ale tu nigdzie nie padło sformułowanie "piwo koncernowe"
mnie to jebie, czy jest z koncernu, czy z małego browaru na zielonym wzgórzu, ma po prostu być dobre, a to, które kupiłeś, jest chujowe i tylko ten fakt został stwierdzony
pzdr
Wersja do druku
smakuje jak piwo koncernowe
pzdr
mówię tu o wszystkich jasnych piwkach tych droższych, lepszych, i o tych tańszych gorszych DLA MNIE, WEDŁUG MNIE najczęściej jest tak że różnice w smaku są minimalne a różnice w cenie kolosalne więc czasem po prostu wolę se wypić coś gorszego w szczególności latem jak jest ciepło to wtedy takie jasne pifka schłodzone pije se jak król tak mi smakują niezależnie czy to jest super dobre pifko czy nie jakieś tanie.
a jak dla mnie, różnica między piwem a czymś, co smakuje jak gazowana woda z puszki po kukurydzy, jest zauważalna, no ale jeżeli ktoś faktycznie woli to drugie, to jego sprawa
jednak mam wrażenie, że większość wcale nie pije tego przykładowego tyskiego, bo faktycznie im "smakuje" (zresztą, sam mówisz, że to tylko "gorzka woda"), tylko dlatego że jest tanie xD
zupełnie nie rozumiem takiego podejścia, bo to tak, jakby chodzić w czyimś przepoconym podkoszulku za 2 złote, bo był tani, zachwycać się szarym papierem z Kaczor, bo był tani, a zamiast pysznego grejfrucika, to wpieprzać jakieś polskie psiary, albo cebule; co z tego, że niedobre? ważnie, że tanie!
dlatego zapytałem, co z tego, że tadkowe tyskie było tanie, skoro jest chujowe, a w odpowiedzi od ciebie i od tadka dostałem wywody o tym, że inne piwa są równie chujowe i nie widzicie różnicy
w takim razie po co w ogóle to pić, bo nie rozumiem? xD przecież to bez sensu
chyba że komuś chodzi o znietrzeźwienie się, ale znam tańsze sposoby
ale ty pierdolisz tibiarz pzdr
no lubie se wypić hajnekena z biedry i chuj nara co mam więcej tłumaczyć?