Witam, mam taki problem ponieważ jakiś czas temu nadałem przesyłkę przez firmę DPD. Niestety osoba przyjmująca zlecenie pomyliła odbiorce z nadawcą a ja nie zwróciłem na to uwagi.
Następnego dnia jak sprawdziłem po trackingu, że ta paczka idzie do mnie poleciałem do oddziału wyjaśnić sprawę, tam gość przeprosił i powiedział że to załatwi następnie jego przełożona obiecała, że zamienią etykiety i pójdzie już normalnie.
Niestety tak się nie stało i paczka wróciła jako zwrot, mało tego kurier zwrócił ją nie tej osobie co trzeba i nie wziął kwoty pobrania (bo to niby zwrot).
Teraz jest problem bo złożyłem reklamację, muszę czekać 30dni na rozpatrzenie a kwota nie mała bo 4tyś ponad.
Jak myślicie czekać spokojnie do czasu rozpatrzenia reklamacji czy już teraz podjąć jakieś kroki? I jaka jest szansa, że DPD przyzna się do błędu a nie będzie kombinować, że mogłem od razu spojrzeć na dane przy podpisywaniu itp. itp.
Liczę na jakieś informacje, pozdrawiam!
Zakładki