Temat: Aborcja

jak nie masz swiadomosci co sie dzieje, to moze sie wydawac nic nieznaczaca decyzja. w rzeczywistosci jest to bardzo wazne zwyciestwo w wojnie o zapewnienie przetrwania naszej rasie i cywilizacji. ta decyzja uratuje zycie wielu chorym osobom. Pan Viktor Orban jest niezlomnym bohaterem, nadczlowiekiem i ostatnim plomieniem Europy. nalezy mu sie chwala i szacunek za walke ze zlem.
wlasnie dba o zycie swoich rodakow i robi wszystko, zeby zyli dlugo, zdrowo i szczesliwie.

jeśli twoje nieszczęście wynika z własnych decyzji, to winisz siebie, ale jeśli z tego że urodziłeś się jako szóste dziecko w biednej rodzinie żyjącej na 20 m2 czy innej patologi gdzie nie ma spełnionych nawet podstawowych szczebli z piramidy masłowa, to co w tym złego winić rodziców za to że cię urodzili? skoro nie powinni tego robić, bo nie mieli do tego warunków?

zresztą, decyzje osób szybko potrafią się zmienić, gdy eksperyment myślowy z chorym dzieckiem przestaje być abstrakcją i fikcyjnym pierdoleniem, a staje się rzeczywistością
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/...1.2011.00109.x
Pytano o aborcję dziecka z downem:
a) losowe kobiety
b) kobiety w ciąży ze zwiększonym ryzykiem
c) kobiety w ciązy ze stwierdzonym downem w środku

Procenty pokazują że im bardziej to realne, tylko bardziej brednie o świętości życia schodzą na drugi plan

no ale cóż, UPRAWIAŁEŚ SEKS TO PONOŚ KONSEKWENCJE..
..traktowanie dziecka jako jakiś przedmiot do karania, brak słów

to wy chcecie karac dziecko SMIERCIA. dziecko nie moze byc traktowane jako kara i prosze nie poslugiwac sie takim obrzydliwym jezykiem.

Aż mi się skojarzyła sutuacja z USA, czy UK, gdzie łepek podał do sądu swoich rodziców za to, że dali mu na imię Gaylord.

no i słusznie, przecież to przemoc psychiczna, zresztą po pierwsze to urzędy nie powinny przyjmować takich imion

gaylord to tam chuj, pomysl sobie ze znam typa co ma na imie marcel...

Nie wiem, z tego co mówili wtedy w radiu to Gaylord jest jakimś starym brytyjskim zdaje się imieniem i nie jest obraźliwe. Coś, jak polski Bolesław, też już nikt tak na imię nie daje.

https://en.wikipedia.org/wiki/Gaylord_(given_name)

to prawda

jak wygooglowalem tą sprawę to widzę że:
He presented the case to Adair County Circuit Court. Stating he was an undesired child and that his parents deliberately gave him the name knowing the implications it would cause him in life.

“They told me several times that I was an accident and that I ruined their life. When he was drunk my father even admitted that they had named me that in order to ruin my life like I had ruined theirs”.

Gaylord claimed that his parent’s intentions of trying to cause chaos through his life had been successful and he had been subjected to serious bulling, mockery, physically assaulted on several occasions and even hospitalised on two occasions.


nie trzeba być doktorem nauk by stwierdzić że takie imię spierdoli komuś życie, a to że kiedys ktoś takie miał nic nie zmienia

No dokładnie, ale wolność w rozumieniu tych osób ogranicza się do moralności Kalego, a nawet gorzej.
Założenie, że powinno się zabijać ludzi, którzy potencjalnie mogą być nieszczęśliwi, to nie tylko logiczna aberracja. To brzmi jak jakiś skrajny totalitaryzm zrodzony w głowie kompletnego psychopaty. Szczerze, to ciężko mi sobie wyobrazić, że ktoś przy zdrowych zmysłach może tworzyć takie fikołki.

A co, jeśli rodzice uargumentują nadanie takiego imienia powiedzmy "w hołdzie" dla amerykańskiego poety Willisa Gaylorda Clarka?
Czy takie oskarżenie nadal ma sens?

BTW
Ja chcę tylko dyskutować, piszę to, ponieważ na torgu zadawanie pytań jest traktowane, jako atak, także luz Taidio.

nie wiem, bo nie jestem prawnikiem, szczerze to nie wydaje mi się to bycie możliwym do ukarania rodziców, w końcu przyjęli to w urzędzie

mimo to jestem przekonany że gaylord nie kłamie, odnośnie tego że rodzice mówili mu że jest niechciany i zachowywali się wobec niego jak skurwysyny, a nie rodzice, ale bycie złym rodzicem nie jest karalne

Usuwać płody.

Totalitaryzm byłby wtedy gdybym domagał się by każdy wadliwy płód usuwano.