wjechało właśnie około 4 centy nagrody za stakowanie polkidot :pogchamp a wy jak tam nadal lokaty w banku na 0.01% ???? p0lka gwarantowane 12% :ez
Wersja do druku
wjechało właśnie około 4 centy nagrody za stakowanie polkidot :pogchamp a wy jak tam nadal lokaty w banku na 0.01% ???? p0lka gwarantowane 12% :ez
pa chlop ma twoj nick @Lord ;
zakładając, że chce sobie kupować bitcoiny cotygodniowo, żeby zniwelować duże wahania, to w jaki dzień tygodnia to robić?
może ktoś z panów analizował w który dzień tygodnia i mniej więcej o jakiej porze jest najkorzystniej?
Nie no chcialbym se w te bitcoiny pograc, ale nie mam za chuja o nich zielonego pojecia xD Takze czekam na sygnaly od forumowiczow
Kupujesz na górce sprzedajesz w dołku pzdr
Na spokojnie czekaj aż ucichnie, koleżanka mamy zapomni co to ten komputerowy pieniondz o którym znowu coś w telewizji mówili, znajomi co przeczytali u jakiegoś Jakuba czarodzieja że to jest czas żeby się stali milionerami przepierdola 50k, bo weszli na gorce
Wtedy będzie dobry moment, jak będzie kosztowal znów z 10k
Ja myślę, że za 2-3 miesiące będzie mała zniżka ~20-30% i potem znów wypierdoli do góry.
Czekam na zniżke i sobie kupie z 0.4-0.5 btc.
W październiku 2020 sprzedałem ~0.6 BTC za 25k (tak przyjąłem jakąś zapłatę, nie to że inwestowałem). Gdybym sprzedał to teraz to bym miał ponad 100k, ale co ja pierdole pewnie sprzedałbym na pierwszej górce i cieszył się że mam 10% więcej xD
TYLKO DIAMOND HANDS
Ja se wypierdole na marsa za bitcoiny dzieki Elon pzdr
Więc co to jest jak nie bańka spekulacyjna? Jaką wartość prezentuje bitcoin? Bo za walutami stoją chociażby rezerwy złota, potencjał militarny i polityczny.
Może w ten sposób - wyobraź sobie, że masz np. 100 tyś złotych i chcesz się zabezpieczyć na emeryturę. Co chciałbyś mieć? 15 uncji złota, działkę, akcje globalnych blue chipów typu Coca-Cola czy 0,5 BTC? Jest jeden haczyk - inwestując dzisiaj, dopiero za 40 lat będziesz mógł spieniężyć inwestycję/lokatę.
za bitcoinem stoja ludzie
np ja
To, że rezerwy walutowe nie pokrywają w 100% agregatów pieniężnych danego kraju to nie oznacza, że pieniądz jest całkowicie bez pokrycia - a kryptowaluty są kompletnie bez wartości. Nie pisałem też nigdzie, że warto trzymać pod materacem dolary czy złotówki, bo za 40 lat to będzie miało wartość makulatury. Ale obecna narracja w mediach/forach itp. jakoby bitcoin miał być jakimś cyfrowym złotem (rynek finansowy traktuje bitcoina jako skrajnie ryzykowne aktywo - rosną indeksy giełdowe o 2%, bitcoin rośnie o 10% i na odwrót, zupełnie odwrotnie od tzw 'safe haven') albo czymś więcej jak bańką spekulacyjną jak napisał Shany to czysta farsa.
"Nie mówię, że bitcoin nie jest spekulacją. Ale nawet jeżeli jest - to co w tym złego?" teraz nic w tym złego jak wszyscy zarabiają, gorzej jak rynek o kapitalizacji 1 biliona dolarów (i pewnie kolejne kilka bilionów w instrumentach pochodnych) pęknie - wtedy może to doprowadzić do kryzysu finansowego, z którego będziemy wychodzić 10 lat.
No dobra; ale czemu pokrycie w złocie ma coś (pozytywnego) sugerować? xD
Po chuj mi złoto w domu? Złoto jest warte tyle, ile umówiliśmy się, że jest warte. Tak samo z bitcoinem.
