Tak jak w temacie czyli jak wyjaśniać stare kurwy baby gdy ta przyczepia się ze nie chcesz ustąpić jej miejsca?
Do powstania tego tematu oczywiście zainspirowała mnie dzisiejsza sytuacja w drodze na uczelnie.
Jak zwykle zreszta wchodzę z tymi tępymi cipami w słowna dyskusje.
Temat ma na myśli przede wszystkim jakieś 50/60 letnie typiary które urwały się z choinki ze trzeba im miejsca ustępować.
Ustępuje miejsca starszym osobom o lasce, chorych itd ale nie mam zamiaru ruszać dupy dla 50letniej kretynki której się wydaje ze jest niewiadoma kim. Nie miałem słuchawek wiec musiałem jej słuchać
Jeszcze kurwa pytam się jej czy możemy dojechać w ciszy? A ta za minutę dalej pierdoli swoje, ze nie mam kultury, żeby przy wejściu powiedzieć mi ze jestem głupi, bo się jej zapytałem czy zechciałaby by ze mną wyjść z autobusu i porozmawiać bez widzów
Jest wgl sens wchodzić w dyskusje która jest zawsze jałowa?
Czy olać i traktować jak powietrze?
Temat jest tak pojebany ze aż kurwa zabawny
Zakładki