Bazan napisał
@
Plastus ; moze nie widzial po prostu :)
Unia Europejska w założeniu, miała być wspólnotą państw skoncentrowaną przede wszystkim wokół wspólnego rynku. Wspólnota która nie ogranicza handlu w żadnym stopniu. Tymczasem mamy tutaj smaczki typu (przykłady):
-dyrektywa która reguluje produkcję doniczek kwiatowych
-wycofanie termometrów rtęciowych i zamienienie ich na chińskie gówno
-cyrk z żarówkami
-głośność odkurzaczy
-100% usunięcia torebek foliowych
-normy na zakrzywinia bananów
Pominąłem najbardziej znane, typu ślimak ryba dla Francjii czy marchewka owoc dla Portugalii. Po prostu według mnie nie tędy droga.
Warte jest również wskazanie, ile zarabiają europosłowie i przedstawiciele tych wszystkich rad. Zabrzmię pisowsko i podam przykład Tuska bo poprostu o nim najwiecej słyszałem, ale jestem pewien że Junkery/Szulce nie zarabiają gorzej. Nasz przewodniczący zarabia miesięcznie ~100k złotych (25k euro). Oprócz tego wszelkiego typu dodatki mieszkaniowe itd. Zapewnił sobie również emeryturę - lekko ponad 4k zł. W Polsce wszyscy posłowie wiedzą, że do europarlamentu się jedzie po ojro, a nie faktycznie sprawować tam 'władzę'. Zresztą i tak mam wrażenie że Ci ludzie tam nie zajmowali się żadną poważną rzeczą od dosyć długiego czasu... No, może ostatnio badanie Polski pod względem demokracji ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Problem polega na tym, że nie da się tego w normalny sposób zmienić. Kto normalny, który za nic nie robienie/powoływanie absurdalnych komisji/debatowanie nad krzywizną ogórka, dostaje ogromne (jak na Polskie warunki) ilości pieniędzy się tego zrzeknie? Zacznie reformować i brać się do roboty? Tymbardziej, że wiemy jak bardzo politycy się garną do koryta, niezależnie z każdej opcji politycznej ;d.
Zakładki