@
tibia77 ; Masz racje, ze w wiekszosci do zapamietania jakiejs przyziemnej liczby kombinacji na przeszkodzie stoi jedynie czas i checi i dlatego wiekszosc z nas potrafi zapamietac numer do ojca, matki, kebabiarnia i to wszystko, a nie dodatkowe 197 numerow tak mysle, ze w koncu dochodzimy do limitu(nie mowie tutaj stricte o tej "200"), ktorego juz nie przeskoczysz bo bedzie Ci sie pieprzyc. Motzno rozumiem Tadka kiedy Ci mowi, ze jest ciezko zapamietac te 200 numerow czy tam przypadkowe ciagi cyfr i, ze nie jest to zadanie dla kazdego, choc wydaje sie cholernie trywialne przy nieograniczonym czasie, ale takie nie jest. Z takim zapamietywaniem jest troche jak ze zginaniem kartki papieru, zegniesz drugi, trzeci raz, easy, ale bodajze przy 7 sie zesrasz, zeby to zgiac, to samo tyczy sie zapamietywania numerow, jezeli dla Ciebie to takie trywialne i uwazasz sie za osobe zdolna to zrobic bez wiekszych problemow, to mysle, ze spoko i nawet nie zaprzeczam, ze tego dokonasz, ale mysle, ze nastepne pare osob, ktore beda twierdzyly, ze to takie easy po prostu wymiekna. Sam uwazam, ze bylbym w stanie to zrobic i zapamietac zalozmy te 200 numerow, czy wyuczyc sie tego o co sie zakladales, ale nie zalozylbym sie o to nigdy bo wiem, ze moglbym po prostu przy 80% zapamietanych danych nie wpoic nic dalej.
@ktos tam;
Co do metod liczenia, mysle, ze mowienie o tym, ze nie ma metod na liczenie duzych liczb jest mega zuchwale. Sam kurewsko lubie liczyc i uwielbiam cyferki, zawsze bylem do przodu jezeli chodzi o zadania na samych cyferkach i do dzis jara mnie fakt, ze jak ktos sie spyta o jakies "ciezsze" dzialanie to potrafie odpowiedziec od tak, od buta. Ja licze swoja metoda, ktorej za chuj nie potrafie wytlumaczyc i sie mega sprawdza. Mysle, ze kazdy ma jakas swoja metode "liczenia" na mniejszych, wiekszych liczbach i przez to tez mysle, ze sa ludzie, ktorzy znaja sposob, aby liczyc kurewsko wielkie liczby. Oczywistym jest tez, ze jak wpiszesz w google, albo na youtube "metoda..." to tego nie znajdziesz, bo w czasach clickbaitu i ogolnego debilizmu po wpisaniu "sposob na liczenie ogromnych liczb" to wyskoczy prawdopodobnie sposob 100x100 za pomoca spisania zer nowadays, co wcale nie przekresla tego, ze istnieje taka metoda, mozliwe, ze tadek blefowal, albo cos kiedys widzial przypadkowo, pierdolnal posta o tym, ze cos takiego istnieje, a wy chcecie teraz nagle dowodu i chlop spanikowany bo widzial sposob na spisywanie zer przy mnozeniu 100x100 w wieku 7 lat, a nie magiczny sposob na mnozenie wielkich liczb. Jezeli ktos z was studiowal cos wiecej niz ochrone srodowiska, albo probowal sie douczac z czegos ambitnego to dobrze wiecie, ze w internecie nie ma za wiele wiedzy na takie tematy, bo nie jest to popularne i jezeli chcesz szukac czegos takiego to nie znajdziesz tego latwo, takie rzeczy raczej w ksiazkach, albo na ciekawych wykladach.
mnozenie wiekszych spisuje/dodaje we lbie sie od prawej strony tak jak tlumaczyl to alien vs predator
Zakładki