Master napisał
Dobra kurwa w tym samym momencie to tez znalazlem
Niezle sie dalem wkrecic w powazna dyskusje i wywlekanie jakichs pojebanych teorii, a to zwykly obvious troll wymyslony przez randomow z 4chana xD
no, to chyba tyle w kwestii slangu i interpretacji tych maili, logo już było omawiane, znaki pedofilskie wg FBI istnieją, ale można pod nie podciągnąć wiele znaków towarowych
jeśli chodzi o sprawę koszulki, to na fotce jest właściciel kawiarni o tej nazwie, a nazwa jest na cześć pierra charlesa l'enfant, francuza który służył w armii georga washingtona podczas rewolucji, koszulka to po prostu firmowy gadżet
z kolei w kwestii portretów pamięciowych z tego porwania w portugalii, to są portrety jednej osoby (tylko od dwóch świadków), która została opisana jako "white, aged between 20 and 40, with short brown hair, of medium build, medium height and clean shaven", czyli dla kolegi exori (bo wiem, że nie jest native speakerem): "biały, lat 20-40" podczas gdy tamte dwa pedzie miały wtedy lat 64 i 58
oczywiście nadal zostają dziwne upodobania do jakichś bohomazów z dziećmi i umawianie się na popierdolone hehe performensy (ten spirit cooking czy chuj wie co to jest za rytuał dla zjebów), no i pojebane obrazki jednego z pracowników pizzerii na instagramie
aczkolwiek co do tego drugiego to mogli po prostu zajmować się organizacją hehe eventu, a tamten pracownik to równie dobrze może być taki hehe śmieszek cycki rochanie, a że robi w pizzy to se wrzuca "śmieszne obrazki" z pizzoseksem, chuj wie
jeśli chodzi o tego elefantisa, to zakładając że typ jest jakimś jebanym okultystą, teoria o przybraniu hehe pseudonimu nie jest wcale taka niewiarygodna (mówię w odniesieniu do spostrzeżeń, że po co zostawiajom znaki), tyle że mi się to nazwisko akurat kojarzy ze słoniem
zaciekawił mnie też mail o składaniu kurczaka w ofierze molochowi xD o ile na pierwszy rzut oka brzmi to tak, jakby chodziło o jakiś rożen w ogrodzie, czy umawianie się na grilla, o tyle odniesienie jest faktycznie
trochę niefortunne xD mam na myśli, że większość ludzi nie ma pojęcia o jakimś molochu, rozumiem gdyby nawiązać do hekatomby, bo o tym chyba każdy słyszał, ale skąd ktoś kurwa wziął molocha xD
no ale trudno to uznawać za dowód, poza tym mail jest od zupełnie innej osoby, o której w ogóle nie było mowy (chyba że coś przeoczyłem, przeglądałem pobieżnie), z datą 5 lat wcześniejszą niż te pozostałe, o czym też autor nie wspomniał
wątpliwość budzi też fakt, że nie ma żadnego poszkodowanego ani świadka, ale kto by się przejmował
Zakładki