Za bitcoinem stoi moc obliczeniowa, coś, co jest równie ciężko oszacować, zupełnie jak wartość złoto.
Nie zrozum mnie źle, ja bitcoina nie bronię. Po prostu napierdalam się z faktu, że wszyscy gadają o tym złocie jakby to było niewiadomo co xD a od miedzi różni go tylko sztuczna umowa w głowach ludzi.
Zwiększa wiarygodność kraju, co pozwala na tańszą emisję długu - w przypadku bankructwa kraju złoto pozwala przynajmniej na częściowe odzyskanie pieniędzy. Po co złoto w domu? No nie wiem, wychowaliśmy się w czasach pokoju i prosperity, więc zdarzenia jak np wojna (lub pandemia rok temu) wydają się absurdalne, co nie znaczy że nie wydarzą się za naszego życia - wtedy te kilka złotych monet chowasz do kieszeni i spierdalasz za granicę - na przeżycie roku wystarczy. Poza tym cena złota nie jest tylko umowna, sto lat temu 1 uncja kosztowała 20 dolarów, a nowy Ford produkowany dla mas 400 dolarów czyli 20 uncji. Dziś uncja kosztuje 1800 dolarów, a nowy samochód np. Ford 35 tyś dolarów, czyli 20 uncji złota - wartość złota jest stała, ono nie zyskuje na wartości ani nie traci.
Ja też nie bronię bitcoina, ani nie modlę się o to by upadł. Potrafię sobie wyobrazić cenę 1 mln dolarów za 1 BTC, by docelowo spadł do zera.
No dobra, ale jeszcze raz. Ja uważam, że złoto - podobnie jak bitcoin, podobnie jak samochód, komputer i kurwa wszystko, ma wartość tylko umowną. Ten argument z fordem to już w ogóle abstrakcja, wybrałeś sobie jakiś konkretny samochód i wedle niego mierzysz wartość. Przecież teraz samochód != samochód kiedyś już nawet nie pod względem konfiguracji tylko dostępu xD
Jaka jest pewność, że to bitcoin padnie a nie złoto? Czemu akurat złoto a nie platyna? A nie miedź? W głowach sobie coś ubzduraliśmy, i dlatego jak wybuchnie wojna to chowasz złoto do kieszeni.
A dlaczego nie bitcoina? A NO BO NIE WIADOMO JAK TO SIĘ BY ZACHOWAŁO
No właśnie, ze złotem też nie wiadomo. To znaczy, wydaje nam się, że wiemy. A dlaczego wiemy? A no bo wszyscy się tak umówiliśmy i ten tegest, forda kupie sobie...
Clue jest takie, że jeżeli chcesz się zabezpieczyć to powinieneś mieć pieniądze ulokowane we wszystko: Samochody, mieszkania, waluty, złoto, btc, firmy, ziemie itd itd. Bo nigdy nie wiadomo, co pierdolnie. Ale kto ma na to pieniądze?
Pierdolenie o tym, że złoto jest fajne stabilne i trzeba je mieć nie różni się od gadania, że bitcoin fajny idzie tylko w górę warto zainwestować.
Change my mind.
najwieksza wartosc ma milosc
nie kloccie sie bracia
Czego nie rozumiesz z tym samochodem? Wybrałem pierwszy dostępny dla klasy średniej samochód z roku 1920 do przeciętnego auta dla klasy średniej z roku 2020. W obu przypadkach cena kształtowała się na poziomie 20 uncji złota. Wstaw sobie jakieś inne obecnie auto niż ford - może być volkswagen, opel, kia itp. Ale w porządku, zamiast samochodu niech będzie np. cena domu - 100 lat temu zwykły dom w USA kosztował 5000$ (250 uncji ~450 tyś $ obecnie), miesięczne zarobki pracownika fabryki 40$ (2 uncje, 3500$ obecnie), filiżanka kawy w kawiarni 5 centów (0,0025 uncji, 4,5$ obecnie).
