Obligacje skarbowe detaliczne są korzystne w Polsce, to prawda że trzy miesięczne obligacje skarbowe przynoszą realną stratę, bo inflacja jest wyższa - ale w ten sposób minimalizujesz stratę niż gdybyś trzymał gotówkę na koncie lub na lokacie. Tak więc się opłaca. Nie jestem doradcą inwestycyjnym i mój post jest opinią, ale nie głupim rozwiązaniem - jeżeli chcesz oszczędzać - jest kupowanie co miesiąc obligacji 3 miesięcznych za ile tam Cie stać, a na koniec roku np zrolowanie tej zaoszczędzonej kwoty w obligacje skarbowe np. 4 letnie, które po pierwszym roku zaczynają być indeksowane inflacją. Przewagą obligacji skarbowych nad lokatą jest dostępność środków, nie masz żądnych opłat przekształceniowych itp., możesz sprzedać obligacje po miesiącu i tracisz tylko odsetki, nic więcej.
Alternatywą mogą być jednostki funduszy inwestycyjnych obligacji/bonów skarbowych. Aktualnie w ramach IKE odkładam 50% w jednostki funduszy obligacji i 50% w jednostki funduszy bonów skarbowych - w skali roku zysk bez uwzględnienia inflacji wynosi około 3%, czyli realnie zarobiłem. W przypadku jednostek funduszy inwestycyjnych warto mieć na uwadze, że wpływ na wynik mają globalne ruchy banków centralnych - możesz stracić pieniądze, nawet nominalnie.
Jak chcesz inwestować w srebro i chcesz kupić fizycznego srebra trochę więcej, to kup je przy okazji wizyty w Niemczech, tam nie masz VATu na ten metal - mennice doliczają dodatkowe 10%, ale i tak się opłaca.
Zakładki