Cześć.
Wraz z paczką znajomków, chociaż w sumie wyjdzie na męski wypad, planujemy spędzić sylwestra w miarę możliwości tanio, oraz w towarzystwie fajnych ludzi (niezłych laseczek hehe) na jakiś spoko melanżach. Zastanawiamy się pomiędzy dwoma opcjami.
Estonia - Tallinn
Małe miasto, fajne blondwłose dziewczyny, umiarkowane ceny. Obawy są takie, że przyjeżdża cała masa ludzi (głównie facetów) ze Skandynawii i Angli w celu melanżu i podrywu.
Czechy - Praga
Blisko nas, znana miejscówka poniekąd, nie wiem jak z melanżami podczas NYE i jak jest tam z dziewczynami.
Ktoś może chciałby się wypowiedzieć i doradzić w kwestii spędzenia sylwestra w jednym z tych dwóch miejsc, lub zarekomendować jakieś zupełnie inne? Wszystkie komentarze bardzo mile widziane.
Zakładki