Sto lat temu gdybyś miał miesięcznie do wydania np. 2 uncje złota, miałbyś podobny standard życia dzisiaj mając do wydania 2 uncje złota miesięcznie. Wartość złota jest stała, złoto jako forma płatności jest akceptowalna na całym świecie, jest najlepiej zdywersyfikowanym od geopolityki aktywem w obecnym systemie finansowym. Te trzy fakty możesz sobie zapisać, bo będą aktualne za następne 100 lat.
"Jaka jest pewność, że to bitcoin padnie a nie złoto? Czemu akurat złoto a nie platyna? A nie miedź? W głowach sobie coś ubzduraliśmy, i dlatego jak wybuchnie wojna to chowasz złoto do kieszeni.
A dlaczego nie bitcoina? A NO BO NIE WIADOMO JAK TO SIĘ BY ZACHOWAŁO" Jak chcesz to kupuj miedź, tylko przechowanie tony miedzi (~8000$) może być bardziej problematyczne od 4 uncji, które możesz sobie wsadzić nawet w tyłek. A platynę/srebro/diamenty itp. też możesz sobie kupić w mennicy jako alternatywę. A jakby się bitcoin zachował? No to zobacz jak zareagował na pandemię, jebnął w dół mocniej od indeksów giełdowych (podczas wojny reakcja byłaby jeszcze większa) - skoro to ma być bezpieczna przystań, aktywo które chciałbyś mieć podczas wojny (xd) podczas zawirowań kurs powinien rosnąć.
"No właśnie, ze złotem też nie wiadomo. To znaczy, wydaje nam się, że wiemy. A dlaczego wiemy? A no bo wszyscy się tak umówiliśmy i ten tegest, forda kupie sobie..." ze złotem wiemy na podstawie historii naszej cywilizacji, było już sporo wojen więc można założyć że tym razem sytuacja byłaby podobna.
"Clue jest takie, że jeżeli chcesz się zabezpieczyć to powinieneś mieć pieniądze ulokowane we wszystko: Samochody, mieszkania, waluty, złoto, btc, firmy, ziemie itd itd. Bo nigdy nie wiadomo, co pierdolnie. Ale kto ma na to pieniądze?" na tym polega dywersyfikacja majątku, w fizycznym złocie warto mieć maksymalnie 10% majątku, reszta w akcjach/nieruchomościach.
"Pierdolenie o tym, że złoto jest fajne stabilne i trzeba je mieć nie różni się od gadania, że bitcoin fajny idzie tylko w górę warto zainwestować." to, że złoto jest fajne stabilne to nie pierdolenie tylko możesz sobie sam sprawdzić jak się zachowywało podczas zawirowań, czy utrzymywało swoją siłę nabywczą itp. i nie, nie trzeba mieć, ale warto mieć tak jak warto mieć polisę ubezpieczeniową - bo kupno złota to nie inwestycja - wartość złota nie zmienia się w czasie - jest to właśnie polisa na wypadek jakiegoś kataklizmu.
koniec tematu
@Spawacz_idiota ;
Ale to Ty wybierasz kryterium, do którego porównujesz złoto, dlatego zawsze wyjdzie Ci dobrze. Coś jak w filmie Numer 23. Czy to jest "zwykły" (co to jest kurwa "zwykły"?) dom czy "przeciętny" (co to jest przeciętny xDc zy przeciętny teraz = przeciętny kiedyś? Ile % ludzi wtedy miało "przeciętny" samochód, a ile % ludzi teraz ma "przeciętny" samochód?samochód?), te kryteria są po prostu po ludzku chujowe xD czego nie rozumiesz?
To co chcesz zrobić to obliczyć parytet siły nabywczej w złocie, i to jest nawet dobry pomysł, ale robisz to na podstawie jednego kryterium, które dodatkowo się tak zmieniło na przestrzeni 100 lat, że nie ma jak zmierzyć realną siłę pieniądza (złota). No i oczywiście bierzesz "zwykły" dom, "średni" samochód bez podawania konkretnych przykładów, bo to wszystko jest robione "na oko ale na pewno tak wyjdzie, bo w książce o inwestowaniu tak było".
A więc łap dwa wykresy z ostatnich 5 lat (w odniesieniu do dolara).
Załącznik 373894
Załącznik 373895
Serio uważasz, że jeden jest bardzo stabilny i powinniśmy nim operować w przyszłości, a drugi to śmieć do kosza, bo historia go jeszcze nie przetestowała?
