@Alex Fortune ; prosze zdementowac :kappa
Wersja do druku
@Alex Fortune ; prosze zdementowac :kappa
Moglbym jutro isc do do Januszexu na jakiegos slusarza czy chuj wie kogo, ale wiem ze to nie dla mnie, jestem zjebany ale znam troche siebie, robilem chwile na produkcji i wole kontakt z ludźmi, nabieram wtedy chociaz troche checi do zycia @bogluto ; @Master ;
Strachu przed klientami nie mialem, troche przewojowalem ta swoja aspolecznosc.
mam/mialem wizje na siebie, ale co z tego jezeli nic z tym nie robie? Bo nie wierze w siebie i od startu zakladam przegrana pozycje. Depresja mocno w moim sercu.
Jak masz depresje to do psychologa bo samemu sobie z tym nie poradzisz i nic się w twoim zyciu nie zmieni.
@bogluto ;
bylem ostatnio na 1 wizycie, nie wiem czy isc na druga. nie wiem czy to mi cos pomoze, gosc wydaje sie ogarniety, jednoczesnie jest doradca zawodowym
Twoje posty sa wewnętrznie sprzeczne i głupie, skoro koles jest ogarnięty i pomaga ludziom z pracą, to skąd wniosek by nie iść
Jasne, racja. W dużym mieście człowiek obraca się wokół innych standardów, stąd może takie zdziwienie. Zresztą najczęściej w internecie każdy zarabia po 10tys+ i początkowo podobnych odpowiedzi spodziewałem się w tym temacie. Ja jednak gdybym osobiście myślał o zmianach to zacząłbym od większych polskich miast, jak ktoś jest dosyć dobrze ogarnięty to może zarabiać porównywalnie jak zagranicą, biorąc oczywiście pod uwagę koszty życia. Mieszkanie w 3mieście to dobre 7-10tys/m2 więc tu już jest mniej kolorowo.
@Taidio ;
bo w glebi duszy nie wiem czy aby na pewno tego potrzebuje, z jednej strony mysle ze powinienem a z drugiej strony ludzie maja wieksze problemy ze soba i tego nie robia :/ depresja i DDD to tylko moja analiza a nie wstepna opinia lekarza
nikim tak nie gardze jak takimi nowobogackimi polaczkami typu
>ZARABIAM 3500 NO I JESTEM KIMS KWIIIII
+po robocie ciągle gadają o tej swojej zjebanej robocie jakby to kogoś obchodziło,praca to tylko dodatek do życia
Wyobraź sobie, że niektórzy lubią swoją pracę; w większości spędzają tam 8h dziennie, co daje jakieś połowe dnia odliczając sen, więc nie rozumiem o czym mieliby rozmawiać, o tibii? o pogodzie? o, hehe, dupach?
Wydaje mi się, że społeczeństwo polskie prowadzi dobrą metodę obrzydzenia ludziom pracy; i jak zaczyna się poniedziałek to jest wszędzie wysryw ludzi niezadowolonych z życia, a "chujowa praca" to tylko wymówka do narzekania.
arbeit macht frei polaczki
Ja w ogóle nie rozumie jak sie można obnosic z tym ile się zarabia kurwa xD To jest w ogole nie istotne jezeli chodzi o relacje miedzy ludzkie znam wiecej wartosciowych ludzi którzy zarabiają słabiej niż tych którzy zarabiaja dobrze. Zawsze jak jakis cwaniaczek mówi że zajebisice zarabia 5k pln miesiecznie to się go pytam czy serio mysli że to są dobre pieniądze. "Ja pracuje w biurze już 7 lat zarabiam zajebiscie jest 5 z przodu" to mu mówie kurwa synek ja na start dostałem 4300 jako robol a ty mi tu podbijasz i sie konczy cwaniakowanie xD. Mam tez takiego znajomego no centralnie jak byscie tu o nim mowieli jak zaczal zarabiac 3,5 to zaczął na ludzi z góry patrzec i sie z niego wielki pan zrobil pozniej firma plajta i syneczek pol roku roboty szukał i chleb z margaryna wpierdalał juz mówił ze jakies znicze chyba bedzie malował bo hajsu nie ma i mówi kurwa teraz rozumie jak to jest nie ma co z góry patrzeć na ludzi i co znów znalazł robote za 4k pln tym razem i wrócił do starych przyzwyczajen. No to sie kurwa w pale nie miesci.