Proponuje zatem żebyś poprawnie zinterpretował poszczególne maile, bo zbyt łatwo ci przychodzi tak po prostu stwierdzenie, że rozmówcy nie używają slangu.
Zacznijmy od tego:
Tutaj chodzi o to, że Obama zapłacił 65 tys. dolarów za przelot hot dogów i pizzy z Chicago do Waszyngtonu (1000 km), bo w Waszyngtonie zabrakło im hot dogów, a akurat mieli "imprezę hot-dogową", tak? Tylko szkoda, że pewnie musieli je odgrzewać, bo przez tak długą podróż musiały im je kompletnie wyschnąć. ;/Kod:From: Fred Burton [mailto:[email protected]]
Sent: Thursday, May 14, 2009 2:39 PM
To: 'Don Kuykendall'
Cc: 'Aaric Eisenstein'; 'Darryl O'Connor'; 'Copeland Susan'
Subject: RE: Get ready for "Chicago Hot Dog Friday"
I think Obama spent about $65,000 of the tax-payers money flying in
pizza/dogs from Chicago for a private party at the White House not long
ago, assume we are using the same channels?
----------------------------------------------------------------------
From: Don Kuykendall [mailto:[email protected]]
Sent: Thursday, May 14, 2009 1:59 PM
To: 'stratforaustin'
Subject: Get ready for "Chicago Hot Dog Friday"
To celebrate all you hot dogs out there. Aaric, you can participate as well!
Jeszcze użył do tego "kanału", tak?
Wskazówka:
do Białego Domu nie można wnosić pożywienia z zewnątrz z uwagi na bezpieczeństwo (otrucia).