posty
    2,081
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj _Ryzy_ napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Haan, a czym Ty się zajmujesz na chwilę obecną?
    W tej chwili większość czasu poświęcam na dwie dziedziny:
    - Praca na etat. Irlandzka firma z branży IT. Opiekuje się oprogramowaniem, które sprzedajemy dużym firmom.
    - Działalność: Zatrudniam dwie osoby, które rozwijają mój e-biznes.

    Drugoplanowo:
    - handel (import/eksport)
    - usługi IT
    - pracuje nad programem radiowym

    Dotychczasz inwestowałem w swoją firme, teraz liznałem troche inwestowania w nieruchomości i zaczynam budować portfel mieszkań do wynajęcia.

    Cytuj Harios napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Oczywiscie liczysz sie z tym, ze nikt ci nie da kredytu na 4 takie mieszkania?
    Tak, licze się z cenami. Nie mam takiej zdolnosci kredytowej, zeby kupic 4 dzue mieszkania w centrum Warszawy, ale nie to
    jest moim celem. Rozwazalem nieruchomosci w stolicy, ale stopa zwrotu jest relatywnie niska.

    Cytuj Harios napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Majac okolo 500 tys w banku, na oprocentowaniu 5-6%, rocznie wychodzi okolo 15 tys zl. Mysle, ze najrozsadniej wychodzi, inwestowac cale zycie do banku, zeby w wieku tych 65 lat, miec podwójną/potrójna emeryture.
    Ja uważam, że trzymanie kapitalu w gotówce i to jeszcze na lokacie jest mało rozsądne. Weź chociażby 4% inflację, podatek Belki oraz kryzys, który grozi dodrukwoaniem pieniądza papierowego.







    Cytuj Harios napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ktos tam pisal o sasiadce, babcie czy kims tam, co zarabia ok 5-6k/miech i co miesiac wyjezdza za granice, gowno prawda, nie raz bylem za granica, czy to do cieplych krajow czy gdzies, taka tygodniowa podroz (same mieszkanie w 5* hotelu kosztuje ok. 3k/tydzien, wszystko zalezy gdzie) Nie liczac kosztow podrozy, czy zwiedzania itd (zazwyczaj zarcie mamy wliczone w cene hotelu) Wiec wraca po tygodniu do polski i zostaje dla tej babki max 500 zl? Albo i wcale?
    Niekoniecznie. Można spokojnie zwiedzać świat za mniejsze kwoty. Zgodze się, że na Norwegie, Emiraty, Monte Casino i Seszele to nie wystarczy, ale można w tych kwotach zwiedzaić całą Afryka, Ameryke południową, znaczna częśc Europy i Azji - trzeba trochę kombinowac, ale da sie.




    Cytuj Harios napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    kazdy torgowicz, ma zajebisty plan, perfekcyjny, wszystkim sie uda w wieku 30 lat, zarabiac po 10 tys miesiecznie bez jakiej kolwiek pracy, czy to nie jest piekne? Szczerze, watpie by komu kolwiek z tutejszych osob az tak powiodlo sie w zyciu... I nie ma co marzyć ' w wieku 20 lat, wezme kredyt na 8 miliardow zlotych, wykupie 325 mieszkan w warszawie, po roku splace kredyt i bede najbogatszym czlowiekiem na swiecie', a wiekszosc tak wlasnie to rozumuje
    Nie mierz innych swoją skalą. Każdy ma swoje własne potrzeby i sposoby zarabiania. Dla kogoś 10 tyś zł miesiecznie może być nieosiągalnym pułapem, a drugi zgarnia taką dniówke.



    Cytuj Harios napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A skad wziac 400 tys na takie mieszkanie? Gdyby to bylo takie latwe, to kazdy by lecial do tego jak muchy do gowna... A pozniej ile miesiecznie z takiego mieszkania na czysto bys wyciagnal? tysiac zl? Za mieszkanie zwracalo by ci sie przez 34 lata, a do tego musial bys jakos zyc, i jednoczescie splacac mieszkanie/kredyt (ktorego i tak nie dostaniesz), jesc, mieszkac gdzies, ubrac sie.
    Nikt nie mowi, że to jest proste. Wiedza, umiejetnsoci i doswiadczenie. I da sie.
    Ostatnio zmieniony przez Haan : 08-11-2012, 16:03
    ipse se nihil scire id unum sciat

  10. #39

    Data rejestracji
    2005
    Posty
    101
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj _Ryzy_ napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie rozumiem Twojego podejścia

    1. no dziwne żeby mieszkania były tanie.. gdyby były tanie to nikt by ich nie chciał wynajmować. To że nie wszędzie się da to chyba nie jest problem nie do przeskoczenia. Większość Polaków mieszka albo w dużym mieście albo nie daleko dużego miasta. Polska to nie Rosja gdzie wiocha zdarza się raz na 100 kilometrów

    2. Gówno prawda, prędzej upadnie państwo polskie niż międzynarodowy fundusz emerytalny. No wiadomo wszystko może upaść, nawet meteoryt może pier***nąć i zniszczyć cały świat.