No i najbardziej "łebski" argument, na jaki mogę się wysilić - gdyby złoto było takie "stałe" i "zawsze wyjdziesz na 0" to czy ludzie by w to masowo nie inwestowali? Przecież by się w taki sposób pozbyli/zminimalizowali inflacji?
Przecież sam pisałeś, że nie chcesz naganiać ale kryptowaluty to nie jest bańka tylko wstęp do rewolucji finansowej. Nie wiem gdzie widzisz hipotezę (mój cytat to nie hipoteza), ale nawiązywałem do tej bańki której niby nie ma - a więc BTC to stabilne aktywo finansowe, które przetrwa dekady - zadałem pytanie, czy jesteś aż tak pewny krypowalut, że postawiłbyś na nie swoją emeryturę? I ja przecież też nie krzyczę "UWAGA UWAGA SPIERDALAJCIE Z BITCOINA BAŃKA PĘKA HEHE" pisałem, że nie zdziwiłbym się jakby za kilka lat 1 BTC kosztował 1 mln dolarów (a za 30 lat kosztowałby 0$).
Rozumiem, że przed podjęciem jakiejkolwiek dyskusji np. na przystanku autobusowym podchodzisz przygotowany z przeprowadzonymi badaniami itp? Dyskusja wyszła spontanicznie, więc nie powoływałem się na przeprowadzone badania, porównywanie nieruchomości 1:1 itp. Przeciętny dom 100 lat temu i dziś -> dom dwójki zarabiających przeciętne wynagrodzenie przedstawicieli klasy średniej. Analogicznie z samochodem itp. i ten wątek kończę, skoro nie potrafisz zrozumieć co to jest przechowywanie siły nabywczej.
"Serio uważasz, że jeden jest bardzo stabilny i powinniśmy nim operować w przyszłości, a drugi to śmieć do kosza, bo historia go jeszcze nie przetestowała?"
złotem nie operujesz, tylko kupujesz, chowasz i zapominasz licząc, że nigdy nie będziesz musiał go używać. Nie powiedziałem nigdzie złego słowa o bitcoinie, że to śmieć itp. tylko, że jest to typowa bańka spekulacyjna, a bitcoin nie prezentuje żadnej wartości. Pisałem też, że nie zdziwiłbym się ceną 1 mln dolarów za 1 BTC - pomimo tego, kijem nie tykam kryptowalut. Zwróć uwagę, że mając w dłoni złotą monetę możesz od razu ją wydać w transakcji barterowej. Żeby spieniężyć kryptowaluty musisz mieć dostęp do giełdy (no chyba, że znajdziesz chętną osobę do wymiany barterowej). A co się stanie jak giełdy przestaną działać? Nie mówię o wojnie, ale np o wyłączeniu giełd kryptowalut w krajach rozwiniętych z systemu międzybankowego SWIFT (jak np. kilka lat temu Iran)? Bitcoiny służą między innymi do finansowania terroryzmu, prania pieniędzy, handlu narkotykami, więc jakieś paragrafy na pewno by się znalazły.
"No i najbardziej "łebski" argument, na jaki mogę się wysilić - gdyby złoto było takie "stałe" i "zawsze wyjdziesz na 0" to czy ludzie by w to masowo nie inwestowali? Przecież by się w taki sposób pozbyli/zminimalizowali inflacji?"
Ale co rozumiesz przez inwestowanie w złoto, które nie zyskuje na wartości tylko ją przechowuje? Inwestuje się by zarobić, a nie wyjść na zero. Ludzie nie kupują masowo złota, bo nie płaci odsetek a obligacje skarbowe płacą (mało, bo mało ale dla dużych instytucji, które chcą gdzieś ulokować 1 mld dolarów to ułamki procenta robią ogromną różnicę) i do tego są łatwiejsze i tańsze "w obsłudze". Poza tym błędnie zakładasz, że przeciętny człowiek podejmuje racjonalne decyzje np. kto w dzisiejszych czasach otwiera lokaty bankowe, mając do dyspozycji detaliczne obligacje skarbowe dające lepszy procent i które możesz w każdej chwili sprzedać nie narażając się na żadne koszty likwidacyjne?
