w skrócie mówiąc elegancka promocja
Wersja do druku
wrocilem chwile temu z biedry bo wczesniej nie mialem czasu, ale chcialem przed zamknieciem zdążyć, większości już rzeczy nie było, ja zagarnąłem karton(15 piw) tyskie gronie 0,65l za 24 złote, za 3 piwa przepłaciłem, ale nie chciało mi się rozwalać kartona i 3 browarów wyciągać to wziąłem cały
wychodzi złoty sześćdziesiąt za browarka 0,65l całkiem ekonomicznie
Ej kurwa, a jutro są jakieś sklepy otwarte?
Żabki, stacje i prywatne
Kurła rzadko mi się zdarza pić alkohol ale raz po piwku z biedry 2 dni się źle czułem może zbieg okoliczności xd
/\ +1
jak te wszystkie lagery czy jak to się nazywa, te zwykłe sikacze żółte to wszystko jeden chuj, tak samo ohydnie smakuje i to nieważne czy heineken kormoran tyskie czy kurwa browar skawinski, dopiero te ipy apy mają inny smak jakkolwiek zdatny do picia
a najlepsze są te powydziwiane w jakiś światach alkoholi itp, z ładnymi etykietami
ja pierdole znowu o tych piwach przecież kurwa każdemu smakuje co innego niektórzy nie kontemplują 4 godziny smaku piwa tylko se piwko wkładają do lodówki lekko chłodzą i se wypijają takie pół zimne do karkówki z grilla, ale nie zaraz musi się kurwa pojawić ktoś kto ci powie jaki ty jesteś chujowy bo se wypiłeś kurwa żubra czy heinekena. I ci pierdoli kurwa że se mogłeś kupić kurwa piwo kormoran ciechan raciborskie i możesz tłumaczyć takiemu tłukowi 100 lat że ty chcesz akurat w tej chwileczce takie se wypić koncernowe bo tobie takie pasuje i będziesz szczęśliwy. No ale nie on ci powie ze pijesz gówno i na 100% nie może ci coś takiego smakować masz pić co innego bo kurwa on tak mówi i już. Nie wiem skąd się biorą kurwa tacy ludzie. Przecież te jasne piwka w większości smakują jak trochę gorzka woda z alko, a jak są schłodzone to mniej gorzkiego czuć co komu przeszkadza że ja se wypije takiego hajnekena kurwa no co? a teraz tych piwoszy to kurwa plaga ci pierdolą o tych piwach farmazonyCytuj:
Wkurwiają mnie już tacy piwosze-neofici, co to kurwa całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.
Pół biedy, jak ustawiasz się na piwo w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje dupy. Ale nie daj boże kup sobie piwo jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie hujowych harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:
- hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, jebie tekturo, za tyle samo mogłeś mieć ekokraftowy CIEMNY PRZENICZNY LAGER PILS PALONY JASNY PEŁNY z BROWARU KOCZKODAN, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!!!!!!
Nieważne, że 5 lat temu sami spuszczali się nad „perło export”, bo okazało się, że istnieje poniżej 4 zł coś nie jebie żółcią jak harnaś i nie chce się rzygać wypiciu 7.
Prawdziwa jazda zaczyna się przy próbie ustawienia w jakiejś knajpie. Lokale z wyborem mniejszym niż 15 gatunków piw kratowych albo belgijskich czy niemieckich odpadają. Rzut oka na kartę wystarczy, i już trzoda:
- o, nie ma południowosakosńskiego stouta 16894 IPA uberchmielone 69 IBU z browaru Himmler, wychodzimy, co mie tu jakimś guwnem pizner urkłel chco otruć!
Koniec końców po sprawdzeniu wszystkich lokali z jedzeniem lądujesz w jakimś speluno pubie z gównomuzyką i wyborem 10 0000 piw o zjebanych nazwach typu „atomowy morświn”, „natarcie pszenicy” albo o nazwach na zasadzie „w chuj długa nazwa procesu technologicznego+nazwa wioski, z której jest browar”
-pacz, to je zajebisty lokal, to je wybór, mmm, ukraińskie piwo pszeniczne środkowej fermentacji wysokohmielone palone otwartej ekstaktacji w niedomknietej kadzi browaru Jabolon, w schłodzonym kuflu, tak jak mówił Kopyr na blogu, boże, jakie to dobre, mmm…
I żłopie tą zupę o konsystencji gunwa, co to do niczego nie podobna. To tyle żali na dziś, gorzej jak spotka się dwóch takich januszy koneserów piwa i pierdolo całe spotkanie, ale to już temat na inną opowieć, jak chcecie, to napisze…
no też możesz, ale tyskie to nie witbier tylko lager
w ogóle do takiego codziennego picia, to ciężko znaleźć coś lepszego niż takie 1 na 100 z kormorana
no jak się kupuje jakieś tyskie w biedronce, to wcale mnie nie dziwi, że tak smakuje i że trzeba je zamrażać, żeby było zdatne do spożycia
i skoro sam to stwierdzasz, to chyba cały twój wywód jest bez sensu :hmm
chuja te piwa są warte, bywam czasem w piwiarni i oprócz tego że zapłaciłem dużo więcej niż za piwo w sklepie to zachwytu w00w nigdy nie ma, ale można sobie oglądać tomasza kopyre z blogu kopyra.com i se wmawiać jakie te piwa są sztosiwem bo mają dobrom goryczkę xD mm idealny ekstrakt
zależność jest taka że zawsze jak ktoś napisze że se pije koncernowe piwo albo wstawi zdjęcie gdzie widać że pije koncernowe piwo to znajdzie się ktoś kto zacznie pisać jak to możesz pić
takie udarry co jak ktoś kiedyś napisał że se zrobił spagheti to ten się zaczął dziwić jak to można w ogóle jeść, skoro to nie było mięso z jakiegoś pierdolonego antrykota za minimum 50 złotych za kilogram