Jakieś pół roku temu szef wpadł z genialnym pomysłem do biura, ze zatrudnimy osobę niepełnosprawną, bo wtedy są jakieś dotacje i w ogóle wyjdziemy na zajebistą firmę co pomaga słabszym. Tylko że jemu nie wystarczyło zatrudnić kogoś bez palca czy nogi, szef powiedział że my będziemy PIONIERAMI i skurwiel zatrudnił 21-letniego dałna xD
hajs na wypłatę dałna i tak szedł z dotacji to szefu mówi że dajcie mu cokolwiek prostego niech se robi, tylko tu zaczynają się schody, daliśmy mu dokumenty do posegregowania to okazało się że chłop nie zna alfabetu, tzn zna, ale w jego alfabecie np. "S" było na końcu bo słońce jest daleko xD
to w końcu dziewczyny z kadr wymyśliły że będą mu przynosić jakieś zabawki ich dzieci typu puzzle czy kolorowanki i to była jego praca
Ale to nie był najwiekszy problem, wcześniej tego nie wiedziałem, ale dałny mają ogromny popęd seksualny i chłop nałogowo walił konia w pracy i co godzinę latał do kibla "za potrzebą" xD ale po tym jak pani zosia znalazła go kiedyś w damskim kiblu z markerem w dupie i penisem w drugiej ręce dostał tak solidny opierdol że przestał to robić.
Ale to nie koniec, chłop sobie wymyślił że taki mały pokój gospodarczy gdzie można zjeść czy wypić kawę to jest jego biuro i zaczął się tam zamykać i walić konia xD jak mu kadrowa powiedziała że drzwi mają być zawsze bezwzględnie otwarte to sie oburzył ze to mobbing i może w nim robić co chce xD chyba nie muszę tłumaczyć jak to obrzydliwe
Nie dajemy sobie już z tym rady, wszyscy mamy psycha sitting, chłop codziennie dostaje opierdol, sto skarg dziennie, ale wszyscy mają związane ręce, łącznie z szefem bo nie da sie zwolnić downa wcześniej niż po roku od zatrudnienia xD jakiś statut dałnów mu coś takiego gwarantuje i jedyną szansą jest by sam zrezygnował
Co doradzacie? Juz nie dajemy rady
Zakładki