Najpierw piszesz
złotem nie operujesz, tylko kupujesz, chowasz i zapominasz licząc, że nigdy nie będziesz musiał go używać.
potem
Zwróć uwagę, że mając w dłoni złotą monetę możesz od razu ją wydać w transakcji barterowej.
potem
Żeby spieniężyć kryptowaluty musisz mieć dostęp do giełdy (no chyba, że znajdziesz chętną osobę do wymiany barterowej).
Czyli, że złotem się nie operuje, ale złotą monete mogę wykorzystać w transakcji barterowej, a wadą bitocina jest głównie to, że musisz mieć osobę chętną do wymiany barterowej, czyli tak samo jak do złota.
Ponadto kryptowalut używają do całego wachlarza złych celów: prania pieniędzy, terroryzmu itd, oczywiście to nie dzieje się ze złotem, bo jak wiadomo, złoto najlepsze czyste.
Faktycznie i nieironicznie nie wiem czy tezauryzacja wlicza się do "inwestowania", ale na 100% przynosi korzyści - przecież to właśnie opis zjawiska, gdzie Twoim zyskiem jest brak strat.
A no i dlaczego się czepiam tych "przeciętnych" samochodów i "normalny dom". W 1920 było 8 mln zarejestrowanych aut. W 2020 w samych stanach zarejestrowano ~285 mln. Prosta statystyka sugeruje, chociaż nie potwierdza, że w 1920 posiadanie samochodu to był prestiż, a w 2020 jest to w miarę powszechne. Czemu mam porównywać prestiżowe auto z 1920 do powszechnego z 2020?
Nie wiem jak to było w 1929, ale manipulacje ceną złota to nie jest jakaś foliowa czapka, przecież to są fakty historyczne, gdzie nikt nawet nie udaje, że było inaczej. Nikt też nie daje Ci gwarancji, że za 10, 20, 50 lat złoto cene będzie trzymać - oczywiście poza nagabywczami. Samo "tylko 10% powinno być w złocie" sugeruje dość mocno, że to nie jest jakiś złoty strzał i ludzie mają co do tego (słuszne) wątpliwości.
Gdy brak argumentów, zaczyna się łapanie za słówka. Założenie jest takie, że fizyczne złoto kupujesz jako polisę ubezpieczeniową na ciężkie czasy, ewentualnie jako zabezpieczenie oszczędności przed inflacją - w obu przypadkach są to raczej długoterminowe transakcje. Gdy te ciężkie czasy nadejdą, wyjmujesz swoją złotą monetę i możesz kupić jedzenie/wodę/paliwo i inne niezbędne do przetrwania rzeczy. Więc tak, używasz tego złota schowanego na czarną godzinę jak ta czarna godzina nadchodzi. Złoto jest akceptowalne na całym świecie, nawet w jakiejś Birmie czy Sudanie znajdziesz chętnych na złoto. A co z kryptowalutami? I co w przypadku, który podałem - wyłączenie giełd kryptowalut z systemu SWIFT (czyli możesz mieć te bitcoiny na pendrive czy innym nośniku, ale nie wymienisz tego na dolary bo giełda nie zrealizuje żadnej transakcji)?
Dzieje się ze wszystkim, ale bitcoiny z założenia są anonimowe, a jeżeli chciałbyś dokonać dużej transakcji na fizycznym złocie, to na sztabach masz numery seryjne i możesz sprawdzić w zakładzie rafinacyjnym kiedy została ta sztabka odlana, kto ją kupił, jak zapłacił - a więc możesz sprawdzić legalność pieniędzy itp.
Ale wynik ten powinien być porównany z jakimś benchmarkiem np. rentownościami 10 letnich obligacji skarbowych USA - wtedy wykazujesz stratę (utracone korzyści).
ale był to produkt, na który mógł sobie pozwolić zwykły pracownik, więc nie był to żaden prestiż - bo mówimy o Fordzie model T, a nie Rolls Royce.
