Boryna napisał
Źle się wyraziłem - pisząc "lewica dązyła do zmian" miałem na myśli dążenie do likwidacji istniejących niesprawiedliwości na świecie - i dlatego historycznie lewica była przeciwna właśnie przywilejom szlachty i duchowieństwa kosztem reszty społeczeństwa. Konserwatyści zapisali się w historii właśnie jako obrońcy tych niesprawiedliwości bo "władza pochodzi od Boga", bo "tradycja", bo "tak było zawsze". Dlatego mam wrażenie, że krytyka zastanego, niesprawiedliwego porządku społecznego wymaga myślenia, inteligencji i jest trudniejsza niż bezkrytyczne przyjmowanie tego co się zastało. Zresztą autorytaryzm, kult jednostki, bezgraniczne posłuszeństwo to właśnie to co kochała prawica.
Ale oni bronili tego stanu rzeczy, bo bronili swojego szeroko pojętego interesu, a drudzy chcieli zmian, żeby sobie zrobić lepiej, a nie dlatego, że któraś strona była bardziej inteligentna. ja pierdolę
A w odniesieniu do dzisiejszych czasów, to i tak nie ma już żadnego znaczenia, bo prawica i lewica nie są tym samym, co 200 lat temu. Do rewolucji francuskiej dążyła przede wszystkim burżuazja, nie z altruistycznych pobudek i miłości do chłopa, tylko dlatego, że sama chciała mieć wyższą pozycję i móc tego chłopa wyzyskiwać. I właśnie ta znienawidzona później przez Marksa burżuazja (dzisiaj pasowałoby kapitaliści) tworzyła "historyczną lewicę". Natomiast później "lewicą" byli np. republikanie (o wojnie secesyjnej i zniesieniu niewolnictwa chyba słyszałeś?), czyli obecni neokonserwatyści i konserwatywni liberałowie (twoja znienawidzona prawica).
Postaram się dotrzeć do dokładniejszych wyników badań o korelacji między IQ, a poglądami politycznymi ale nie jestem mocno zaskoczony, że najwybitniejszym umysłom świata rzadko towarzyszyły konserwatywne poglądy.
Zapewne wszystkie wybitne jednostki w historii były lewakami, łącznie z tobą. ja pierdolę
Stopień manipulacji i propagandy, który osiągnąłeś, przebił wszystkie Kolonki razem wzięte.
Boryna napisał
e, a Hitler zaczął mordować ludzi z powodu wyznawania demokratycznych czy nacjonalistycznych wartości?
To nie ma żadnego znaczenia, co robił Hitler, bo sam nacjonalizm nie sprowadza się do nazizmu i mordowania ludzi. To jest bardzo szerokie pojęcie, niestety twój horyzont zbyt wąski i z góry ukierunkowany.
Nadal tkwisz w retoryce typu "prawica jest zła, bo coś tam". Generalnie, nie dziwię się, że nazywają cię lewakiem, bo zasadniczo znam ludzi o różnych poglądach, też lewicowych (nawet mam takie osoby w rodzinie) i szanuję każdego, kto potrafi dyskutować merytorycznie, natomiast ty jesteś zwykłym ignorantem, który zwyczajnie pierdoli od rzeczy na wszystko, co mu nie pasuje. Słowo "lewak" w tym kontekście pasuje jak najbardziej. W ogóle ludzie, którzy wszystko sprowadzają do jakichś ogólników i "hitlera" nie są warci dyskusji.
Z dobrem rodziny to nieco nietrafne porównanie bo zwykle mamy z nią kontakt, jeśli mowa o dalszej rodzinie to zwykle ktoś kogo znamy miał z nią kontakt/coś tej osobie zawdzięcza. Z polskim nacjonalistą, w kwestii wartości łączy mnie znacznie mniej niż z lewakiem z Malezji i myślę, że z tym drugiej znacznie łatwiej bym się dogadał. W ogóle kompletnie nie rozumiem pojęcia "dumy narodowej"(jakże być dumnym z czegoś co nie jest naszą zasługą?), która leży u podstaw nacjonalizmu ale to już na inną dyskusję. No i generalnie wolałbym żyć w świecie gdzie ludzie nie dzielą się ze względu na narodowość, podejrzewam, że w takim świecie szansa śmierci w jakiejś wojnie jest znacznie mniejsza. Nie zabraniam nacjonalistom głoszenia ich poglądów(przecież jasno opowiedziałem się przeciwko cenzurze) ale uważam, że należy je zwalczać.
Ale naród to również ty, twoja rodzina, twój dobry sąsiad, twoje przyszłe dzieci, wnuki oraz wnuki ich wnuków.
Ja większe zagrożenie widzę w twoich poglądach, niż nacjonalizmie (narodowej demokracji). Bo - zwracam uwagę - to ty chcesz "zwalczać" i "spychać na margines" inne poglądy (myślenie autorytarne, niedemokratyczne), dlatego że "nie rozumiesz" i jesteś oporny na jakikolwiek dialog. Do tego sam serwujesz nam tanią propagandę, a zarzucasz to innym.
Kiedyś, z tego co kojarzę twoje posty, wydawałeś mi się inteligentny, ale teraz zmieniłem zdanie i bynajmniej nie o 360 stopni.
Miałem na myśli prawicowe, "niezależne" media, wspierane dodatkowo przez boty:
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1...i-zaczeli.html
Wątek tych botów jest właściwie dość ciekawy bo bombardowanie polskiego internetu radykalnie prawicowymi treściami zaczęło się kilka lat temu, można się zastanawiać czy nie jest w czyimś interesie, choćby rosyjskim.
Nie, to finansuje karzeł ciacho. Pewne info
[y]inY1TL3U57I[/y]
PS twoje posty tutaj same są na poziomie tego bełkotu trolli z onetu.
Zakładki