moth napisał
No bo wciąż istnieje. Wynosi pewnie po okresie kilku dni już w okolicach 0.0000001% ale wciąż jest niezerowa tak samo jak szansa na zarażenie się kowidem przez czytanie etykiet
Tibiarz napisał
akurat prowadzenie kasyna nie, bo kasyno ma dodatni yield w każdej grze i nie gra kilku gier na wysokie stawki, tylko miliony gier na niskie za jakieś ułamki promila swojego budżetu, więc prawdopodobieństwo, że klienci je ogołocą jest niemal zerowe
Shany napisał
masz racje, 20 transakcji nie jest jakims niesamowitym dowodem, ale
w przeciagu 2 lat dosc agresywnego grania zaczete od 1k juz tak. zarobilem wiecej, niz zarobilbym hodlujac bitcoina. gram na dzwigniach, kupuje niszowe alty, dajac sie co nieco prowadzic czlowiekowi, ktory NAPRAWDE zna sie na rzeczy i udowodnil to nie raz, nie dwa, nie trzy, ani cztery, a razy niezliczona ilosc. ja dowodem nie jestem, ale dowod poznalem
jak ktos przychodzi z ulicy i zaczyna sobie ustawiac lewarek bo teraz to pujdzie w gure bo na forum internetowym tak napisali a na twiterze piszom ze w dul ale ja mysle ze w gure bo naryslowalem kreski i formacja zulwia a btc zaakceptowali w salwadorze bo musi byc w gure to tak to jest hazard i chcialbym zwyczajnie, zebys zrozumial ze istnieja ludzie, ktorzy dzieki doswiadczeniu, wiedzy, umiejetnosciom szukania i wykorzystywania informacji sa w stanie przewidziec wieksze wahania kursu.
no ale przecież w bukmacherce jest dokładnie tak samo xD co nie znaczy, że zakłady sportowe to nie hazard
problem jest w tym, że ty budujesz argumentację na jakimś marginesie, tyle że ja nigdy nie pisałem, że na świecie nie ma takich ludzi, natomiast jak wygląda typowe "inwestowanie" w krypto to widzimy po tym temcie i takich exorich i yungach
nie jest to w zadnym stopniu argument swiadczacy o tym, ze gra jest hazardowa. przypominam: gra hazardowa polega przede wszystkim tym, ze jej wynik jest losowy i niezalezny od umiejetnosci uczestnikow rozgrywki. to jest moja definicja i raczej zamyka wszelkie slownikowe/encyklopedyczne definicje. dobrze tez okresla negatywnie nacechowany wydzwiek; kulturowe skojarzenie z tym slowem.
niezupełnie, gry hazardowe to nie są tylko te w 100% zależne od "czynnika losowego" (to de facto nie są już gry, tylko zwykłe losowanie), ale przede wszystkim te, gdzie ten czynnik jest istotny (gdzie za "losowy" rozumiemy taki, którego nie sposób przewidzieć z pozycji gracza)
dlatego granie w pokera na pieniądze jest hazardem, chociaż nikt nie kwestionuje tego, że skill też ma znaczenie
dodam jeszcze, że uzależnienie od hazardu jest sklasyfikowaną jednostką chorobową i zwykle dzieli się na kilka faz, z ktorych pierwszą (lub jedną z pierwszych, w zależności od klasyfikacji) jest tzw. "faza zwycięstw", w której grający gra 'rozsądnie' za niewielkie stawki, zdarza mu się wygrywać, co powoduje ekscytację, wciąga do dalszej gry, daje wrażenie kontroli nad jej przebiegiem (mogę przewidywać co będzie), snucie wizji przyszłych wygranych (w 2030 będzie miał 10kk), rozważań ile to mogłem wygrać, gdybym zrobił A zamiast B, itp. itd.
nie wiem, czy jest sens ciągnąć dyskusję, skoro zasadniczo już się pan ze mną zgodził, o tu:
jak ktos przychodzi z ulicy i zaczyna sobie ustawiac lewarek bo teraz to pujdzie w gure bo na forum internetowym tak napisali a na twiterze piszom ze w dul ale ja mysle ze w gure bo naryslowalem kreski i formacja zulwia a btc zaakceptowali w salwadorze bo musi byc w gure to tak to jest hazard i chcialbym zwyczajnie, zebys zrozumial ze istnieja ludzie, ktorzy dzieki doswiadczeniu, wiedzy, umiejetnosciom szukania i wykorzystywania informacji sa w stanie przewidziec wieksze wahania kursu. moim zdaniem nie poznales zbyt szczegolowo swiata krypto, aby moc z pelnia prawdy orzec - tak, inwestycje w krypto to hazard.
a tak to właśnie wygląda xD natomiast nie neguję tego, że mogą też istnieć jednostki, które faktycznie się na tym znają, rzecz w tym że każdemu z twojego opisu też się wydaje, że na pewno jest/będzie taką jednostką
tak że dziękuję za kulturalną dyskusję i pozdrawiam
Zakładki