Złoto towarzyszy człowiekowi w zasadzie od początku cywilizacji, przetrwało wojny światowe, kataklizmy, pandemie, rewolucje itp. ale za 10 lat złoto nagle upadnie - głupi Putin i Xi Jinping, po co oni to skupują na rezerwy? A portfel inwestycyjny, w którym jest 10% złota nie wynika z wątpliwości tylko z charakterystyki złota w trakcie kryzysów. Jak już dochodzi do wojny/kryzysu to zapomnij, że uda ci się kupić złoto w mennicy po cenie zbliżonej do kursu na giełdzie. W 2008 roku podczas kryzysu finansowego kurs na giełdzie wynosił około 1200$ za uncje, ale w mennicach były pustki, mogłeś kupić kilka uncji płacąc po 2000$ za uncje bo nikt tego nie chciał sprzedawać, bo się obawiano upadku systemu finansowego. Gdyby wybuchła wojna to akcje/nieruchomości/surowce energetyczne i przemysłowe spadną na pysk, na wszystkich składnikach portfela miałbyś kilkudziesięcio-procentowe straty, za to na złocie zobaczyłbyś kilkaset procent zysku co by znacząco ustabilizowało portfel. Dlatego powinno się kupować do 10%, bo więcej nie ma sensu - lepiej mieć akcje, bo tam kapitał na ciebie pracuje.
o coorva @Pluton ; pa na to wyzej nowy uzytkownik torga witamy :pogchamp
anyway tylko polkadot byczki STAKUJEMY :pogchamp
ja tym stakingom nie ufam przeciez to sie bierze z cipy
jezeli bitcoin to piramida to co powiecie o tych stakingach xDDD
gościu to sieć nas premiuje za lojalność i stakowanie.. lokata 12% w skali roku czego tu nie rozumiesz
nom na krakenie p0lka normalnie 12% i jeszcze jakaś kava też, tam wgl nawet euro ma opcje na lokate 2% xD essa frajerzy jakie obnizone stopy procentowe dawajcie :pogchamp stakować :pogchamp na krakena
anyway ja to se kupuje co miecha krypto za ustaloną kwotę zeby mnie FOMO nie zajebało, wiec przy okazji kliknąłem plusika przy stakingowało bo w sumie tbw xD in kraken&polka we trust..
tldr
Ja mam wrazenie, ze Ochmar po prostu totalnie nie rozumie
a) Spawacza_idioty (bogluto pod nowym nikiem taki zarcik :kappa )
b) znaczenia i funkcji zlota
W ogole wymyslenie sobie jakiejs tezy, ze zloto jest aktywem spekulacyjnym i zaciekle tego bronienie jest pomyslem karkolomnym i wydawalo mi sie, ze takie rzeczy wyjasniane sa nawet na przedsiebiorczosci w gimnazjum.
Mam wrazenie (moze mylne), ze wg. ochmara mozna ludzi "ubrac" nawet w kapsle po piwie i wmowic im ich realna wartosc jak w jakims Falloucie. xD Otoz nie.
