zycie wam sie nie uklada i twardo ladujecie na ulicy, zaczyna sie nowy dzien, a wy nie macie nic i to doslownie. od czego zaczynacie? wiadomo, ze jedzenie pierwsza potrzeba i skad je bierzecie majac zero pieniedzy (prosicie pod restauracja, albo szukacie po smietnikach?)? co z prysznicem? toaleta? od razu idziecie do przytulku, czy walczycie na ulicy o przetrwanie?
co robicie, aby sie podniesc? szukacie pracy, czy kradniecie? wiadomo, ze gdzies trzeba spac, ale gdzie byscie spali? dworce bo cieplo? autobusy i tramwaje?
jak byscie sobie poradzili jako bezdomni? czy moze jednak od razu samobojstwo bo sytuacja odebrala wam cala chec do zycia?
bez pomocy rodziny
Zakładki