    3. To prawda w Polsce założyć firmę przez bandę biurokratów i olbrzymie podatki w tym ZUS jest ciężkie, ale nie prawdą jest że trzeba mieć ogromny kapitał. Nikt nie zakłada firmy od 10 punktów naziemnych i 30 samochodów firmowych. Firmę się rozwija, a nie cyk 5 milionów na stół i jest.

    4. No to chyba dobrze że krótkotrwały czas zarabiania. Chciałbym wydać płytę zgarnąć 4 miliony i zamknąć temat. To prawda, że nie jest to sposób na trwałe wpływy ale jest to droga do wolności finansowej. Milion rozpuścisz na sex imprezy, a pozostałe 3 zdywersyfikujesz sobie w różne produkty finansowe, ziemie w pobliżu rozwijających się miast i żyjesz jako tako wolny finansowo.

    5. Jeżeli uznasz, że faktycznie koncerny cię zjedzą to odsprzedaj swój patent i z kapitałem wróć do rozwiązania z punktu czwartego. Ale za bardzo nie wiem jak to działa z patentami i prawami autorskimi więc nie chce za bardzo tu się wypowiadać :P

    6. nie znam tematu ;x

    7. Prawda, też bym nie powierzył życia jedneu MLMowi, bo te firmy upadają i rodzą się na nowo.

    8. Inwestowaććć;D

    9. Wierze, że dostanę prywatną emeryturę. Pieniądz będzie mniej wart ale i tak będzie ich więcej niż włożysz, bo inflacja jest mniejsza od zysków inwestowanych pieniędzy przez fundusz.

    Więcej optymizmu losie... z Twoim podejściem to tylko strzelić sobie w łeb, bo nic się nie opłaca ;D
    1. Napisałem, że to chyba najlepszy pomysł.
    2. "międzynarodowy fundusz emerytalny" - wtf? pieniądz traci na wartości przy inflacji 4% połowę tracisz przy 16 latach, a przy inflacji 2% po 34 latach - dzisiaj się źle na świecie dzieje, więc nie ryzykowałbym.
    3. Trzeba mieć duży kapitał, żeby móc nie pracować, bez kapitału trzeba mieć super pomysł i włożyć mnóstwo pracy - a mieliśmy nie pracować.
    4. to jest metoda na pozyskanie kapitału - ale coś z nim trzeba zrobić.
    5. Z patentami w Polsce jest strasznie, szczególnie jak państwo zacznie pomagać - mamy chore prawo
    niebieski laser - nikt nie powąchał kasy, choć jest rynek tego wart jest miliardy
    grafen - niedługo przegonią nas Koreańczycy
    zderzak zmieniający energię kinetyczną w elektryczną - zastój.
    plastry leczące oparzenia - nic
    maszyna do neutralizacji azbestu - twórca zarobił, ale nie tyle ile mógłby na neutralizacji azbestu
    silnik disla doładowany wodorem wprost z wody (zmniejsza spalanie o połowę i dodaje mocy) - zastój.

    6.-
    7. piramidka jest dobra tylko dla tych co zaczynają do czasu, aż się popsuje
    8. -
    9. na 100 PLN wpłacanych co miesiąc przez 40 lat powinieneś prze 25 móc dostawać około 600.
    http://diabel-pieklo.blogspot.com/ Zapraszam gorąco na poczytanie pierdół.

  11. #40

    Data rejestracji
    2006
    Posty
    2,188
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Nie ma czegoś takiego jak bezwzględna wolność finansowa. Nie zapominajmy, że nie było czasu 100 lat bez dużego konfliktu na arenie międzynarodowej. Co z tego wynika? To, że podczas takiego konfliktu nawet najwięksi bogacze mogą stracić wszystko. Wywłaszczenia i inne pierdoły. Nawet Bill Gates mógłby stracić wszystko gdyby do władzy dostali się np. komuniści w USA. Do tego nie zapominajmy o inflacji i wielkich kryzysach. Państwo może zmienić tak przepisy, że nasze główne pasywa nagle przestaną przynosić jakiekolwiek przychody.

    Dlatego tak naprawdę nie da się stwierdzić "Jestem niezależny finansowo do końca życia". Wg. mnie wolność finansowa to stan gdy przy obecnym stanie rzeczy możemy sami się utrzymać z pasywów. Tutaj sprawdza się raczej powiedzenie dla chcącego nic trudnego. Trzeba oszczędzać każdy grosz, ciężko pracować, odkładać i inwestować, jednak jak to w życiu bywa, łatwo powiedzieć, trudniej zrobić.
    Cytuj Zeimer napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Można (zalegalizować niewolnictwo), ale wtedy wszelkim lewakom pękłaby żyłka i byłaby tak potężna nagonka w mediach "Korwin chce przywrócić niewolnictwo", że nie warto o tym wspominać.
    Cytuj Govinem napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wolny Człowiek może (zostać niewolnikiem). jeżeli chce to co ja zrobię.

