Przyszłość polityki w Polsce

[Aureos OP]

Jak będzie waszym zdaniem wyglądała scena polityczna za 10/15+ lat? Czy nowe mniejsze ugrupowania(RN, Razem, Korwin) mają jakieś szanse? Środowisko PiS utrzyma władzę?

W sumie wydaje mi się, że obecna 'główna' opozycja będzie musiała jakoś zmienić taktykę jeśli chce coś jeszcze znaczyć. NowoczesnaPL miała potencjał na 15%+ przez pierwsze pół roku istnienia, a teraz ma 2-3x mniej. Dodatkowo w PO nie ma osoby która by wszystko trzymała konkretnie w ryzach, nie ma lidera. Bo nie wyobrażam sobie, żeby naród świadomie wybrał jakiegoś Schetynę czy Kopacz, szczególnie że opowiadają się oni za przyjmowaniem uchodźców, co budzi sprzeciw większości społeczeństwa

Sondaż z wczoraj

[Zwytkly]

Nowoczesna to dobry twór, pamiętam z początków ich istnienia jak powstała jako partia i nikt ich nie znał od razu mieli jakieś +10%

[Aver]

Każda partia która będzie chciała się utrzymać przy korycie będzie musiała prezentować politykę antyimigracyjną. Wypromowanie kogoś na lidera partii to też nie problem w dzisiejszych czasach.

[Xoltro]

Moim zdaniem czeka nas sytuacja jak na Węgrzech i 8-12 lat PiSu. Nie mówię tego dlatego, że społeczeństwo się "nie obudzi" - tzn. w dużej mierze na pewno tak, bo pis na pewno będzie miało realne poparcie na poziomie 20-30% ale problem polega na czymś innym. Do przejęcia zostaje NSA, potem już można przejmować PKW. Mając NSA i SN można wykańczać media ekonomicznie do zera, nakładać kary finansowe, jakieś zobowiązania tytułem podatku - niesłuszne ale kto orzeknie o tej niesłuszności? Będzie zupełna polaryzacja mediów. Jedne media obiektywne bardizej lub mniej, które zejdą na margines i będą podawać sobie jakieś tam sondaże PiS'u na poziomie realnym czyli 20%, a naprzeciwko sondażownie TVPiS podające ok 50% poparcia. Wtedy nikt się nie zorientuje.

Mam nadzieję, że scenariusz się nie srpawdzi, ale wszystko działania PiSu każą sądzić, że ta partia oddać władzy nie chcę, bo oddanie władzy może, powinno, a nawet musi skończyć się dla połowy z nich kryminałem.

[konto usunięte]

mysle, ze pis jeszcze max kadencja, a potem pojawi sie ktos kto niby bedzie podobna opcja, ale po wygranej skupi sie na upodabnianiu pl we wszystkim do zachodu, swiat sie zmienil i zmierza w jedna strone i sie tego nie zatrzyma, aczkolwiek zniesienie polityki antyimigranckiej nic raczej nie zmieni w kontekscie czucia sie w pl bezpiecznie bo watpie zeby zasilki wzrosly na tyle zeby ich tu zatrzymac

[rosen]

przeciez na uchodzcow jest kasa tez z ue

[Władca Marionetek]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Jak będzie waszym zdaniem wyglądała scena polityczna za 10/15+ lat?

Obstawiam, że prawie w ogóle się nie zmieni i nawet jeśli powstaną nowe ugrupowania to spadochroniarskie jak Nowoczesna lub Polska Razem. Najwięcej szans na zmiany będziemy mieli jak wymrą wszystkie stare tłuste koty pokroju Kaczyńskiego, Schetyny, Kopacz itp., bo to głównie stare koty dzisiaj wyznaczają kierunki partii. Ciekawi mnie tylko co tam będzie z Tuskiem jak wróci do kraju.

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Czy nowe mniejsze ugrupowania(RN, Razem, Korwin) mają jakieś szanse?

Miejmy nadzieję, że akurat te nie mają żadnych szans i nigdy nie dostaną się do sejmu, a co dopiero do władzy.

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Środowisko PiS utrzyma władzę?

Obstawiam, że max 8 lat jak w przypadku platformy i skończy się to tak samo jak u nich. Te wybory co będą PiS jeszcze może ugrać, gdy utrzyma obecną retorykę walki z "bogatymi i uprzywilejowanymi" klasami, żeby zakryć swoje działania i nie będzie podejmował decyzji, które bezpośrednio odbijają się na kieszeni przeciętnego Janusza (jak ostatnio, np. był ból dupy mocny o ustawę paliwową). Przed wyborami wszystko powoli będą wyciszać i chwalić jak to nie pokonali komuchów (a to, że w marszach kodziarskich faktycznie bierze udział trochę komuchów i innych degeneratów im w tym tylko pomoże), a lud ich wybierze na ostatnie 4 lata dymania po których miejmy nadzieję zostaną odrzuceni od władzy tak jak PO.

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

W sumie wydaje mi się, że obecna 'główna' opozycja będzie musiała jakoś zmienić taktykę jeśli chce coś jeszcze znaczyć.

Opozycja nie zmieni taktyki, bo to banda lemingów i karierowiczów bez żadnego politycznego obycia (może złe słowo "bez żadnego", raczej z beznadziejnym), których Tusk trzymał mocno za mordy, a teraz bez niego Kaczyński, który jak na polskie warunki jest wytrawnym graczem (tak jak Tusk) rozgrywa ich jak chce i śmieje się do rozpuku.

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Dodatkowo w PO nie ma osoby która by wszystko trzymała konkretnie w ryzach, nie ma lidera.

Dlatego ciekawi mnie rola Tuska jak już wróci i co ze Schetyną.