BTC to aktywo typowo spekulacyjne na ta chwile z jedna jedyna funkcja - kupic i ubrac innych frajerow wyzej. Koniec. Nie szukajmy drugiego dna bo w tej chwili go nie ma. Wg. mnie i tu zgodze sie z Shanym ma potencjal na duzo wiecej - chocby na piniadz, ktorego wytropic i zabrac sie nie da, ktory nie jest dodrukowywany za friko i ktory nie jest uzywany do manipulacji rynkiem akcji. Taki pieniazek tylko zdrowszy od naszego. Tylko, ze przez brak jego "fizycznosci" ten potencjal nigdy sie wg. mnie nie spelni, a BTC chyba nigdy nie bedzie mialo funkcji zlota (lub np. niektorych kamieni szlachetnych, bo wbrew pozorom jest kilka takich aktywow jak zloto), to sa zreszta przeciez dwa odmienne bieguny. Niby pandemia itd. i ktos powie no, ale hehe BTC urus przeciez - tyle, ze to wynika z tego, ze wizja "konca swiata" nieco sie oddalila, wiec mozna bylo wrocic do sielankowego zbijania kasy na rynkach akcji czy kryptowalut bo dopoki wizja walki o pomidora i kawalek mrozonego kurczaka byla realna, dopoty zloto roslo. W momencie kiedy zloto sie ustabilizowalo (do powiedzmy listopada) to BTC wyjebalo w kosmos. Ale w sumie podsumowujac to pierdolenie bezsensu to jestesmy u progu rewolucji finansowej i esa a btc sky is no limit :pogchamp
Zreszta kurwa BTC to tylko jeden pierdolnik, od jakiegos czasu przeciez wszystko rosnie xD Nawet na jakims pierdolonym newconnectcie co by sie nie kupilo pare miechow teraz to by sie dobrze zarobilo, nie mowiac o jakimkolwiek biotechu w okolicach pandemii gdzie tam wzrosty byly po 5 000% i to na dobrych obrotach. Wystarczylo kupic, posiedziec na pizdzie i nie byc zbyt pazernym pzdr
Załącznik 373899
Załącznik 373900
Ehh pienkny to byl rok nie zapomne go nigdy. :feelsokayman
A teraz ledwie kilka miesiecy pozniej obrot akcjami zawieszony ze wzgledu na klamstwa i mataczenie w ESPI xD
No temu tez chce sie zainteresowac jakims wirtualnym pieniazkiem tam przynajmniej nikt nikogo w chuja nie robi i albo urosnie albo spadnie i nikt nie ma pretensji, ze mu zarzad kit wcisnal i leci w chuja z raportami xD O te gwiazdy np. se dopisaly 5 mln zysku w excelu w raporcie tak o z pizdy i mysleli, ze nikt nie zauwazy xD
No gosciu ja wiem, ze to moze byc szokiem dla kogos kto nie siedzi na gpw, ale przeciez tutaj sa takie same albo i gorsze walki. Do teraz pamietam awarie z 6 pazdziernika jak przypadkiem :kappa padlo ing i chyba alior i w godzine wypierdolilo kurs z 80 na 60 pln, a czyszczenie stop losow sie zgralo praktycznie co do minuty z awaria banku. Pamietam, ze tam fajnie ludzi wypierdolilo bo po odkupieniu po 60 pln w kolejnych dniach kurs poszedl w pizdu na 100pln i oczywiscie wszyscy plakali na forach, ze ich opierdolili (sl sa dla ciot) albo, ze nie mogli dokupic po taniosci xD I wiem, ze hurr durr paranoja pojeba, ale takich zbiegow okolicznosci, mataczenia i walkow na gpw to jest kurwa po kilka w miesiacu xD
W sensie "tego typu" walki dzieja sie tez na akcjach normalnie, a do tego dochodza wlasnie walki w raportach, mataczenie w espi itd.
A waluty to jest chuj i sa dla ciot
Wiec jako spekulacyjne aktywo krypto chyba najfajniejsze bo ja to za chuja bym nie umial tak jak wujaszek trzymac tego gowna przez 27 lat wierzac, ze wypierdoli w kosmos
co ten binans wlasnie wyprzedzil tethera
ocb właśnie skurwysyny tetherowcy pompować zaczeli binansa czy ki huj ??
biticoin wciaz rosnie kiedy skonczy sie to szalenstwo
znowu ath pierdolneło 3/4 tych monetek ??
nowe ath kazdego dnia
https://gyazo.com/8a20784da37715dcf21911f89557690c
https://www.coinbase.com/price/binance-coin
pięćset funtów szterlingów zrobione od wczoraj
a wy dalej czekacie na lepsze jutro?
czy to nowy bitcoin?
Śledzicie czyiś telegram/youtube gdzie ktoś dzieli się swoimi prognozami odnośnie altów? Póki btc nie pynknie chciałem sobie z 5k pln wrzucić wlaśnie w alty coby się z tym oswoić.
STAKOWANIE polkidot przyniosło mi przed chwilą KOLEJNY PRZEPŁYW PIENIĘŻNY :pogchamp
stacking polkadot? free money :)
Ktos mi może wyjaśnić jak działa ta półkadot? Na początku myślałem, że skoro ma taka zjebana nazwe to jakiś scam a to jest w topce na cmc
To sie opiera na shardingu?