Koorva nie wiem, ja tam lubię jesień. Nie ma much i komarów, można spokojnie po lesie pobiegać. Wolę chyba pozyskiwać owoce z marketu mając świadomość, że zapchlony murzyn zbierał to przez cały dzień za miskę gówna dla polskiego pana.
Wersja do druku
Koorva nie wiem, ja tam lubię jesień. Nie ma much i komarów, można spokojnie po lesie pobiegać. Wolę chyba pozyskiwać owoce z marketu mając świadomość, że zapchlony murzyn zbierał to przez cały dzień za miskę gówna dla polskiego pana.
to nie kundel tylko jakiś pudel typie, widać od razu że specjalnie ktoś swatał psa z takim futrem i pyskiem z innym psem z takim futrem i pyskiem, żeby wyszedł pies z jeszcze bardziej takim futrem i pyskiem, tak powstała większość tych karykaturalnych ras
kuzyn ma jakiegoś takiego psa, to musi do niego niańkę zatrudniać, autentycznie
E: w sumie to źle napisałem, że kundel, bo teraz czytam, że kundel to taka rasa, a tylko potocznie się tak mówi o nierasowych, no ale w chuj w to, myślę że każdy wie o jakiego kundla chodzi
o prawdziwego psa, potomka udomowionego wilka szarego co ruchał wszystkie inne psy
nawet na wikipedii można przeczytać
to samo rozwiązanie zastosować należy u ludzi w Jeszcze Większej Polsce, wg planu danjelka pzdrCytuj:
Prof. Wiesław Bogdanowicz z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN w Warszawie dowodzi, że kundle (rozmnażające się poza kontrolą człowieka) są bliższe genetycznie do psiego praprzodka, w porównaniu z psami rasowymi. Są też zdrowsze i mają bardziej wyostrzone zmysły.
a z gorylem to może i tak, ale gdzie kurwa nie zapytasz to każdy napompowany typ z pedałowni ci będzie gadał, że podstawą jest DIETA xD
i na przykładzie goryla doskonale widać ile jest warte to napychanie się jebanym kurakiem z ryżem do porzygu na tle tropikalnych roślinek, o których tak mało wiemy
no ten pudel to był żart, wiem o co ci chozdi o psie który jeździł koleją i w którego oczach mogłeś zobaczyć mądrość, a nie szczura który nie jest świadomy gdzie jest i jakbyś go postawił za bramką 5 metrów od domu to by się zgubił
ale w sumie taki tarzan to na solo z gorylem prawie dawał radę to coś w tym może jest, bo taki seba to po jednym gongu by spadł
oprocz owocow mielibysmy nowe gatunki ptakow
https://www.youtube.com/watch?v=2TJaNDBI87s
a nie jakies pierdolone golebie ze smietnika, albo wrony
wszystko bialo czarne, nie dziwie sie ze ludzie przygnebieni ciagle chodza
globalne ocieplenie dobrze zrobi polaczkom
jak lech kaczynski zyl nie bylo globalnego ocieplenia
odpowiedziedzcie sobie sami do czego doprowadzil ten zamach
profesorek będzie chodził podlewać arbuzy, a nie pomidory ;oo
truskawki rosna w polsce normlanie kurwa i cebula więc jak nic dobrego?
a ty bogluto wierzysz w ogole w jakies globalne ocieplenie??
Słuszna uwaga. I do tego wyglądał jak jebany rambo, a był 100% naturalsem, nawet mięso pewnie widział raz w tygodniu, jak trafił na zdechłą antylopę (o kurczakach czy spasionych do granic świniach to nawet nie słyszał), a taki sylwester stalon to se musiał wszczykiwać botoks i pewnie się już nawet podetrzeć nie umie.
Ja to bym się nie zdziwił, gdyby tam gdzieś w tych puszczach niektórzy dożywali już 150 lat easy, a jedyną przeszkodą są dzikie źwierzęta i brak dostępu do służby zdrowia. Bo jeden sobie pożyje 150 lat, a czterech od razu zeżre krokodyl, i potem nam się wydaje, że oni żyją po 30 lat, bo tak działa średnia. To jest niepojęte, że w 2019 roku człowiek nadal nie udomowił tych wszystkich słoni i lwów i nie zeksplorował tych wszystkich dżungli i tak niewiele się robi w tym kierunku, bo lepiej kurwa kolonizować księżyc, na którym znaleźć można jedynie kupę gruzu.
Dlatego jak już przyjdzie globalne ocieplenie, to ogrodzę swój skrawek terenu i oceanu płotem pod napięciem, żeby odstraszyć polaczków i dzikie zwierzęta, wezmę tylko sadzonki, nasiona i jakąś Azjatkę, i zamykam furtkę i będę sobie siedział i żył 100 lat, postując na torgu i essa łysolu.
Mam tylko nadzieję, że dożyję tego globalnego ocieplenia, bo każdy kolejny dzień w tym niezdrowym chlewie skraca moje życie o co najmniej jeden dzień. Jak nie dożyję, to wypierdalam na jakąś tropikalną wysepkę i w chuju was mam.
Jeszcze a propos klimatu w Polsce, o którym pisał danjelek, to tak mnie naszło, bo polaczkom się wydaje, że w tych tropikalnych lasach to hur dur tak goronco, dobrze że my mamy zimę uhuha uhuha nasza zima zła hehe xDxD A ostatnio jeden znajomy brazol z tibii do mnie pisał zdziwiony, bo w wiadomościach zobaczył, że w Polsce jakieś pokurwione upały są xD i to typ, który ma rodzinną posiadłość zaraz obok lasu tropikalnego, który jest rezerwatem z dzikusami i zakazem wstępu (wysyłał mi zdjęcie tej dżungli ogrodzonej drutem kolczastym). Tak samo, każdy myśli, że na północy to zimno i w ogóle, a byłem kiedyś za kołem podbiegunowym, na Lofotach, nawet na Przylądku Północnym i normalnie cieplutko było. Więc to polaczkom się tylko tak wydaje zawsze, że u nas tak hehe fajnie, a gdzie indziej bardzo nieprzyjazne klimaty. A w rzeczywistości to żyjemy na przemian jak na jakimś svalbardzie albo na pustyni, ze skrajności w skrajność, polski klimat jest chyba najmniej przyjazny na świecie.
Ja to i tak się cieszę, że mieszkam na north-west, bo to już jest podobnie jak w Niemcach, niskie amplitudy, śniegu praktycznie nie widzę, ale w jakimś kurwa biedastoku czy na innym podkarpaciu, to zawsze w prognozie pogody widzę, że zimą -30 i w pizdu śniegu, a latem 0% wilgotności xD ja nie wiem jak ktoś tam może żyć w ogóle @Wawik ;
w takim klimacie to im chyba nawet te haitańskie ziemniaki nie rosną xD więc to pewnie dlatego o wielkopolsce się mówi pyrlandia
https://en.wikipedia.org/wiki/HIV#Origins
mam nadzieję, że pomogłem
ale mnie wkurwiają tacy mądralińscy, widać że chłop pewnie codziennie wpierdala polskie japka na podwieczorek
Pomarańcze > grejfruty
Ale moja opinia bierze się z tych chujowych grejfrutow co nam w sklepach podają gdzie one słońca nie widziały przez co ani trochę słodyczy nie mają
Pzdr
No wiadomo ze smoluch wytegowal maupe, a potem swojego kuzyna i sie rozpoczal hiv
grejfruty sa kwasne chujowe nie polecam