W pierwszej 20 przedstawiciele 10 krajów, zapunktowali zawodnicy z 12 państw, wygrywa Rosjanin, w pierwszej piątce skoczkowie z 5 różnych krajów a jakiś starzec53 powie że sport się skończył i 3 kraje na krzyż startują nawet nie żal xD
Wersja do druku
W pierwszej 20 przedstawiciele 10 krajów, zapunktowali zawodnicy z 12 państw, wygrywa Rosjanin, w pierwszej piątce skoczkowie z 5 różnych krajów a jakiś starzec53 powie że sport się skończył i 3 kraje na krzyż startują nawet nie żal xD
ten sport to kretyńskie wynaturzenie z wyjatkowo ohydna, polska otoczka
A tam pierdolenie, sezon F1 skończon, czas oglądać w niedzielę skoki.
ja tez to kurestwo ogladalem przez 'zasiedzenie', 'sentyment' i '#nostalgie' ale jeszcze nigdy az tak wybitnie nie odczuwalem, ze to pierdolone dno, pokraka sportu i wszelkich wartosci. i niech nie pierdola ze to jest w ogole sport albo ze oni cokolwike musza trenowac. jakos kurwa piłkarze mają wyjebane nogi i koncza kariery w wieku 38 lat, a tu jakis pierdolony kasai dalej skacze i inne jebane dziady.
wynaturzenie i patologia. zero fair play i gra farta i komputera. kłóćmy sie
skoki narciarskie się skończyły już dawno
może w latach 90-tych i na początku tego wieku ktoś się tym na świecie interesował, ale obecnie to tylko polaczki się podniecają
skoki się skończyły na tym suchym gostkiem z wonsem pod nosem
Ale te całe punkty za styl i wiaterek to jebać prądem, bo znowu naszych wyjebali równo.
chuj noty za styl. to jest w jakis sposob policzalne. kretynskie i zalezne od gustu jakiegos najebanego lesnego dziada ale policzalne. ale te punkty za wiaterek i belke xDD kurwa pure gold. jak to mozna sportem nazywac
moze i sa popularne tylko w kilku krajach ale i tak wole ogladac skoki niz 90 minutowa kopanine ;)
tylko ze w kopaninie to chociaz przez 90 minut cokolwiek sie dzieje. fakt, jest duzo pierdolenia ale kurwa nie tyle co w tej jebanej pseudodyscyplince. gdyby wyciac z calej tej paranoi same skoki to nagle okazuje sie ze te 80 skoków mozna obejrzec w 15 minut
mnie w skokach najbardziej rozpierdala bezużyteczność tej dyscypliny jako sportu w ogóle, kółko wzajemnej masturbancji 50 kolesi i juz to mozna uznac za cos bardziej sportowego niz same skoki
jeden lubi jak mu cygan gra a drugi jak mu nogi smierdza
nie jestem jakims fanem skokow, ale wole to niz 90 min kopania balona
dla mnie się podobają skoki, tylko na tych mamutach bo to kurewsko satysfakcjonujące jak sb lecom i lecom
albo jak wygrywa polak to huj nawet k50 się fajnie ogląda