Taidio napisał
właśnie najlepsze w tych spotach to są komentarze pod filmikami na youtubie tych ekspertów od ćpania, za każdym razem xDDD wiadomo że jak ktoś świadomie sobie popala czy bierze jakieś narkotyki od x lat to takie spoty na niego nie podziałają, tak samo jak na palacza fajek nie wpłyną jakieś obrazki na paczkach po fajkach, te spoty wykonaniem i przekazem są nastawione pod młodych ludzi i chyba bardzo wyraźnie to widać po montażu oraz chociażby bohaterach tych filmików
No właśnie. Nie uważasz, że te spoty są szkodliwe? Pomijając to, że mentalnie to jest ten sam przekaz, co propaganda antynarkotykowa w USA w latach 60', to spoty te są również słabe merytorycznie. Przez swoją sprytną konstrukcję skłaniają odbiorcę do samodzielnego wyciągania wniosków na podstawie otrzymanych informacji - są to oczywiście wnioski z góry zaplanowane, ale w ten sposób adresat łatwiej je uzna za własne. Co gorsza, mieszają prawdziwe informacje z fałszywymi. I tu się zaczynają schody. Młody człowiek widząc taki filmik a mając już jakieś własne doświadczenia wie, że marihuana, amfetamina i inne omawiane substancje nie działają w ten sposób. W te treści uwierzyłyby może moja babcia lub ciocia, ale nie współczesny nastolatek.
A skoro jest manipulowany w takich sprawach przez osobę - rzekomo - z autorytetem, skoro Główny Inspektor Sanitarny, który powinien mieć specjalistyczną wiedzę na ten temat go okłamuje co do działania marihuany, amfy, psychodelików, to dlaczego miałby mu w ogóle wierzyć? Może to całe gadanie o groźnych i uzależniających opiatach też jest zwykłą bzdurą? Skoro LSD nie działa tak jak na filmiku, to może warto to zażyć bez przygotowania, na imprezie? Albo zastąpić je nbomem, który jest tańszy i łatwiej dostępny? Jeśli okłamali go co do amfetaminy, to pewnie to całe gadanie o dopach w proszku też jest przesadzone? A już szczytem wszystkiego jest negatywne ukazanie (jeśli weźmiemy pod uwagę kontekst pozostałych spotów) chłopaka, który pali sobie w mieszkaniu, siedzi na kanapie, nikomu nie przeszkadza i słucha muzyki.
Jestem jak najbardziej za edukacją społeczeństwa co do działania różnych substancji - ale edukacją pozbawioną taniego moralizatorstwa i przede wszystkim merytoryczną. Te spoty mają może dużo ładniejsze opakowanie niż poprzednie, ale jeśli chodzi o ich wymowę i przekaz, dalej jesteśmy na etapie "ODDALAM TO PYTANIE".
Zakładki