tibia77 napisał
Nie możemy pozbawić matki prawa do życia w imię obrony prawa do życia.
nikt jej nie pozbawia prawa do życia, tylko pozbawia ją prawa do zamordowania człowieka, lekarze zrobią wszystko co mogą by ją uratować, ale czemu miałaby móc zdecydować o czyjejś śmierci? a czemu tego nie obrócimy i lekarze zrobią wszystko by uratować płód, a matkę pozostawią na drugim planie?
nie mówiąc już o przypadkach gwałtu czy ciężkich wad wrodzonych o których nie piszesz - co o nich sądzisz? według ciebie powinny być całkowicie zakazane i powinna pozostać jedynie możliwość aborcji gdy ciąża zagraża matce - tak jak wynika z twoich postów, tak? i z ręką na sercu, bez hipokryzji mógłbyś przyznać że gdyby hipotetycznie twoją żonę czy mamę zgwałcił jakiś zły człowiek i chciałyby skorzystać z aborcji to byś je od tego odwlekał, lub w twojej ocenie byłyby morderczyniami, złymi ludźmi i tak też byś je nazywał?
bo takie pierdolenie i bycie dobrym na siłę już mnie nuży, gdzie gdy abstrakcyjne i hipotetyczne sytuacje stają się rzeczywistością to często wchodzi pan hipokryzja i zasady obracają się o 180 stopni,
bo ja jestem przeciw aborcji, ale..., bardzo często cecha u świętoszków
Zakładki