@
Pan Ryba ; wg Twoich wywodów nic nie może być dobrze skrojone, bo zawsze ktoś będzie w tym wyglądał źle. Co to jest w ogóle za pierdolenie? Jak coś jest dobrze skrojone to jest, koniec kropka. Osoby o skrajnym wyglądzie (bardzo chudzi, bardzo grubi, mocno napakowani) zawsze będą wyglądali średnio albo po prostu źle w ciuchach ze sklepów, bo po prostu na nich się nic nie szyje, bo to margines. Myślałem, że to oczywiste, ale widzę, że jednak nie dla każdego.
@
ayx~ ; no powiedziałeś, że kupiłeś sobie kurtki hazela, a jedna to taka w ogóle fajna, bo nie przemaka i przed wiatrem chroni. Normalnym jest dla mnie, że poruszony zostanie temat porządnych kurtek, które spełniają takie wymagania. Nie napisałem przy tym, że "jebać hejzeltłentiłan", wyraziłem tylko swoją opinię, którą na pewno podziela więcej osób, niż Twoją. Jak jeszcze dodałeś kosmiczną cenę tych kurtek, to już w ogóle musiałem się do tego odnieść. Ty masz jakiś problem, czy jak? Nie potrafisz normalnie odpowiedzieć tylko od razy próbujesz cisnąć po wyraźnie lepszej firmie, do której na dobrą sprawę nie można się przyczepić, gdy mówimy o casualowych kurtkach? No i umniejszanie TNFowi w jakikolwiek sposób jeśli chodzi o streetwear, to jest trochę niesmaczne, szczególnie wtedy, gdy się chodzi w hazelu (i to nie jest pocisk na markę, tak dla Twojej wiadomości).
Hibo napisał
lecisz z nim piotrek, a tnf imo brand dla osiedlowych dresów z bielska
No ale pomylić Lonsdale z The North Face to jest wyczyn. Seba, jestem pod wrażeniem.
Zakładki