Reklama
Strona 8 z 8 PierwszaPierwsza ... 678
Pokazuje wyniki od 106 do 120 z 120

Temat: Opętania

  1. #106
    Avatar Cohle
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    65
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Tygrrysek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mam po prostu na myśli książkę inna niż beletrystyka. Książkę gdzie prowadzone są rozważania na jakiś określony temat. Nie pamiętam tytułu, było to sporo lat temu, a poza tym pamiętam, że ten przypadek nie był związany z tematem książki.

    Poza tym napisałem przecież, że nie mam zamiaru się spierać więc nie wiem co starasz się osiągnąć.



    Źle podchodzisz do nauki. Oczekujesz, żeby udzieliła ci odpowiedzi od razu na wszystkie pytania tak samo jak ludzie oczekują tego samego od Boga, a to nie tędy droga. Droga do poznania prawdy jest dość długa i czasochłonna, ale na dziś dzień jeśli chodzi o naukę to potrafi ona wyjaśnić i zaprzeczyć wielu rzeczom, które opisuje religia. A historia może pokazać sytuacje w których, wręcz kłamie.
    Jeżeli opierasz się na nauce jako absolutnym wyznacznikiem poznania, a nigdy nawet nie potwierdziłeś w żadnej formie hipotez nauki to w Twoim wypadku, poznanie dosłownie jest "puste", popartymi słowami naukowców, gdyż jako jednostka wykluczyłeś element samo-doświadczenia. Pytań natomiast jest multum, odpowiedzi - 0. Możemy jedynie określic prawdopodobieństwo danej tezy, a i tak nie ma nic na 100%. "Prawda" może istniec POZA naszym poznaniem. (logiką, wiedzą, doświadczeniem, zmysłowością)

  2. #107
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj Cohle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Do zagorzałych ateistów: (sam nie wierzę, ale...) Szczerze powiedziawszy, większośc ateistów opiera się na nauce. Która w mojej ocenie, również przyjmuje się na wiarę tak na prawdę, o ile nie są to własne wnioski (które, też mogą wypływac, z iluzorycznej świadomości, ale o tym później). Biorąc pod uwagę Wielki Wybuch, który opiera się na fizyce i matematyce (liczbach, równaniach itp) może byc ona złudnym wyjaśnieniem powstania wszechświata. Dlaczego? Otóż dlatego, że nadal jest rozpatrywana w formie TEORII i teorią pozostanie, ponieważ nie mamy żadnej możliwości tego zweryfikowac. (empirycznie i racjonalnie). Ewolucja nieco rozjaśnia (?), ale nadal nie można wytłumaczyc powstania "świadomości". mógłbym, nawet przytoczyc parę innych rzeczy. Abstrahując od tego, możliwe, że "nagięliśmy" rzeczywistośc sprowadzając do naszego poznania, aby ją "zrozumiec". Przechodząc do wiary, tak na prawdę, przebieramy w "ofertach" - poglądowych itd. i wybieramy tą, która nam pasuje. Jednak "prawda" możliwe, że jest transcendentalna. W tym momencie, negując wszelką zgromadzoną "prawdę" czy "wiedzę" dochodzimy do sceptycyzmu, a w zasadzie nihilizmu absolutnego. Osobiście wybieram wiarę w nic z powodu, mówiąc dosadnie "nie wiadomej". Wszyscy tak na prawdę, czujemy się zagubieni, gdyż mamy zbyt rozległą wiedzę i ogromny dostęp do informacji (od cholery religii, teori, spisków,nauki, mistycyzmu, nurtów filozoficznych itp). Nie wiem czy jesteśmy bytem uduchowionym. Nie wiem czy w ogóle istnieję "na prawdę". Zresztą nie powiecie mi, że ogarnęlibyście wykład Hawking'a. W tym wypadku, ufacie ludziom mądrzejszym od Was samych. Przechodząc do sedna, każdy z nas zapewne ma jakieś wątpliwości, a lepiej wątpic niż zawierzac w cokolwiek bezwarunkowo, z góry jak to robi większośc.
    To ja jestem głupi czy kolega chciał, żebym tak się czuł? Bo za chuja nic nie zrozumiałem. Dobra, przeczytałem ze 3 razy i coś tam ogarnąłem.

    Ale odpowiem tak: ateiści czy ktokolwiek (irytuje mnie te nazewnictwo) mogą mieć po prostu wyjebane i żyć swoim życiem. Nie interesuje ich czy był Wielki Wybuch, czy był sobie ziomek na chmurce i stworzył świat, czy może ten ziomek zapoczątkował Wielki Wybuch. Ateista zdaje sobie sprawę, że prawdy nie pozna i po prostu nie traci czasu na głupoty.
    Ostatnio zmieniony przez Dzzej : 01-07-2016, 09:50

  3. Reklama
  4. #108
    Avatar Wielkie Zło
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    819
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Tygrrysek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ale na dziś dzień jeśli chodzi o naukę to potrafi ona wyjaśnić i zaprzeczyć wielu rzeczom, które opisuje religia. A historia może pokazać sytuacje w których, wręcz kłamie.
    Czyli jakim? Dasz w końcu jakiś przykład, czy dalej zamierzasz wymyślać sobie?


    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ateista zdaje sobie sprawę, że prawdy nie pozna i po prostu nie traci czasu na głupoty.
    Szkoda czasu na badanie czegokolwiek, bo prawdy i tak się nigdy nie pozna. Jak dobrze, że niektórzy mają jeszcze jakieś cele w życiu, poza żarciem, piciem i sraniem. Good life, man ;)
    Cytuj SedaN* napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    kiedys jak bylem gowniarz, jakies 11lat mialem to na quo vadis nie chcieli mnie wpuscic ale bylem z kumplem i jego ojcem wiec zagadal i weszlismy (w scenach hard mielismy oczy zakrywac.. ALE BYLEM TAKI SZALONY, ZE TEGO NIE ROBILEM :])
    Programiści Torga łączcie się! Zapraszamy:
    http://webchat.freenode.net/
    kanal: #torgdevs

  5. #109

    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    29
    Posty
    9,025
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To ja jestem głupi czy kolega chciał, żebym tak się czuł? Bo za chuja nic nie zrozumiałem. Dobra, przeczytałem ze 3 razy i coś tam ogarnąłem.

    Ale odpowiem tak: ateiści czy ktokolwiek (irytuje mnie te nazewnictwo) mogą mieć po prostu wyjebane i żyć swoim życiem. Nie interesuje ich czy był Wielki Wybuch, czy był sobie ziomek na chmurce i stworzył świat, czy może ten ziomek zapoczątkował Wielki Wybuch. Ateista zdaje sobie sprawę, że prawdy nie pozna i po prostu nie traci czasu na głupoty.
    a nawet nie znam definicji ateisty wiec nie wiem czy nim jestem
    nie wierze po prostu w żadnego boga i w żadną wyższa siłę
    dlaczego?
    nie wiem,po prostu nie wierzę, jest to dla mnie naturalne, tak samo jak zadasz pytanie wierzącemu czemu wierzy. Nie ma odpowiedzi na to pytanie, bo wiara nie podlega logice.
    Nie obchodzą mnie żadne naukowe teorie ani nic takiego.

  6. #110
    Avatar Tygrrysek
    Data rejestracji
    2016
    Posty
    1,518
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Cohle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jeżeli opierasz się na nauce jako absolutnym wyznacznikiem poznania, a nigdy nawet nie potwierdziłeś w żadnej formie hipotez nauki to w Twoim wypadku, poznanie dosłownie jest "puste", popartymi słowami naukowców, gdyż jako jednostka wykluczyłeś element samo-doświadczenia. Pytań natomiast jest multum, odpowiedzi - 0. Możemy jedynie określic prawdopodobieństwo danej tezy, a i tak nie ma nic na 100%. "Prawda" może istniec POZA naszym poznaniem. (logiką, wiedzą, doświadczeniem, zmysłowością)
    Nie mówię o traktowaniu nauki jako absolutnego wyznacznika. Nie mówię też o teoriach. Mówię po prostu, że nauka nie daje nam odpowiedzi na wiele pytań, ale na dziś dzień posiada dość spory zasób pewnych i sprawdzonych informacji, które negują i zaprzeczają historyjki wymyślone kilka tysięcy lat temu dla prostych ludzi. Ot taka metoda eliminacji. Nie wiem jaka jest prawda, ale wiem na 100% co prawdą nie jest.
    Cytuj Wielkie Zło napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Czyli jakim? Dasz w końcu jakiś przykład, czy dalej zamierzasz wymyślać sobie?
    Nie dam ci żadnych przykładów. Zorientowani ludzie wiedzą dokładnie, że takich przykładów jest masa. Ja nie będę tu żadnego podawał. Nie mam zamiaru wszczynać flame war tu na forum, a widzę, że ty z utęsknieniem na to czekasz.

  7. #111
    Avatar Hunted
    Data rejestracji
    2015
    Posty
    1,903
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    @Tygrrysek ;
    Ale na tym wlasnie polega dyskusja, nie kazda musi sie konczyc flame warem. Ja jesli nie mam nic do powiedzenia, to sie po prostu nie wypowiadam.

    Btw. Jest cala masa przykladow, ktorych nie mozna naukowo wytlumaczyc. Co teraz?

  8. #112
    Avatar Cohle
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    65
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Tygrrysek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie mówię o traktowaniu nauki jako absolutnego wyznacznika. Nie mówię też o teoriach. Mówię po prostu, że nauka nie daje nam odpowiedzi na wiele pytań, ale na dziś dzień posiada dość spory zasób pewnych i sprawdzonych informacji, które negują i zaprzeczają historyjki wymyślone kilka tysięcy lat temu dla prostych ludzi. Ot taka metoda eliminacji. Nie wiem jaka jest prawda, ale wiem na 100% co prawdą nie jest.
    Nie dam ci żadnych przykładów. Zorientowani ludzie wiedzą dokładnie, że takich przykładów jest masa. Ja nie będę tu żadnego podawał. Nie mam zamiaru wszczynać flame war tu na forum, a widzę, że ty z utęsknieniem na to czekasz.
    Cytuj Tygrrysek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    Zle podchodzisz do nauki. Oczekujesz, żeby udzieliła ci odpowiedzi od razu na wszystkie pytania tak samo jak ludzie oczekują tego samego od Boga, a to nie tędy droga. Droga do poznania prawdy jest dość długa i czasochłonna, ale na dziś dzień jeśli chodzi o naukę to potrafi ona wyjaśnić i zaprzeczyć wielu rzeczom, które opisuje religia. A historia może pokazać sytuacje w których, wręcz kłamie.
    Jak to nie, dokładnie to dałeś mi do zrozumienia. Wybacz, ale istnieje spora przepaśc pomiędzy moim, a Twoim rozumowaniem. Przedstawię Ci zatem swoją tezę, jeszcze prościej (a prościej się już nie da). Możliwe, że nie istnieje żadna prawda obiektywna, bądź jest dla nas ona nie poznawalna.


    Pozdrawiam.
    Ostatnio zmieniony przez Cohle : 01-07-2016, 18:47

  9. #113
    Avatar Tygrrysek
    Data rejestracji
    2016
    Posty
    1,518
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Cohle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Możliwe, że nie istnieje żadna prawda obiektywna, bądź jest dla nas ona nie poznawalna.
    Ale ja się w pełni z tym zgadzam.
    I szczerze mówiąc nie mam za bardzo pojęcia o co ci chodzi cytując moje wypowiedzi. Dla mnie wszystko w nich wygląda dobrze, ale zakładam, że rozmijamy się, ponieważ ty mówisz o jednej głównej odpowiedzi, która będzie odpowiedzią na wszystkie pytania, a ja mówię po prostu o wielu drobiazgach i detalach na które dziś już znamy odpowiedzi i okazują się one zupełnie inne niż wydawało się ludziom kilka tysięcy lat temu.

  10. #114
    Avatar Dio Paladin
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    28
    Posty
    959
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Wielkie Zło napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak dobrze, że niektórzy mają jeszcze jakieś cele w życiu, poza żarciem, piciem i sraniem.
    Jeszcze miłość, zabawa, poznawanie nowych ludzi, krajów, kultur, praca, dbanie o swoją przyszłość, spełnianie się zawodowo, uczenie się nowych rzeczy... Czemu Tobie tak ciężko jest pogodzić się z faktem, że nie każdy musi tracić/poświęcać czas na wiarę i teoretyzowanie czy ten brodacz tam jest, czy go nie ma, czy jest jeden czy dziesięciu?

    Jeśli ktoś z tego powodu czuje się lepiej bądź ma tą "dodatkową" siłę czy wsparcie w wierze to niech sobie ją ma, wierzy i robi co chce. Jak dla kogoś to w ogóle nie działa, w kościele tylko śpi jak ja i kompletnie nie ma poczucia jakiegoś obcowania z Panem i stwórcę, kimś w kim ma się oparcie duchowe to po co na to, w tym wypadku, tracić czas?
    Ostatnio zmieniony przez Dio Paladin : 01-07-2016, 20:12

  11. #115
    Avatar Cohle
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    65
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Tygrrysek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ale ja się w pełni z tym zgadzam.
    I szczerze mówiąc nie mam za bardzo pojęcia o co ci chodzi cytując moje wypowiedzi. Dla mnie wszystko w nich wygląda dobrze, ale zakładam, że rozmijamy się, ponieważ ty mówisz o jednej głównej odpowiedzi, która będzie odpowiedzią na wszystkie pytania, a ja mówię po prostu o wielu drobiazgach i detalach na które dziś już znamy odpowiedzi i okazują się one zupełnie inne niż wydawało się ludziom kilka tysięcy lat temu.
    Nadal nie do końca rozumiesz. Z całej siły postaram się postawic sprawę jaśniej. Neguję całą zgromadzoną "wiedzę" (tak, w tym również Twoją naukę) i "prawdy" ludzkości. Sądzę, iż istnieje jedynie subiektywne odczucie względem "świata". Jako podmiot, możemy istniec w iluzorycznej "rzeczywistości", ponieważ każdy ma własny, nazwijmy to punkt widzenia.

    Na przykładzie:

    A) Życie jest piękne
    B) Życie jest cierpieniem
    C) Życie jest pustką
    D) Życie jest [...]

    Która, z odpowiedzi jest tą "prawdziwą"?

    Na co znamy odpowiedzi? Owszem, religia twierdziła, że Ziemia jest płaska. A skąd wiesz, że jest okrągła? W jaki sposób do tego doszedłeś? Widziałeś na Google Earth? Ziemia porusza się ponoc 1667 km/h, a nawet tego nie czujesz, ale czujesz prędkośc gdy jedziesz samochodem lub podczas lotu samolotem. Co się dzieje z naszą świadomością podczas snu? Jakby zanikała, a jednak w momencie przebudzenia wraca. Może już umarliśmy, a "żyjemy", gdyż stanowimy alternatywną "zbiorową świadomośc" w "rzeczywistości", która nie istnieje. Tak więc, skończ pieprzyc, że nie skupiam się na detalach, bo poświęciłem kontemplacji bytu ogromną ilośc czasu. Każde pytanie, rodzi kolejne. Gdybanie - i tak w kółko.
    P.S Filozofia również nie dostarcza nic, poza owym rozczarowaniem.
    Ostatnio zmieniony przez Cohle : 02-07-2016, 12:18

  12. #116
    Avatar Tygrrysek
    Data rejestracji
    2016
    Posty
    1,518
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Cohle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nadal nie do końca rozumiesz. Z całej siły postaram się postawic sprawę jaśniej. Neguję całą zgromadzoną "wiedzę" (tak, w tym również Twoją naukę) i "prawdy" ludzkości. Sądzę, iż istnieje jedynie subiektywne odczucie względem "świata". Jako podmiot, możemy istniec w iluzorycznej "rzeczywistości", ponieważ każdy ma własny, nazwijmy to punkt widzenia.

    Na przykładzie:

    A) Życie jest piękne
    B) Życie jest cierpieniem
    C) Życie jest pustką
    D) Życie jest [...]

    Która, z odpowiedzi jest tą "prawdziwą"?

    Na co znamy odpowiedzi? Owszem, religia twierdziła, że Ziemia jest płaska. A skąd wiesz, że jest okrągła? W jaki sposób do tego doszedłeś? Widziałeś na Google Earth? Ziemia porusza się ponoc 1667 km/h, a nawet tego nie czujesz, ale czujesz prędkośc gdy jedziesz samochodem lub podczas lotu samolotem. Co się dzieje z naszą świadomością podczas snu? Jakby zanikała, a jednak w momencie przebudzenia wraca. Tak więc, skończ pieprzyc, że nie skupiam się na detalach, bo poświęciłem kontemplacji bytu ogromną ilośc czasu. Każde pytanie, rodzi kolejne.
    No cóż. Skoro tak jak mówisz negujesz całą poznaną przez naukę wiedzę i uważasz nadal, że Ziemia jest płaska, burza to gniew boga, a kataklizmy typu trzęsienia ziemi i trąby powietrzne to kara za grzechy, to faktycznie istnieje spora przepaść między naszym rozumowaniem.

    Dam Ci szybkie odpowiedzi tylko na twoje pytania zawarte w tym poście.
    To, że Ziemia jest okrągła ludzie wiedzą już od kilku tysięcy lat. Nawet jeden mądry człowiek kilka tysięcy lat temu obliczył jej obwód. Nie potrzebne mu były ani Google Earth ani loty w kosmos.
    Prędkości nikt nie czuje ani jadąc samochodem, ani lecąc samolotem. Czujesz tylko zmiany prędkości czyli przyspieszenie. Gdy prędkość jest utrzymywana równomiernie i bez żadnych zmian wtedy nigdy nic nie poczujesz. No chyba, że otworzysz okno, ale to już co innego.
    Świadomość podczas snu nigdy nie znika. Mózg jest cały czas zajęty wieloma rzeczami i ciągle pracuje. Może Ci się wydawać, że znika ponieważ w momencie przebudzenia jest tak jakby wciskany guzik reset i całość jest usuwana z twojej pamięci. Jest to rodzaj zabezpieczenia żeby nie zaburzało nic realnego życia i żeby nie dochodziło potem do komicznych / niebezpiecznych sytuacji.

  13. #117
    Avatar Cohle
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    65
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Tygrrysek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No cóż. Skoro tak jak mówisz negujesz całą poznaną przez naukę wiedzę i uważasz nadal, że Ziemia jest płaska, burza to gniew boga, a kataklizmy typu trzęsienia ziemi i trąby powietrzne to kara za grzechy, to faktycznie istnieje spora przepaść między naszym rozumowaniem.

    Dam Ci szybkie odpowiedzi tylko na twoje pytania zawarte w tym poście.
    To, że Ziemia jest okrągła ludzie wiedzą już od kilku tysięcy lat. Nawet jeden mądry człowiek kilka tysięcy lat temu obliczył jej obwód. Nie potrzebne mu były ani Google Earth ani loty w kosmos.
    Prędkości nikt nie czuje ani jadąc samochodem, ani lecąc samolotem. Czujesz tylko zmiany prędkości czyli przyspieszenie. Gdy prędkość jest utrzymywana równomiernie i bez żadnych zmian wtedy nigdy nic nie poczujesz. No chyba, że otworzysz okno, ale to już co innego.
    Świadomość podczas snu nigdy nie znika. Mózg jest cały czas zajęty wieloma rzeczami i ciągle pracuje. Może Ci się wydawać, że znika ponieważ w momencie przebudzenia jest tak jakby wciskany guzik reset i całość jest usuwana z twojej pamięci. Jest to rodzaj zabezpieczenia żeby nie zaburzało nic realnego życia i żeby nie dochodziło potem do komicznych / niebezpiecznych sytuacji.
    Unikasz odpowiedzi, a najpewniej jej po prostu nie znasz. Pytam, jak TY do tego doszedłeś, że Ziemia jest okrągła!? Co to za pieprzenie, że nie odczuwamy prędkości, a jej zmianę? Więc czym jest prędkośc jak nie ruchem? Połknij cokolwiek, czujesz ruch wody w twoim przełyku?
    Gdy prędkość jest utrzymywana równomiernie i bez żadnych zmian wtedy nigdy nic nie poczujesz. No chyba, że otworzysz okno, ale to już co innego.
    Serio? A zapomniałeś o uczuciu zmiany przestrzeni i czasu? Może faktycznie, przejawiasz też skrajny sceptycyzm ;) Mówisz, o mózgu jako narzędziu, wpływającym na funkcje fizjologiczne, a ja Ci mówię o "świadomości". Co jest usuwane? Może Twoje szare komórki?

    Poza tym, napisałem, że nie wierzę, że Ziemia jest płaska. Nie wiem jaka jest, i czy w ogóle "jest". NIE WIERZĘ W NIC. Odnośnie bogów i religii - parę postów wstecz, napisałem, że nie wierzę, z powodu "nie wiadomej", ale nie wykluczam istnienia czegoś ponad. (dualizm, jest całkiem ciekawy, wyjaśniający logicznie nawet zło na świecie) To właśnie od kilku postów próbuję Ci uzmysłowic, że "nagięliśmy" rzeczywistośc, aby ją zrozumiec. Przykład? Czas, nie istnieje. Jest on względny i pozorny. Cała wiedza może byc pozorem, maya, iluzją.
    Ostatnio zmieniony przez Cohle : 02-07-2016, 13:15

  14. #118
    Avatar Tygrrysek
    Data rejestracji
    2016
    Posty
    1,518
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Cohle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Unikasz odpowiedzi, a najpewniej jej po prostu nie znasz. Pytam, jak TY do tego doszedłeś, że Ziemia jest okrągła!? Co to za pieprzenie, że nie odczuwamy prędkości, a jej zmianę? Więc czym jest prędkośc jak nie ruchem? Połknij cokolwiek, czujesz ruch wody w twoim przełyku? Serio? A zapomniałeś o uczuciu zmiany przestrzeni i czasu? Może faktycznie, przejawiasz też skrajny sceptycyzm ;) Mówisz, o mózgu jako narzędziu, wpływającym na funkcje fizjologiczne, a ja Ci mówię o "świadomości". Co jest usuwane? Może Twoje szare komórki?

    Poza tym, napisałem, że nie wierzę, że Ziemia jest płaska. Nie wiem jaka jest, i czy w ogóle "jest". NIE WIERZĘ W NIC. Odnośnie bogów i religii - parę postów wstecz, napisałem, że nie wierzę, z powodu "nie wiadomej", ale nie wykluczam istnienia czegoś ponad. (dualizm, jest całkiem ciekawy, wyjaśniający logicznie nawet zło na świecie) To właśnie od kilku postów próbuję Ci uzmysłowic, że "nagięliśmy" rzeczywistośc, aby ją zrozumiec. Przykład? Czas, nie istnieje. Jest on względny i pozorny. Cała wiedza może byc pozorem, maya, iluzją.
    Ok. Rozumiem już twój punk widzenia, ale nie bardzo jest tu z czym dyskutować. Ja osobiście uważam, że nie należy nikomu mówić co powinien robić i jak żyć, bo każdy sam powinien wybrać drogę którą idzie przez życie. To jest według mnie sens życia, a właściwie jeden z nich.
    To, że nie wierzysz w nic, oznacza, że ciągle jesteś zagubiony. Ale wiele ludzi jest podobnych, niektórzy nawet całe swoje życie.

    Do twojego punktu widzenia najbardziej pasuje teoria Richarda Terrilego. On np. dopuszcza możliwość, że cały świat i wszystko co nas otacza, widzimy i czujemy to gra w "simsy" na jakimś super komputerze. :)

  15. #119
    Avatar Cohle
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    65
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Tygrrysek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ok. Rozumiem już twój punk widzenia, ale nie bardzo jest tu z czym dyskutować. Ja osobiście uważam, że nie należy nikomu mówić co powinien robić i jak żyć, bo każdy sam powinien wybrać drogę którą idzie przez życie. To jest według mnie sens życia, a właściwie jeden z nich.
    To, że nie wierzysz w nic, oznacza, że ciągle jesteś zagubiony. Ale wiele ludzi jest podobnych, niektórzy nawet całe swoje życie.

    Do twojego punktu widzenia najbardziej pasuje teoria Richarda Terrilego. On np. dopuszcza możliwość, że cały świat i wszystko co nas otacza, widzimy i czujemy to gra w "simsy" na jakimś super komputerze. :)
    Nie mówię nigdy jak powinien ktoś życ itd. ponieważ kim ja jestem? Każdy niech żyje tak, jak uważa to za stosowne. I tu mamy konsensus ;) Można dyskutowac jak najbardziej, ale jak widzisz dyskusja schodzi na wiele aspektów, zamiast trzymac się jednego toru. Obiektywny sens nie istnieje, jak już pisałem, ale szanuję Twoje subiektywne odczucia. Co do "simsów", tak, ciekawa koncepcja niczym kukiełki w rękach bogów. Chociaż, bardziej pasuje "matrix". Tak, jestem zagubiony i piszę to z pełną świadomością. Jednakże, jeżeli chodzi o realizm, to jak najbardziej w sferze nauki. A czasem lubię uciec w skrajny sceptycyzm.

    Powodzenia i pozdrawiam.
    Ostatnio zmieniony przez Cohle : 02-07-2016, 14:59

  16. #120
    Avatar Tygrrysek
    Data rejestracji
    2016
    Posty
    1,518
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Cohle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie mówię nigdy jak powinien ktoś życ itd. ponieważ kim ja jestem? Każdy niech żyje tak, jak uważa to za stosowne. I tu mamy konsensus ;) Można dyskutowac jak najbardziej, ale jak widzisz dyskusja schodzi na wiele aspektów, zamiast trzymac się jednego toru. Obiektywny sens nie istnieje, jak już pisałem, ale szanuję Twoje subiektywne odczucia. Co do "simsów", tak, ciekawa koncepcja niczym kukiełki w rękach bogów. Chociaż, bardziej pasuje "matrix". Tak, jestem zagubiony i piszę to z pełną świadomością. Jednakże, jeżeli chodzi o realizm, to jak najbardziej w sferze nauki. A czasem lubię uciec w skrajny sceptycyzm.

    Powodzenia i pozdrawiam.
    Tylko pomyśl o pewnej ciekawej rzeczy. Jeśli przyjąć, że cały świat jest tylko symulacją w jakimś super komputerze, to mówi nam to, że przy tempie rozwoju naszych komputerów i elektroniki w niedalekiej przyszłości sami będziemy w stanie zrobić taką sytuację. A to uczyni nas w jednej chwili bogami oraz sługami Bożymi. Oraz zada nam pytanie, że jeśli żyjemy w symulacji, która z kolei może być częścią kolejnej symulacji i stworzyliśmy kolejną symulacje to jak wiele tych symulacji istnieje? Jak duży jest cykl symulacji którego jesteśmy częścią? :)

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Horrory - opętania.
    Przez mlody100200 w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post: 11-11-2012, 13:03

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •