Temat: Czy obcięcie się maszynką jest łatwe?

to ja nie wiem, w zyciu fryzjerowi nie dalem wiecej niz 15zl

No porobili jakieś kurwa "izby lordów" dla zjebów. Gość Cie potarmosi za uchem, położy gorący ręcznik na twoje obleśne kłaki i podetnie bezglutenową brzytwą. A to wszystko okraszone degustacją ekskluzywnego whisky, której smaku i tak nie umiesz odróznić od taniej berbeluchy

No jak się idzie do barbera to od razu +20zl za nic.
Ogólnie w miastach ceny u jakiegoś Jurka czy Heleny co obcina od 50 lat wszystkich tak samo się zaczynają od 30zl. Może na obrzeżach jeszcze za 25 się uda ale no kurwa to wchodzisz do obskurnej dziury i nieprzyjemne doznania jak komuś ręce jebia starymi ludźmi i papierosami bo w przerwie od cięcia emerytów nie maja co robić więc pala.
Za 30-50 to w mieście można na strzyżenie maszynka iść ale to jak się jest w związku i nie chce się imponować płci przeciwnej piękna grzywa.
50-70 to optymalna cena powyżej to za pachnący lokal, szampon marki chujex który kosztuje 300zl litr i za możliwość wypicia kawy

A we wioskach to wiadomo 15-50 i więcej chyba nie widziałem jak chodzi o strzyżenie męskie a standard to taka taki że chuj wie dopóki nie zobaczysz jak ktoś wychodzi

to niezle wioski, normalnie w miescie placisz tez 15zl a nie 200 xD

200 zl za strzyzenie kłaków

Na pradze widziałem spelune gdzie podobno jest od 10zł, ale to chyba wszy w pakiecie. No ale te 30-50zł to standard nawet w duzym miescie. Oczywiściw tak jak mówiłem mozesz zapłacić i 200za położenie ręcznika na czoło

Jak ktoś obcina za 15zl kiedy mógłby liczyć 2 albo 3x więcej i mieć pełne obłożenie to pytanie dlaczego
Czasem nowy lokal jest ale potem co szukasz se jeszcze nowszego jak już podniesie ceny?

daje 60 i jest kox potwierdzam ten post

essa łysolu xD