a co mogę sądzić beka z tego pseudosportu, że chłop sobie na jakiejś prowizorce, co usypał z kolegami, na luzie skacze 40 metrów za rekord świata, a na niby profesjonalnych skoczniach cały czas jest jakieś przesuwanie belki, żeby wszyscy skakali w jeden punkt i czasem ktoś nie skoczył 2 metry za daleko
Zakładki