Slyad napisał
bo on cos robi ze swoi mrzyciem !!1!11 to jego pasja i musimy to uszanowac!!11!!
No w sumie mniej wiecej tyle
I w sumie mimo, ze wiadomo, ze wiekszosc tych "negatywnych" komentarzy i tych pierdolacych "na chuj tam wlazil" to zwykle trolle i kreca se beke to przerazajace, ze czesc ludzi serio ma takie spierdolone myslenie i sa smietnikami bez jakichkolwiek ambicji, a wrecz przeciwnie najchetniej ujebaliby te ambicje kazdemu i sprowadzili zycie do siedzenia na kanapie i ogladania serialu na komedy central. xD
Co do tych astronautow - ok, no faktycznie oni tez sie przygotowuja dlugo itd., ale mysle, ze w danej chwili jest ich wiecej gotowych na cos takiego niz himalaistow. W sensie gdyby za tydzien trzeba bylo leciec w kosmos bo leci astreoida rozpierdolic ziemie i tylko oni moga ja powstrzymac to podejrzewam, ze bez problemu znalezli by ekipe, a w przypadku wspinaczki bylby problem. Gdyby nie Polacy na K2 to nie byloby nikogo zdolnego wejsc na taka wysokosc.
Astinus napisał
No ale to jest ta sama bajka co ateiści w obliczu śmierci błagający Boga o pomoc czy "jak trwoga to do torga". Pewnie każdy tam idzie z przekonaniem, że wie czym to grozi i się na to godzi, mając nadzieję, że w razie czego przyjmie to z godnością. A rzeczywistość weryfikuje, bo, kurwa mać, każdy chce żyć. Jak tam facet leży półprzytomny i jego jedyną nadzieją jest pomoc kogoś innego, to prosi o pomoc, bo zostawił w domu żonę z dziećmi.
Sprawa jest nagłośniona, bo na nagłaśnianiu takich spraw się zarabia - sporo osób się zaangażowało, ktoś podjął się heroicznej próby, więc temat przez jakiś czas będzie gorący. Albo zakończony mega happy endem, który pozwoli na wspaniałe zakończenie artykułu/programu/whatever, albo smutny koniec - jaki niestety widzieliśmy teraz.
Ja tu nic dziwnego nie widzę.
@up: Dam sobie rękę uciąć, że ktoś już pisze scenariusz.
Ja chcialbym tylko niesmialo zauwazyc, ze oni nie prosili nawet szczegolnie o pomoc. Bylo wiadome, ze Tomek i tak zginie, nawet Bielecki przed wylotem z K2 mowil, ze nie widzi opcji na jego uratowanie. Eli natomiast jedynie poprosila o helikopter piszac, ze bedzie probowala sama zejsc. xD Ale odbyty i tak pekaja i trzaskaja "bo halo za moje piniondze ratujom jakiegos cpuna co to ZADA ratunku na 8000 gurze omg jak tak morzna" xD
Ludzie pierdola glupoty bo nie maja o tym sporcie zadnego pojecia. Kazdy kto odrobinke wie na ten temat zdawal sobie sprawe, ze czapkinsa nie sciagna bo jest to po prostu niemozliwe. Oni nie mogliby wejsc nawet na wysokosc 7200. A nawet jakby weszli to nie daliby rady go sciagnac w dwojke. Nie w dwie osoby. Nawet gdyby bylo ich 10 to nie dalo sie tego zrobic na tej wysokosci. Kiedy kilka lat temu sciagali Rosjanke (tez zreszta min. Bielecki) to na wysokosci bodaj zaledwie 6200 metrow na K2 przejscie odcinka, ktory normalnie zajmuje 1 godzine im zajelo 8. W dodatku w 9 osob. Kazdy wiedzial, ze akcja ratunkowa Mackiewicza nie jest mozliwa tylko janusze i grazynki przed tv nakrecona twettami i onetowskimi doniesieniami sie jaraly, ze zaraz tam wejda i se go zniosa na plecach najlepiej. xD
Akcja ratunkowa nie byla spisana na porazke tylko zostala zajebiscie przeprowadzona i typki zrobily nadludzka rzecz sprowadzajac Elizke na dol. Akcja ratunkowa od poczatku dotyczyla tylko jej i zdawali sobie z tego sprawe.
+wow niespodzianka, ze ktos prosi o pomoc w krytycznej sytuacji xDD jak taki typeq kilerrz95 czy inny gostek rozpierdoli sie samochodem i mu nogi ujebie to nie nichuja nie zadzwoni po pogotowie bo on kozak bo lubi zapierdalac to musi odpowiadac za swoje bledy albo jak mu nozki polamia przy graniu w pilke xD
Poncjusz_Piłat napisał
bielecki się rekompensuje w sumie za to co odpierdolił na Broad Peaku
Nic nie odpierdolil i nie ma za co sie rekompensowac lol
A sam himalaizm to nie bohaterstwo, to sport czy hobby. Mega niebezpieczne, z mega adrenalina, ale z bohaterstwem nie ma nic wspolnego.
Umieralnosc na takim Nanga Parbat przekracza zapewne 30%.
Zakładki