Z tlenem to nawet boro z bogdankiem na plecach by wlazł
Z tlenem to nawet boro z bogdankiem na plecach by wlazł
jakby ktos nie szczaił to napisał to ten dredziarz jebany bielecki na twitterze.
ma skurwysyn tupet xDDDDDDDDDDDDDDD
w kubotach chuju jeszcze weź, tylko niech ci znowu laptopa ktos wniesie zebys mial jak runy robic pajacu jebany
dam se chuja uciąć że się zacznie gadanie że trafili najlepszą pogodę po prostu igła, od stuleci takiej pogody nie było jak dziś szerpowie mieli, jedyne takie okno pogodowe od narodzenia chytrusa i to dlatego sie udalo
Nie bedzie tak, ze wejscie z tlenem to chuj i nawet boru z sylwia na plecach i bogdankiem by sie tam wjebał w 2 dni
ta, jak z tlenem takie easy, to ciekawe czemu żadnemu z tych jełopów się nigdy nie udało i max dochodzili do 7000-ileś :kekw
zresztą, zaraz się okaże, że te szerepy weszły bez tlenu, to skurwysyn całą tubkę maści na bul dupy zużyje na raz
https://i.imgur.com/7SKhSUP.png
zobaczycie że te polskie psy jeszcze będą chciały dofinansowania na następne wyprawy bo nie uznają tego wejścia
tak będzie
@Boruciarz ;
dawaj kurwa story o bieleckim i tibii, albo skończ bredzić
Czego kurwa nie rozumiesz. Na antice gral
może i nie używał tlenu, ale mógłby, więc nie mozna powiedziec ze nie używał tylko tak pomiedzy:kekw
https://i.imgur.com/PfucVtz.png
no xD jednak w komentarzach z 80% ciśnie po bieleckim, że jest polskim cebulakiem zza komputera i sam stosuje doping, bo mu szerepy wnoszą bagaże i że ma wypierdalać xD
jeszcze 2 lata temu opinie o nim były inne, widać że torg jak zwykle wyprzedził swoją epokę i od razu się poznał na tym środowisku, oczywiście dzięki etatowym torgowym mędrcom i przywódcom duchowym, którzy zawsze wskazują właściwy kierunek hejtom
Szkoda, ze szerpy zepsuly taka wspaniala historie podboju k2 :zaba
Urubko to jest zwykły cwel. Nasralbym mu na czoło
wręcz przeciwnie, lepiej się tego nie dało zrobić
banda polskich pseudo sportowców od 50 lat kmini masterplany, żebrze o dotacje, buduje jakiś pierdolony mit niezwyciężonej gury, świętego graala himalaistów, i roztacza wizje, jak to cały świat będzie nam zazdrościł jej zdobycia, max udaje im się wejść na 7500, ale i tak robią z siebie jebanych herosów, hehe pszekraczamy bariery, a ty co tam?? tibia i ciepłe kapcie??? buhaha do tego jeszcze kombinują jak to zrobić ostatniego dnia zimy, żeby się liczyło, że zima, ale tak naprawdę już wiosna, i się o to spierają, a przy tym wszystkim korzystają z pomocy setek tragarzy
tymczasem mała grupka cichych, pokornych, ale i rzetelnych, nepalczyków, zgaduje się na weekendowy wypad, ot tak, i sobie wchodzą w samym środku zimy, bez kombinowania, za pierwszym podejściem, bez problemu, bez fanfar, bez żebrów i celebryckich zapędów, do tego przed szczytem czekają na kolegów, by wejść wspólnie (co za kontrast wobec tych polsko-ruskich pozerów, którzy by się tam pozabijali, o to, kto pierwszy postawił nogę), zakładają sobie okolicznościowe koszulki, cykają fotki, jeden chce jeszcze śmignąć na paralotni, bo kiedyś przeczytał na jakimś forum przez translator, że tak można
i oto kurwa nasz narodowy heros, górski orzeł i himalajski anioł zstąpił i po rozsmarowaniu na dupsku całej tubki maści przemówił przez klawiaturę "kurła ze tlenem się nie liczy!!"
i kiedy już się wydaje, że sytuacja jest "uratowana", okazuje się nagle, że połowa tych mongołów weszła bez tlenu :kekw