Ta asekuracja to jakiś żart, naprawdę nie wiem ocb xd
taki trafny komentarz na yt :kappaCytuj:
I assume the purpose of the rope (4:10 etc) is to make it easier to find the corpse if he falls.
Ta asekuracja to jakiś żart, naprawdę nie wiem ocb xd
taki trafny komentarz na yt :kappaCytuj:
I assume the purpose of the rope (4:10 etc) is to make it easier to find the corpse if he falls.
sugerowanie że master wie o czym pierdoli a nie tylko powtarzała forumowe gurkowe komunały jak mex w motoryzacji
Nie tylko powyzej 7k metrow, ogolnie jak chodzisz dystanse 25-30km, jeszcze w miedzyczasie sie wspinasz i ogolnie robisz z siebie malpe, nie mowiac juz o warunkach zimowych jak ci napierdala lodem w twarz bo tak o z dupy se przyjdzie zamiec, kazdy krok boli jak skurwysyn i musisz podnosic nogi na wysokosc pasa przy okazji w kazdej chwili moze Cie zajebac jakas lawinka albo upadek na plecy, nie mowiac o zamarznieciu pod kamieniem to nagle sie okazuje, ze wystarczy 2k metrow zeby isc glowa, a niekoni 7k xD
Szanuje ten komnent xD
Obsrałbym zbroje jak bym miał sie wspinać jak te typki, pozdrawiam.
Ja to mam co Sobote jak po Taterce Mocnej mnie stara probuje do lozka wprowadzic :kappa
Majster a co myśłisz o Elbrusie bo jak ogladam filmiki to ten się wydaje mega łatwy i jakoś średnio mnie to kręci. Byłeś na jakiejs fest trudnej górce?
Nie bylem, jedynie w Polsce, teraz chce pojechac sobie do Slowenii w przyszlym miesiacu na ten jebany Triglav. Znaczy chce i nie chce. Niby fajnie, ale jak pomysle o tloku jaki tam bedzie to mi sie odechciewa. xD
O Elbrusie wiem tyle, ze jest prosty, banalny i kaszualowy i se na niego mozesz kolejka wyjechac. xD A i, ze Bargiel ma rekord wbiegniecia na Elbrus bo co rok czy dwa jest organizowany bieg na Elbrus. Trasa Azau (jakies tam 2000 metrow, ostatnie miasteczko) do zachodniego wierzcholka (5600 metrow ponad) zajela Bargielowi jakos niecale 3,5h co dosc duzo mowi o trudnosciach na tej gorce. xD Tam ludzie se kolejka wjezdzaja i zjezdzaja na nartach. Najczesciej wejscia na Kazbek sa polaczone z wejsciami na Elbrus. Najpierw sie idzie dostac wpierdol na Kazbek, a pozniej juz na czilku wchodzi sie na Elbrus w kolejnych dniach. Ale w sumie tutaj moja wiedza jest czysto teoretyczna wiec nie bede za duzo opowiadal bo zara ktos przyjdzie i powie, ze i tak sie nie znam bo hehe na taki kazbek albo elbrus to ludzie w trampkach wchodza loool. Ogolnie Elbrus z czytania i z opowiadan ludzi, ktorzy byli to nuda i tyle. Na 4k se mozesz wjechac kolejka i masz 1600 do zrobienia z buta po nietrudnych terenach. Ani sie tam zabic za dobrze, ani wielkich wymagan. Jedynie aklimatyzacja jest potrzebna.
Jak juz to Kazbek imho jest lepszy wyborem... na ktory mielismy jechac z Jankiem, ale plan nieco nie wypalil przynajmniej na razie :kappa
W Tatrach generalnie bylem juz wszedzie gdzie mozna wejsc bez pozwolen po kilka razy (no wszedzie to moze mnie ponioslo, ale na wiekszosci znanych szlakow i szczytow). Jedynie na Rysach jeszcze nie bylem i Przeleczy pod Chlopkiem. Na Rysy sie nie wybieram nigdy, a na Przelecz pewnie w najblizszych tygodniach. Mawiaja, ze Orla Perc czy Koscielec sa dosc trudne. Nie wiem, wg. mnie nie, jest bardzo duza ekspozycja, ale na mnie to nie dziala i dobrze sie przy niej czuje. Jakichs bardzo duzych szczytow tez teraz nie planuje, ze wzgledu na przeludnienie na nich stracilem nieco zapal do takich gor i mam wiecej planow zwiazanych z Beskidem Malym czy Bieszczadami niz z gorami wysokimi xD
Tera w sumie ostatnio odkrylem cos takiego jak Liptowskie Mury jak bylismy na Szpiglasie i tam chce sie teraz wybrac - https://pl.wikipedia.org/wiki/Liptowskie_Mury
Mysle, ze to bedzie wyjebane przejscie, musi byc genialnie.
No ja właśnie obaczajam filmik z całego przejscia przez orlą perc i w sumie nie wydaje mi się zbyt trudna praktycznie wszedzie łańcuchy i drabinki więc lajcik. Oglądałem wejscie na przełęcz pod chłopkiem to tam było ciekawiej no i gerlach wydaje mi się dośc trudny po filmikach ale wiadomo że filmik nie oddaje faktycznej trudnosći. Z tego co wyczytałem to na gerlach trzeba mieć przewodnika bo inaczej nie wpuszczają. Kurwa podjarałem się chyba we wrzesniu po sezonie uderzam w tatry wezme 2 tygodnie urlopu i heja!
w sumie chuj tam wejsc to będzie w miare łatwe ale zejscie będzie 2 razy gorsze.
No slovaki jebniete i na wszystkie wyzsze szczyty musisz miec przewodnika. Krywan jest chyba najwyzszym dostepnym szczytem bez przewodnika. Lodowy czy inny Gerlach juz trzeba, temu na to mnie nie ciagnie. Tam nie ma jakichs niebywalych trudnosci raczej.. ale do tego kazdy podchodzi inaczej. W chuj ludzi zawraca pod Koscielcem jak trzeba sie wdrapac na jedna 2 metrowa scianke... takze trzeba po prostu znac swoje mozliwosci. Ale jak Ty w gorach nigdy nie byles to Orla Perc polecam sobie zostawic na boku jeszcze xD
Tez mam we Wrzesniu urlop i bankowo tydzien musze na szlakach siedziec. Chce uderzyc w Slowackie wlasnie w kierunku Lodowej Przeleczy itd powloczyc sie po tamtejszych schroniskach.
A jak gdzies wchodzisz to schodzac pozniej tylko opuszczasz sie na linie, nie ma w tym nic trudnego xd
No no, Kanczedzonga, Czo oju, Gaszerbrum, Maszerbrum, dawać torgi, żebyście tam kurwy umarzły zamiast siedziec przy kominku jak poczciwy kaletnik
Zajebista przekopka, podobno poszła plotka że paparazi widzieli quasimodo na drodze do morskiego oka :kappa