  12. #41
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    35
    Posty
    2,081
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Mylisz pojęcia pasywa i pasywny dochód.
    Pasywa wyciągaja kase z kieszeni.
    Pasywny dochód to zysk wypracowany niezaleznie od naszego zaangazowania.

    Ale generalnie masz racje - Wojna i komunizm to czynniki, które moga zabrać nam wolnosc finansową.
    Jest to mało prawdopodobne - jest wiele krajów, gdzie nie tocza się wojny i gdzie ryzyko wprowadzenia komunizmu jest niskie, np Anglia.
    ipse se nihil scire id unum sciat

  13. #42
    Avatar H5N1
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    ส็็็็็็็็็็็็็&#
    Posty
    1,729
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Xoltro napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nawet Bill Gates mógłby stracić wszystko gdyby do władzy dostali się np. komuniści w USA.
    Myślałem, że to Rocky Balboa 'zabłysnął inteligencją' w tym temacie, ale Ty pobiłeś wszystkich...


    @Haan - temat dyskusji zszedł na nieruchomości, ponieważ jest to najmniej ryzykowny biznes oraz najbardziej prawdopodobny, szczególnie, jak ktoś ma małą rodzine/jest jedynym wnukiem itp tid.
    https://torg.pl/image.php?type=sigpic&userid=285171&dateline=13299  51801

  14. #43

    Data rejestracji
    2006
    Posty
    2,188
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Nawet nie wiem jak się odnieść do tak rzeczowego postu, chyba nie pozostaje nic tylko przyznać rację.
    Cytuj Zeimer napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Można (zalegalizować niewolnictwo), ale wtedy wszelkim lewakom pękłaby żyłka i byłaby tak potężna nagonka w mediach "Korwin chce przywrócić niewolnictwo", że nie warto o tym wspominać.
    Cytuj Govinem napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wolny Człowiek może (zostać niewolnikiem). jeżeli chce to co ja zrobię.

  15. #44
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    35
    Posty
    2,081
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Rzeczywiście nieruchomości dają pewne gwarancje, której nie dają inne instumenty i spodziewałem, się ze do tego dojdziemy. Jak ktoś jest zainteresowany, to możemy pociągnąć temat dalej.

    Xoltro
    Podejrzewam, że chodzi oto, że np. biznes Billa Gatesa jest globalny i zarabia nie tylko w USA. Poza tym majętny i sprytny człowiek zmienia rezydencje podatkową, więc w jego przypadku można się zabezpieczyć przed komunizmem w USA.
    Ostatnio zmieniony przez Haan : 08-11-2012, 17:57
    ipse se nihil scire id unum sciat

  16. #45

    Data rejestracji
    2006
    Posty
    2,188
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Hmmm... Oczywiście to jest sytuacja czysto hipotetyczna która z dużym prawdopodobieństwme w ogóle isę nie zdarzy. Ale nie sięgając daleko w tył. Przecież za PRL'u nie było można nawet wyjechać z kraju bez stosownych pozwoleń, pewnie takie coś nigdy w USA nie nastąpi, ale wszystko nie jest takie proste jak się wydaję i nawet najbogatszy człowiek na świecie może zbankrutować.

    Może być sytuacja gdy wszystko prywatne zostanie upaństwowione + zero wyjazdów z kraju co daje saldo 0, daleko w historii szukać nie trzeba żeby wskazać takie sytuacje.
    Cytuj Zeimer napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Można (zalegalizować niewolnictwo), ale wtedy wszelkim lewakom pękłaby żyłka i byłaby tak potężna nagonka w mediach "Korwin chce przywrócić niewolnictwo", że nie warto o tym wspominać.
    Cytuj Govinem napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wolny Człowiek może (zostać niewolnikiem). jeżeli chce to co ja zrobię.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wypowiedzenie umowy biura pośrednictwa nieruchomości
    Przez abaahul w dziale Prawo i finanse
    Odpowiedzi: 40
    Ostatni post: 14-10-2021, 12:10
  2. Wynajem mieszkania przez biuro nieruchomości.
    Przez Dzzej w dziale Prawo i finanse
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post: 18-01-2015, 11:55
  3. Rachunkowość finansowa
    Przez cherryq w dziale Prawo i finanse
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 14-03-2014, 14:45
  4. Ekonometria dynamiczna i finansowa
    Przez haxigi w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 17-10-2013, 13:00
  5. ed zla sytuacja finansowa
    Przez Sobolekk w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 30-04-2012, 11:50

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •