Tygrrysek napisał
No cóż. Skoro tak jak mówisz negujesz całą poznaną przez naukę wiedzę i uważasz nadal, że Ziemia jest płaska, burza to gniew boga, a kataklizmy typu trzęsienia ziemi i trąby powietrzne to kara za grzechy, to faktycznie istnieje spora przepaść między naszym rozumowaniem.
Dam Ci szybkie odpowiedzi tylko na twoje pytania zawarte w tym poście.
To, że Ziemia jest okrągła ludzie wiedzą już od kilku tysięcy lat. Nawet jeden mądry człowiek kilka tysięcy lat temu obliczył jej obwód. Nie potrzebne mu były ani Google Earth ani loty w kosmos.
Prędkości nikt nie czuje ani jadąc samochodem, ani lecąc samolotem. Czujesz tylko zmiany prędkości czyli przyspieszenie. Gdy prędkość jest utrzymywana równomiernie i bez żadnych zmian wtedy nigdy nic nie poczujesz. No chyba, że otworzysz okno, ale to już co innego.
Świadomość podczas snu nigdy nie znika. Mózg jest cały czas zajęty wieloma rzeczami i ciągle pracuje. Może Ci się wydawać, że znika ponieważ w momencie przebudzenia jest tak jakby wciskany guzik reset i całość jest usuwana z twojej pamięci. Jest to rodzaj zabezpieczenia żeby nie zaburzało nic realnego życia i żeby nie dochodziło potem do komicznych / niebezpiecznych sytuacji.
Unikasz odpowiedzi, a najpewniej jej po prostu nie znasz. Pytam, jak TY do tego doszedłeś, że Ziemia jest okrągła!? Co to za pieprzenie, że nie odczuwamy prędkości, a jej zmianę? Więc czym jest prędkośc jak nie ruchem? Połknij cokolwiek, czujesz ruch wody w twoim przełyku?
Gdy prędkość jest utrzymywana równomiernie i bez żadnych zmian wtedy nigdy nic nie poczujesz. No chyba, że otworzysz okno, ale to już co innego.
Serio? A zapomniałeś o uczuciu zmiany przestrzeni i czasu? Może faktycznie, przejawiasz też skrajny sceptycyzm ;) Mówisz, o mózgu jako narzędziu, wpływającym na funkcje fizjologiczne, a ja Ci mówię o "świadomości". Co jest usuwane? Może Twoje szare komórki?
Poza tym, napisałem, że nie wierzę, że Ziemia jest płaska. Nie wiem jaka jest, i czy w ogóle "jest". NIE WIERZĘ W NIC. Odnośnie bogów i religii - parę postów wstecz, napisałem, że nie wierzę, z powodu "nie wiadomej", ale nie wykluczam istnienia czegoś ponad. (dualizm, jest całkiem ciekawy, wyjaśniający logicznie nawet zło na świecie) To właśnie od kilku postów próbuję Ci uzmysłowic, że "nagięliśmy" rzeczywistośc, aby ją zrozumiec. Przykład? Czas, nie istnieje. Jest on względny i pozorny. Cała wiedza może byc pozorem, maya, iluzją.
Zakładki