Z ciekawości, jak to jest z wchodzeniem na zamarznięte Morskie Oko w Tatrach? Tam jest ciągle znak zakazu i ludzie na yolo sobie wchodzą? Czy w pewnym momencie rzeczywiście, ktoś tego pilnuje żeby debile nie wchodziły na taflę?
Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)
Zakładki